Wrocław: Od 1 lipca uchodźcy z Ukrainy będą musieli zapłacić za bilet w MPK

0
fot. Adam Bystry

MPK Wrocław ruszyło z kampanią informacyjną – będą zmiany dla uchodźców z Ukrainy. Od jutra (1 lipca) uchodźcy wojenni z Ukrainy podróżując komunikacją miejską będą musieli zapłacić za bilet.

Dotychczas osoby, które mogły wykazać, że przybyły z Ukrainy po 24. lutego, były zwolnione z takiej opłaty. MPK Wrocław rusza z kampanią informacyjną dla uchodźców pokazującą, jakie zmiany zajdą w podróżowaniu w ich kontekście.

Ceny biletów, ulgi czy zwolnienia z opłat uchwala Rada Miejska Wrocławia. Po stronie MPK jest kontrolowanie pasażerów, czy wywiązali się z obowiązku zapłaty. Ze swojej strony miejski przewoźnik robi wszystko, aby ułatwić podróżowanie uchodźcom.

Od czterech miesięcy Wrocław jest domem dla dziesiątek tysięcy uchodźców wojennych. Ukraińcy są jednymi z nas. Dlatego, żeby ułatwić im funkcjonowanie w społeczności, ruszamy z kampanią informacyjną, dotyczącą zmian jakie ich obejmą. Jednym z jej elementów jest specjalny film wyświetlany na ekranach w autobusach i tramwajach – wyjaśnia prezes MPK Wrocław, Krzysztof Balawejder.

Co więcej, MPK Wrocław kluczowe informacje dotyczące zmian komunikacyjnych przekazuje w języku ukraińskim, a wszystkie te zawarte na stronie internetowej posiadają wersję ukraińskojęzyczną.

Wracając do przepisów obowiązujących na mocy uchwały Rady Miejskiej Wrocławia – decyzję o zakończeniu bezpłatnej komunikacji miejskiej dla uchodźców z Ukrainy podjęły już wcześniej, także inne większe miasta w Polsce. Na czele z Warszawą, Gdańskiem, Gdynią i Sopotem. Samorządy uznały bowiem, że uchodźcy wojenni z Ukrainy systematycznie się asymilują i  wchodzą we wspólny system funkcjonowania, znajdują pełnowymiarową pracę i mieszkanie. Z tego funkcjonowania we wspólnocie wynikają więc zarówno prawa, jak i obowiązki.

Ulgi i zwolnienia z opłat

Warto podkreślić, że od 1 lipca zasady są dla wszystkich użytkowników komunikacji miejskiej absolutnie takie same, co oznacza, że nie tylko uchodźcom, ale wszystkim obcokrajowcom, przysługują również ulgi a w niektórych sytuacjach darmowe przejazdy. Płacić za bilet NIE muszą:

  • dzieci do zakończenia roku kalendarzowego, w którym ukończyły 7. rok życia,
  • uczniowie polskich szkół podstawowych, ponadpodstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych – nie dłużej niż do ukończenia 21. roku życia,
  • osoby, które ukończyły 65 lat,
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz osoby całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji wraz z opiekunem.

Kontrolerzy w wielu przypadkach nie są w stanie zweryfikować uprawnienia do bezpłatnych przejazdów czy ulg. Dlatego trzeba mieć przy sobie dokument, który upoważnia do tego: np. dowód osobisty, legitymację szkolną czy studencką, inwalidzką itp.

Ulgowe bilety przewidziane są dla:

  • studentów i doktorantów uczelni w tym także studentów uczelni zagranicznych,
  • uczniów szkół policealnych, nie dłużej niż do ukończenia 24. roku życia,
  • uczniów szkół zagranicznych – nie dłużej niż do ukończenia 24. roku życia,
  • emerytów i rencistów.

Więcej informacji na miejskiej stronie internetowej wroclaw.pl.

Jak jeździć tanio

Kupowanie biletów jednorazowych sprawdza się przy sporadycznym korzystaniu z komunikacji miejskiej. W wielu przypadkach bardziej atrakcyjny cenowo jest np. bilet dobowy. Za 15 złotych możemy podróżować aż przez 24 godziny, co opłaca się bardziej niż kupno czterech biletów 30-minutowych.

Dla regularnie podróżujących komunikacją zdecydowanie najlepszą opcją jest imienny bilet miesięczny, który kodowany jest na URBANCARD – Wrocławskiej Karcie Miejskiej. Można ją wyrobić w jednym z pięciu punktów:

  • pl. Kromera 21a, Biuro Obsługi Pasażera MPK, pon.-pt.: 8:00-19:00
  • ul. Świeradowska 22, Biuro Obsługi Pasażera MPK, pon.-pt.: 8:00-19:00
  • ul. Grabiszyńska 9, pon.-pt.: 8:00-18:00; sob.: 9:00-14.00
  • ul. Racławicka 2-4, pon.-pt.: 8:00-18:00
  • ul. Ładna 1c, (300 metrów za Pasażem Grunwaldzkim), pon.-pt.: 8:00-18:00

Za 74 zł (lub 37 zł z ulgą) można podróżować przez 30 dni na dwóch dowolnych liniach – tramwajami i autobusami o różnych numerach, które poruszają się trasą linii, na które wykupiliśmy bilet. Np. wybierając linię nr 2 z Biskupina na pl. Dominikański możemy tam pojechać również linią 10. Jeśli jako drugą linię weźmiemy 23, to z pl. Dominikańskiego na pl. Kromera możemy dotrzeć również linią 11. Z tego względu bilet na dwie linie wielu pasażerom w zupełności wystarcza. Pełną swobodę daje 30-dniowy bilet na wszystkie linie, który kosztuje 110 zł (ulgowy 55 zł).

Informacje o cenach i rodzajach biletów można sprawdzić na miejskiej stronie internetowej wroclaw.pl.

Konsekwencje jazdy bez biletu

Kontroler stwierdzając u pasażera brak biletu lub dokumentu poświadczającego prawo do ulgi bądź bezpłatnego przejazdu, ma prawo go wylegitymować i wystawia opłatę dodatkową (nietrafnie, ale często nazywaną karą czy mandatem). Wynosi ona 280 zł, a w przypadku zapłacenia jej w ciągu siedmiu dni – 240 zł.

To zobowiązanie można uregulować przelewem bankowym lub w jednym z biur obsługi pasażera MPK na pl. Kromera 21a lub przy ul. Świeradowskiej 22. Czynne są one w dni robocze w godzinach 8:00-19:00.

Opłata dodatkowa wystawiana jest również w sytuacji, gdy stan biletu nie pozwala na jego poprawne odczytanie (w szczególności ze względu na stopień zniszczenia, zabrudzenia, noszący ślady ingerencji mechanicznej lub chemicznej) jest nieważny.

Co więcej, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące kontroli biletów są dostępne na stronie przewoźnika mpk.wroc.pl

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWrocław: Rusza Vertigo Summer Jazz Festiwal! Koncerty jazzowe w całym mieście – na dachach, w parkach, plażach, hotelach, a nawet w tramwajach
Następny artykułWrocław: Rozpoczyna się letnia akcja deratyzacyjna. Potrwa od 1 do 31 lipca
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.