Wrocławskie zabytki: Kamieniczki Jaś i Małgosia – historia i mroczna legenda, o których mogliście nie wiedzieć

0
a

Na wrocławskim Rynku znajduje się 60 kamienic. Każda jest wyjątkowa, ale są dwie, które wzbudzają szczególny zaciekawienie turystów i mieszkańców. To Jaś i Małgosia – dwie kamieniczki stojące dumnie w rogu placu przy kościele św. Elżbiety. Od 500 lat połączone ze sobą kamiennym łukiem – jakby trzymały się za ręce.

Choć z pozoru niewinne, skrywają w sobie mroczną legendę, o której szepczą mieszkańcy. Skąd wzięły się we Wrocławiu kamieniczki o tak baśniowych imionach? Jaka była ich dawna funkcja i co znajduje się w nich dzisiaj? Zapraszamy do odkrywania tajemnic Wrocławia. 

Pod nogami ludzkie szczątki

Spoglądając na kamieniczki z pewnością zauważycie zdobiony łuk, tworzący bramę, którą można przejść na plac przykościelny. U jej zwieńczenia odnajdziecie łaciński napis, który w tłumaczeniu oznacza ,,Śmierć bramą życia”. Został tu zamieszczony dlatego, że na placu przed kościołem św. Elżbiety znajdował się dawniej cmentarz.

Legenda głosi, że pochowano tu nieuczciwą sprzedawczynię, która oszukiwała swoich klientów, a jej duch nawiedzał pobliskich sklepikarzy. Dopiero gdy jej zwłoki wykopano i spalono, zjawa przestała nachodzić miejscowych.

Historia miasta przypomina zaś o 21 czeladnikach, którzy zostali pogrzebani właśnie w tym miejscu z powodu nieposłuszeństwa. Karą za ich złe zachowanie miało być poniżenie ich. Po ich pogrzebanych ciałach depczą przez lata ludzie, którzy przechodzą przez plac.

Piękna Małgosia i niepozorny Jaś

Na pewno zastanawiacie się, która z kamienic to Jaś, a która Małgosia. Możemy podpowiedzieć, że w tym wypadku sprawdza się stwierdzenie o płci pięknej, gdyż damskie imię nosi wyższa i bogato zdobiona kamieniczka, a męskie ta niepozorna i dużo mniejsza.

Dziwne plamy i nietypowa instalacja

Dziś Kamieniczki Jaś i Małgosia pełnią ważne dla turystów i mieszkańców funkcje. Jaś był dawniej pracownią sztuki, a swoją siedzibę otrzymał tutaj wrocławski znany rzeźbiarz i grafik Eugeniusz Get-Stankiewicz.

Gdy przyjrzycie się elewacji Jasia, zauważycie różnokolorowe plamy. To nie dzieło wandali, ale samego artysty Get-Stankiewicza. Podobno oznaczał w ten sposób budynki, które wymagają renowacji. Inna teoria głosi, że był to proces twórczy, który wskazywał na jego nastrój danego dnia.

Na jednej ze ścian niższej kamieniczki odnajdziecie również nietypową instalację o nazwie ,,Zrób to sam”. Składa się ona z rozłożonych na części: krzyża, gwoździ i postaci Jezusa. Płaskorzeźba zmusza do refleksji.

Małgosia od 65 lat jest siedzibą Towarzystwa Miłośników Wrocławia. Znajduje się w niej Galeria promująca twórczość mniej lub bardziej znanych wrocławskich artystów.

Przez lata swojej działalności zapisało się licznymi inicjatywami naukowymi, kulturalnymi oraz turystyczno-rekreacyjnymi, które służą budowaniu wrocławskiej tożsamości, promocji miasta, edukacji regionalnej, trosce o wrocławskie zabytki historii i kultury, a także zachowaniu w naszej pamięci ludzi zasłużonych dla miasta. Na swoim koncie wydawniczym mają aż 344 pozycje dotyczące Wrocławia.

Jaś na razie nie jest dostępny do szerszego zwiedzania, za to Małgosia jest bardzo chętnie odwiedzana, nie tylko ze względu na swoją turystyczną odsłonę, ale również przez kameralny Drink Bar.

Chcesz odkryć inne zakątki Wrocławia?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wrocławskie Jatki: O 48 mięsnych kramach, zamienionych w galerie sztuki

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułW kompleksie biurowym znalazły się rzeźby Oskara Zięty!
Następny artykułZ czego słynie Wrocław? 6 najbardziej znanych atrakcji do zwiedzenia [DLA TURYSTY]
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.