Pawilon Czterech Kopuł, Hans Poelzig źródło: wikipedia.org

Lauterbach, Effenberger, Poelzig, Rading. Cztery nazwiska, które zbudowały wrocławski modernizm.

Oczywiście takich postaci było o wiele więcej, były też nazwiska głośniejsze (Max Berg). Jednak co pozostawiła po sobie ta czwórka?

Słowem wstępu

Wszyscy znali się, czasem współtworzyli projekty jak i należeli do Werkbundu. Była to niemiecka organizacja skupiająca głównie architektów i inżynierów. Mimo raczej praktycznej, niż doktrynalnej, funkcji, to Werkbund był jednym z pionierów szerzenia modernizmu w europejskiej architekturze. Mimo, że na szerszą skalę znacznie przyćmiony przez Bauhaus, we Wrocławiu zostawił kilka bardzo ważnych śladów.

Lauterbach

Heinrich, urodzony we Wrocławiu, mimo że początkowo kierował się w stronę sztuki, to jednak związał swoją karierę z architekturą. Z pewnością wielki wpływ miał na to jeden z dzisiejszych bohaterów, czyli Hans Poelzig. A dokładniej jego idee, ale o samym Poelzigu będzie później. Lauterbach brał głównie udział w dwóch dużych wrocławskich projektach. Swoją drogą oba dzielił z Theo Effenbergerem. Pierwszy to WUWA, o której pisałem to tu to tam. Jego prace opierały się na prostych bryłach, geometrycznych, ale niekoniecznie kanciastych kształtach i eksponowaniu zalet materiałów. Na WUWA zaprojektował dwa domy jednorodzinne. Drugim projektem był Westend, zlokalizowany na Szczepinie, który niestety przetrwał tylko w mniejszej części.

WUWA, Heinrich Lauterbach
źródło: wikipedia.org

Poelzig

Hans Poelzig jest chyba najbardziej „utytułowanym” architektem z dzisiejszej czwórki. W latach 1919-1922 przewodniczący Werkbundu, działał również w grupie Der Ring. Tą ostatnią współtworzył, śmiało można powiedzieć, jeden z trzech/czterech najważniejszych architektów modernistycznych w historii. Był to mianowicie Ludwig Mies van der Rohe, długoletni wykładowca Bauhausu i jego ostatni dyrektor. Sam Poelzig stał się jednym z propagatorów modernizmu, rozwijając upraszczanie architektury, wraz z uwydatnianiem jej funkcji i materiałów. A budynki? Projektował nie tylko we Wrocławiu, natomiast tutaj można wymienić główne dwa. Czyli biurowiec, nazwany jego imieniem, przy Łaciarskiej i Pawilon Czterech Kopuł.

willa doktora Kriebla, Adolf Rading
źródło: wikipedia.org

Rading

Chyba najmniej znana z obecnej czwórki postać, niemniej jej projekty na pewno nie raz przykuły uwagę wrocławian. Adolf Rading również był mocno obecny w działalności Werkbundu, o czym świadczy jego udział w dwóch wystawach tej organizacji. Pierwsza w Stuttgarcie, a druga we Wrocławiu. Zaprojektował także willę doktora Kriebla, ulokowaną na Zalesiu. Jest to fenomenalny przykład modernistycznej architektury, o mocno charakterystycznych kształtach. Jednak najbardziej znanym projektem jest apteka „Pod Murzynem”. Budynek, który budzi dzisiaj wiele kontrowersji, jako niespójny z wyglądem rynku i psujący jego historyczną tożsamość. Jednak patrząc na zdjęcie apteki z 1929 roku i to jeszcze nocą – nie trudno się domyślić, że musiała robić ogromne wrażenie. Co ciekawe Rading projektował także plan Hajfy, gdyż jeszcze przed wojną wyjechał do Palestyny.

apteka „Pod Murzynem”, Adolf Rading
źródło: wikipedia.org

Effenberger 

I w końcu on. Twórca czterech domów na WUWA, współtwórca Westend, osiedla na Popowicach (zniszczonego podczas wojny). Ale także projektant wielu budynków wielorodzinnych przy Sienkiewicza, włącznie z budynkiem „o dziwnych balkonach”. Effenberger jak pozostali był związany z Werkbundem, ale nie tak mocno. Pozwalał sobie na odstępstwa od bardziej rygorystycznego stylu swoich kolegów. I chyba dlatego jego budynki bardzo plastycznie wpasowywały się w krajobraz Wrocławia, trochę jak pomost pomiędzy dwoma światami.

wuwa
fot. Adam Bystry

 

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułZnamy najlepszy warsztat we Wrocławiu! DobryMechanik.pl wręczył Złote Klucze 2022
Następny artykułTargi lokalnych marek w Arkadach Wrocławskich
Pasjonat architektury, szczególnie modernistycznej i designu, szczególnie użytkowego. Na co dzień działam w copywritingu oraz brandingu, ale docelowo mam zamiar tworzyć opakowania. Lubię odkrywać Wrocław z tej mniej znanej, ale najciekawszej strony, niezależnie od tego czy mówimy o modernistycznym mezonetowcu, czy przedwojennych kamienicach. PS. Wieczorami zasiadam do malowania i projektowania domów.