W Instytucie Astronomicznym Uniwersytetu Wrocławskiego od 10 lat działa Pracownia Dydaktyki i Popularyzacji Astronomii „Planetarium”. Głównym celem Pracowni jest popularyzacja astronomii przy zastosowaniu nowoczesnych technik multimedialnych. Przygotowano bogatą ofertę zajęć dla uczniów szkół wszystkich szczebli oraz innych osób zainteresowanych astronomią, a zajęcia prowadzone są przez zawodowych astronomów.

W ofercie są pokazy w cyfrowym planetarium, czyli komputerowe projekcje nieba na pół sferycznym ekranie. Prowadzone są także lekcje na wybrane tematy z dziedziny astronomii, a ich poziom i zakres informacji dostosowane są do wieku słuchaczy. Każda lekcja jest bogato ilustrowana barwnymi prezentacjami multimedialnymi, zawierającymi oprócz zdjęć także animacje i filmy.

Treści pokazów w planetarium i lekcji stanowią istotne uzupełnienie wiedzy z dziedziny astronomii przekazywanej uczniom w ramach realizacji programu szkolnego.

W niedzielę 11.08 w letniej kopule Pracowni Planetarium przy Instytucie Astronomicznym UWr odbędą się kolejne pokazy.

Temat pokazu: Pokazy dla przedszkolaków – 11:15, 12:00 i 12:45.

Temat pokazu: „Przygody Rosetty i Philae” (pokaz dla widzów od lat 6) – 14:00

Temat pokazu: „Energia z głębin Wszechświata” (pokaz dla widzów od lat 9) – 15:00

Temat pokazu: „Wszechświat i cała reszta” (pokaz dla widzów od lat 9) – 16:00

Na jeden pokaz może wejść maksymalnie 30 widzów.
Koszt pokazu: 15 zł normalny, 12 zł ulgowy.

Nie prowadzona jest rezerwacja wejść.
Kasa czynna w dniu pokazów od 10:30. Płatność tylko gotówką.

Adres: 
Planetarium Instytutu Astronomicznego UWr
ul. Kopernika 11, 51-622 Wrocław

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułRusza Kino Letnie na Dachu Renomy [BEZPŁATNE POKAZY]
Następny artykułCorona Sunsets Session – dwa dni wrażeń we Wrocławiu!
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.