Dobra wiadomość dla wszystkich fanów holenderskiego zespołu Within Temptation! Założony w 1996 roku i balansujący między symfonicznym rockiem, symfonicznym metalem i metalem gotyckim band zagra we Wrocławiu 1-go maja 2016 roku. Jest dobrze znany polskim fanom, m.in. z zeszłorocznego występu na Przystanku Woodstock czy też wspólnego nagrania z wokalistą Comy, Piotrem Roguckim.

Przed koncertem znów będą bić gitarowy rekord.

Koncert Within Temptation będzie częścią Thanks Jimi Festival, który stworzył nową tradycję 1-majowego Święta Gitary, w ramach którego do Wrocławia rokrocznie zjeżdżają tysiące gitarzystów i miłośników muzyki z całej Europy. Najpierw na wrocławskim Rynku największa na świecie gitarowa orkiestra pod dyrekcją Leszka Cichońskiego spróbuje pobić swój własny Gitarowy Rekord Guinnessa, obecnie wynoszący 7344 gitary, a później impreza przeniesie się na teren Pergoli oraz kompleksu Hali Stulecia. Impreza jest częścią programu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 i finansowana jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Koncerty główne

Oprócz Within Temptation, na scenie będziemy mogli również usłyszeć legendę brytyjskiego rocka, zespół Status Quo, power-metalowy DragonForce oraz nasz rodzimy Dżem, którego chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Obecnie można kupić bilety w promocyjnej cenie – 60 zł za bilet normalny, oraz 30 zł ulgowy dla uczestników Gitarowego Rekordu Guinessa. Promocja obowiązuje do 15 marca. Bilety dostępne w sieci salonów Empik, Saturn i MediaMarkt w całej Polsce oraz w serwisach: www.biletin.pl, www.ticketpro.pl, www.ebilet.pl,www.biletyna.pl, www.eventim.pl. Pomiędzy Rynkiem, gdzie odbędzie się próba ustanowienia nowego Gitarowego Rekordu Guinnessa, a Halą Stulecia kursować będzie specjalna komunikacja miejska.

CO, JAK, GDZIE? – W SKRÓCIE

CO? – Koncert Within Temptation, Status Quo, DragonForce, Dżem. Wcześniej bicie Gitarowego Rekordu Guinessa.

KIEDY? – 1 maja 2016 roku. Gitarowy Rekord Guinessa – godz. 10.00, Koncerty – godz. 17.30

GDZIE? – Gitarowy Rekord Guinessa – Rynek, Koncerty – Hala Stulecia, ul. Wystawowa 1

ZA ILE? – Do 15 marca 60 zł za bilet normalny, 30 zł za ulgowy (dla uczestników Gitarowego Rekordu Guinessa).

GDZIE KUPIĆ BILET? – Empik, Saturn i MediaMarkt w całej Polsce oraz w serwisach: www.biletin.pl, www.ticketpro.pl, www.ebilet.pl,www.biletyna.pl, www.eventim.pl

FB – Link do wydarzenia na Facebook’u

 

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułKadry Wrocławia – 3. przegląd archiwalnych filmów o Wrocławiu
Następny artykułDla piękna i zdrowia – Dzień Kobiet w Pasażu Grunwaldzkim
Artur Czermak
Gdy myślę o Wrocławiu, myślę przede wszystkim o ludziach. Zarówno tych, którzy żyją tu i teraz i razem ze mną współtworzą miejski organizm, jak i o tych, którzy chodzili po wrocławskich ulicach lata temu. To ludzie, których poznałem w ciągu 20 lat mojego życia sprawili, że dziś jestem takim, a nie innym człowiekiem i to ludzie, żyjący we Wrocławiu na przestrzeni wieków wznosili go, burzyli i odbudowywali, nadając mu jego obecną formę. Jestem studentem II roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na UWr. Pasjonuję się historią, zarówno lokalną jak i globalną. Zawsze stawiam szczegół ponad ogół. Uważam, że słowa to najlepszy wynalazek w dziejach ludzkości. Lubię sobie pofilozofować i bywam niepoprawnym perfekcjonistą. W życiu kieruję się zasadą, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam również kilkoro przyjaciół, dla których zawsze „Mi casa es su casa”. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, przez co po mieście przemieszczam się ze słuchawkami na uszach, choć i w jego dźwiękach zawsze próbuję doszukać się rytmu i melodii. Uważam, że miasto nie istnieje bez widocznej, szeroko rozumianej aktywności i twórczości człowieka. Mimo miłości do miejskiego życia i otoczenia ludzi doceniam też naturę i bycie sam na sam ze sobą. Nie znoszę długiego przebywania w jednym miejscu, stąd zrodziła się moja pasja do podróżowania. Kiedy to tylko możliwe, wyrywam się z Wrocławia, jednak zawsze po to, by do niego wrócić i docenić na nowo. Cenię sobie spokój, którego szukam zawsze w nocy nad kozanowskim brzegiem Odry lub w spacerach – najlepiej takich do świtu – wśród nadodrzańskich, poniemieckich kamienic. Nie lubię zimy. Czas ze znajomymi najchętniej spędzam w plenerze, najlepiej nad rzeką lub w parku – nie wymienię konkretnych, ponieważ lubię odkrywać coraz to nowsze miejsca. Gdy już zrobi się zimno, przenoszę się do knajp przy ul. Bogusławskiego, a będąc w rynku do Cafe Artzat. Tak na dobrą sprawę, to spotkać można mnie wszędzie. Lubię rozmawiać i zawsze się rozpisuję.