Łukasz Szubartowicz, urodzony w 1982 r., z wykształcenia mgr inż. elektryk oraz projektant instalacji i systemów elektrycznych, zaś z pasji i zamiłowania fotograf zakochany we wrocławskiej architekturze i nadodrzańskich krajobrazach.
Absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Wrocławskiej, na którym uzyskał 3 dyplomy w 3 różnych specjalnościach inżynierii elektrycznej i projektowania. W karierze zawodowej miał zaszczyt przez kilka lat pracować w wiodącej firmie inżynieryjnej Świata, między innymi przy projektach Kolei Dużych Prędkości oraz tureckim Projekcie Marmaray.
Początkowo robienie zdjęć było dla niego tylko pasją oraz sposobem na odreagowanie stresów związanych z łączeniem pracy przy tak dużych i wymagających projektach oraz kolejnych studiów podyplomowych, jednak w 2013 roku pojawił się pomysł by zająć się również fotografią profesjonalną (reportaże z wydarzeń i imprez, portrety, fotografia reklamowa itp) i tak właśnie powstało Top Luxury Photography (https://www.facebook.com/TopLuxuryPhotography).
Oprócz sfery komercyjnej, fotografia nadal pozostała jego ogromną pasją, a szczególnie miejskie krajobrazy Wrocławia, dzika przyroda i fotografia podróżnicza. Jest zafascynowany Odrą, dlatego jego ulubione miejsca na fotograficznej mapie naszego miasta to okolice Mostu Grunwaldzkiego, Ostrowa Tumskiego, Mostu Pokoju i tam też wraca najczęściej. W tym roku pragnie zrealizować swoje kolejne marzenie fotograficzne dotyczące Wrocławia i Odry, choć na razie nie chce ujawniać żadnych szczegółów.
Poza fotografią Łukasz kocha ryzyko i adrenalinę. Od lat pasjonuje się sportami ekstremalnymi (ma na swoim koncie skoki na bungee oraz Dream Jump z komina o wysokości 222 m) oraz sportami motorowymi (wierny fan Roberta Kubicy, Sabine Schmitz oraz Johna McGuinnessa, sam też się ścigał ale amatorsko).
Lubi ciągle się rozwijać i żyć aktywnie – stara się regularnie pływać, biegać, strzelać, zimą jeździć na snowboardzie, a latem na rowerze górskim. Twierdzi, że na urlopie nie potrafi wypoczywać biernie, a od leżenia na plaży zdecydowanie woli zwiedzanie kolejnych miejsc – oczywiście z nieodłącznym aparatem. Zapytany o to, bez czego oprócz osprzętu fotograficznego się w miasto nie wybiera? Odpowiada nieśmiało:”Mam wielką słabość do orzeszków ziemnych, bez których nie ma mowy o udanej wyprawie na zdjęcia.”
Mamy nadzieję, że udało się nam przybliżyć trochę sylwetkę utalentowanego fotografa. Mamy nadzieję, że pomimo naszej publikacji, nadal czujecie niedosyt i tak jak my, będziecie śledzili jego dalszą pracę. Dlatego po więcej zdjęć Łukasza Szubartowicza odsyłamy na jego profile – na Facebooku: