Koleje Dolnośląskie wprowadziły w swoich pociągach wydzielone strefy przeznaczone dla obsługi. Ich celem jest zapewnienie bezpieczeństwa pracowników w związku z zagrożeniem epidemicznym.
Podobne rozwiązania zastosowali już inni przewoźnicy, nie tylko kolejowi. W pociągach Kolei Dolnośląskich strefy będą oddzielone od pozostałej części pokładu i oznaczone odpowiednim komunikatem. Będą przeznaczone do wyłącznej dyspozycji drużyn konduktorskich.
– Strefy pozwolą jeszcze bardziej zadbać nam o bezpieczeństwo pasażerów i pracowników wobec aktualnego zagrożenia epidemicznego związanego z koronawirusem. – powiedział Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskim.
Spółka ma świadomość, że w tym szczególnie trudnym czasie, konieczne jest dołożenie wszelkich starań i zastosowanie każdego możliwego rozwiązania, aby minimalizować ryzyko transmisji koronawirusa. Strefy pozwolą pracownikom na podróż z zachowaniem odpowiedniego dystansu, który minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa.
– Mamy ogromną prośbę do podróżnych, aby bezwzględnie stosowali się do poleceń drużyn konduktorskich, również w kwestii stref wydzielonych. – dodał Rodak. – To rozwiązania czasowe, które pomogą nam w ograniczeniu zagrożenia. – zakończył Rodak
Procedury bezpieczeństwa
W ostatnich tygodniach Koleje Dolnośląskie podjęły szereg działań celem zminimalizowania ryzyka wystąpienia i rozprzestrzenienia się koronawirusa SARS-CoV-2. Do dyspozycji drużyn konduktorskich zostały przekazane jednorazowe maseczki i rękawiczki, natomiast w pociągach montowane są dozowniki z płynem dezynfekującym.
Wstrzymane połączenia międzynarodowe
Koleje Dolnośląskie zawiesiły również obsługiwane do tej pory połączenia międzynarodowe. Od soboty, 14 marca wstrzymane zostały połączenia do Czech, natomiast od niedzieli 15 marca do Niemiec. Ruch na wskazanych trasach został wstrzymany do czasu ponownego otwarcia granic państwowych dla pasażerskiego transportu kolejowego