Śmierć Igora S. poruszyła nie tylko wszystkich mieszkańców Wrocławia ale i całej Polski. W niedzielę 15 maja, wczesnym rankiem został zatrzymany przez policjantów i przewieziony do komisariatu we Wrocławiu, gdzie po kilkudziesięciu minutach zmarł. Sprawą nagłej śmierci 25-latka zajmuje się prokuratura.
Przed budynkiem komisariatu przy ulicy Trzemeskiej codziennie odbywają się zamieszki i protesty. We wtorek manifestacja przeobraziła się w walkę pikietujących z policją. Ponad 200 osób protestowało przed komisariatem. Zarzucali policji, że jej działania podczas zatrzymania mężczyzny przyczyniły się do jego śmierci. Zatrzymano 9 osób, rannych zostało 3 funkcjonariuszy. Prowadzone są czynności wyjaśniające. W środę od 18 rozpoczął się kolejny protest. Znów było gorąco.