Pomysł na weekend dla zakochanych: Nieodkryta Dolina Pereł Kwisy

0

Kiedy miłość rozkwita, czas spędzony we dwoje staje się bezcenny. W cieniu potężnego Zamku Czocha, schowana w zaczarowanej krainie, istnieje miejsce, które jest prawdziwą perłą Dolnego Śląska. To Dolina Pereł Kwisy, gdzie prawie dwieście lat temu historia miłosna przelała się na krajobraz tego urokliwego zakątka.

Adolf von Bissing, zakochany po uszy w ukochanej Marii, rozpoczął budowę parku spacerowego wzdłuż malowniczych brzegów rzeki Kwisy. Ta miłość i pasja przetrwały wieki, zachowując romantyczny urok tego miejsca.

Czym jest Dolina Pereł Kwisy i skąd taka nazwa?

Historia tej doliny sięga aż do 1607 roku, gdy po raz pierwszy wspomniano o perłach wyławianych w okolicach Leśnej. Skójki perłorodne, znane również jako perłoródki rzeczne, znalazły tu swoje rajskie siedlisko w krystalicznie czystych, zimnych wodach rzek i potoków Sudetów. Kwisa, Nysa Kłodzka, Nysa Łużycka czy Bóbr w dawnych czasach obfitowały w te duże i długowieczne małże.

Ale to Zamek Czocha jest niezaprzeczalnie jednym z najbardziej znanych miejsc w regionie. W ciągu swojej burzliwej historii przechodził z rąk do rąk, a w 1821 roku stał się własnością Hansa Augusta Freiherra von Bissinga. To on zapoczątkował proces przemiany doliny z dzikiego zakątka w urokliwy zakątek. Jednak to jego syn, Adolf von Bissing, podjął się niezwykłego przedsięwzięcia – stworzenia magicznego miejsca dla swojej ukochanej narzeczonej, włoskiej szlachcianki Marii Gotti.

Prace nad szlakiem trwały przez wiele lat, ale efekt także dziś jest niezwykły. Grota Erwina, Plac Królewski, domek korowy, zagajnik Olgi i punkty widokowe Orle Skały to tylko niektóre z urokliwych zakątków, które tworzą Dolinę Pereł Kwisy. Przez blisko 200 lat od czasów Adolfa von Bissinga, możemy znów spacerować wśród tych cudownych miejsc i podziwiać to niezwykłe dzieło przyrody i człowieka.

Kompleks turystyczny, który od 200 lat nadal zachwyca

W 2020 roku doszło do fascynującej rewitalizacji tego uroczego zakątka. Ta odnowa przywróciła dawny blask miejscu, pozwalając turystom na podróż w czasie i przechadzanie się po ścieżkach, którymi kiedyś Maria i Adolf wyznawali sobie miłość.

Obecnie kompleks Dolina Pereł Kwisy robi wrażenie nie tylko swoją romantyczną historią, ale także swoim nowym życiem. Jest to miejsce, w którym przyroda i kultura łączą się w jedno, tworząc wyjątkowe doświadczenie dla odwiedzających.

W skład tego urokliwego kompleksu wchodzą malownicze ścieżki spacerowe, które pozwalają odkrywać piękno okolicy krok po kroku. Tu można poczuć magię lasów, usłyszeć szum rzeki i cieszyć się bliskością przyrody. Co warto odwiedzić na szlaku? Oprócz wymienionych wyżej atrakcji warto zahaczyć o zaporę wodną, tworzącą Jezioro Leśniańskie. Jest ona nie tylko elementem krajobrazu, ale przede wszystkim ważną częścią ochrony przeciwpowodziowej tej okolicy. Jest to także jedna z najstarszych zapór wodnych w Europie i choćby z tego powodu warto ją odwiedzić. 

Innym ciekawym miejscem jest Słomiany Dwór – stary, wiejski dom, który – odrestaurowany w 2020 roku – mieści dziś regionalne muzeum kultury i tradycji Górnych Łużyc. Nie można także zapomnieć o imponującym Zamku Czocha, który jest nieodłączną częścią tego kompleksu. To zamek, który kryje w sobie tajemnice i historie minionych wieków, w tym również te z II wojny światowej. 

Gdzie zacząć zwiedzanie?

Na koniec, nie można pominąć restauracji Zielony Piec, gdzie można delektować się wykwintnymi daniami i rozkoszować się lokalnymi smakami. To idealne miejsce na romantyczną kolację, a także punkt orientacyjny, od którego warto rozpocząć wycieczkę po Dolinie Pereł Kwisy. To także idealne miejsce, aby zostawić samochód na pobliskim parkingu. Mapa dostępna przy restauracji ułatwia nawigację i pozwala poznać wszystkie uroki tego pięknego miejsca.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Dolina Pereł (@dolinaperel)

Lokalizacja:

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykuł5 nietuzinkowych propozycji na jesienny spacer we Wrocławiu
Następny artykułDolnośląski Festiwal Dyni: Jesienny kolorowy raj w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.