ATAL, ogólnopolski deweloper, uzyskał pozwolenie na użytkowanie dla pierwszego etapu inwestycji ATAL Towers. W ukończonym budynku znajduje się 159 mieszkań – o powierzchniach od 28,13 do 112,57 mkw. – oraz 20 lokali usługowych. Osiedle powstaje przy ulicy Sikorskiego we Wrocławiu, tuż nad Odrą. 

Kompleks mieszkaniowy ATAL Towers docelowo składać się będzie z dwóch etapów. W pierwszej części inwestycji powstał funkcjonalny budynek, który od strony Odry posiada sześć pięter, natomiast od strony ulicy Sikorskiego jedno z mieszkań będzie miało swój drugi poziom na siódmym piętrze. W tym obiekcie znalazło się 159 lokali o zróżnicowanych metrażach i układach od 1 do 4 pokoi. W parkingu podziemnym powstało 181 miejsc postojowych.

atal towers 2

ATAL Towers to jedna z flagowych inwestycji ATAL w skali całej Polski. Projekt od samego początku cieszy się dużym zainteresowaniem wśród szukających mieszkania we Wrocławiu. Inwestycja wyróżnia się nie tylko unikalną architekturą, ale również wysoką jakością wykonania. W I etapie inwestycji wolnych zostało tylko 28 lokali, w drugim etapie większość mieszkań  została już sprzedana powiedział Mateusz Juroszek, wiceprezes ATAL.

atal towers 4

W drugim etapie inwestycji powstają dwie wieże (61,3 m i 59,7 m), połączone wspólną częścią parterową. Budynki wzniosą się ponad miasto i zdominują lokalny krajobraz. Łącznie w ATAL Towers II znajdą się 292 mieszkania. Do każdego z mieszkań zaprojektowano balkon, a do wybranych od strony Odry przynależeć będą loggie. W parterach budynków ATAL Towers powstaną łącznie 32 lokale usługowe, które staną się częścią powstających bulwarów.

atal towers 1

Więcej informacji na www.ataltowers.pl

mat. inwestora

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułNowoczesny eko-urząd przy ul. Hubskiej [WIZUALIZACJE]
Następny artykułNowy krasnal we Wrocławiu – powitajmy Neptunka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.