Dolny Śląsk, bogaty w dziedzictwo kulturowe, był świadkiem burzliwych wydarzeń historycznych, które pozostawiły trwałe ślady na krajobrazie regionu. Opuszczone miejscowości, pozostawione na pastwę czasu, stanowią nie tylko zanikającą pamięć o przeszłości, ale również fascynujący obiekt badań dla entuzjastów historii lokalnej.

Niniejszy artykuł zabierze Cię w podróż przez niezbadane zakątki Dolnego Śląska, gdzie opuszczone miasta i wsie ukrywają nie tylko swoje zrujnowane mury, lecz także tajemnicze opowieści o ludziach, którzy kiedyś w nich żyli. 

Święta Góra w Lubawce

Ruiny kalwarii na Świętej Górze w Lubawce prezentują niezwykłą atmosferę i są cennym świadectwem historii. Podczas wspinaczki na szczyt, napotykamy na pozostałości dawnych budowli sakralnych, których korzenie sięgają XVIII wieku. To miejsce od dawna przyciągało pielgrzymów i turystów, ciesząc się dużym zainteresowaniem. Położona na 701 m n.p.m., Święta Góra w Lubawce kryje w sobie wiele starych figur i kapliczek z XVIII i XIX wieku. Kiedyś były one świadkami licznych pielgrzymek. Niestety, wiele z tych historycznych zabytków dzisiaj nie prezentuje się najlepiej.

Oprócz zniszczonych przez czas struktur można tam również zobaczyć nowoczesne graffiti, które dodatkowo niszczy ich pierwotny charakter.

Miedzianka

Chociaż Miedzianka nie zniknęła całkowicie z krajobrazu Dolnego Śląska, stało się to prawie nieuniknione. W przeszłości było to dynamicznie rozwijające się miasto, które obecnie przerodziło się w niewielką wieś, wkomponowaną w teren Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Lokalna społeczność przez wieki była głęboko związana z górnictwem. W latach 1945–1954, pod tajemniczym kryptonimem Zakłady Przemysłowe R-1, z miejscowej kopalni wydobyto aż 600 ton rud uranu, które w całości trafiły do Związku Radzieckiego.

Brutalny sposób eksploatacji zasobów przyczynił się do upadku gospodarczego Miedzianki. W efekcie podjęto decyzję o jej stopniowej likwidacji. W 1967 r. wojsko zniszczyło lokalny kościół ewangelicki, a następnie wprowadzono zakaz naprawy i remontu budynków. Ostatecznie, w 1972 r., ostatni mieszkańcy zostali przymusowo przesiedleni z Miedzianki. Po roku 1989, z początkiem ery demokratycznych przemian, miasteczko zaczęło powoli wracać do życia. W 2013 r. w Miedziance można było znaleźć jedynie 11 zamieszkałych domów. W latach 2014–2015 powstał restauracyjny Browar Miedzianka, który przyczynił się do rozsławienia tego miejsca.

Wrzosówka

Wrzosówka to opustoszała wieś położona w Górach Złotych, w górnej części doliny Lutego Potoku, na południowym stoku Borówkowej. W samym sercu Wrzosówki znajduje się kościół św. Karola Boromeusza, wybudowany w 1820 roku. To niewielki obiekt o prostokątnym planie, z półkolistym prezbiterium i dachem pokrytym blachą w układzie dwuspadowym.

W 2001 roku wspólnie z Ochotniczą Strażą Pożarną miejscowi parafianie przeprowadzili renowację zrujnowanej świątyni. Konsekracji kościoła dokonał 13 października 2001 roku arcybiskup metropolita wrocławski, Henryk Gulbinowicz, nadając mu wezwanie św. Karola Boromeusza. 

Izera

Na Hali Izerskiej, od co najmniej 1630 roku, istniała wieś Izera (Gross-Iser) – górska osada pasterzy z młynem wodnym i 38 domami pasterskimi. W 1929 roku w tej miejscowości otwarto młodzieżowe schronisko Jugendherberge, które wkrótce stało się popularne, rozszerzając swoją ofertę do 45 miejsc noclegowych. Jednak wojenne lata przyniosły zniszczenia. Po zakończeniu II wojny światowej, Wojska Ochrony Pogranicza przeprowadziły przymusowe wysiedlenie mieszkańców Izery.

Większość budynków została zniszczona lub usunięta w ciągu 7 lat. Z całej wsi pozostał tylko jeden budynek – dawna szkoła, obecnie znana jako Chatka Górzystów.

Budniki

W Karkonoszach blisko Karpacza pozostały ślady po wsi Budniki. Przez te tereny wiodła Tabaczana Ścieżka, wykorzystywana przez przemytników tytoniu w XIX wieku. Osada opustoszała z powodu trudnych warunków – braku światła słonecznego przez większość roku, co wynikało z ukształtowania terenu. Otoczona czterema karkonoskimi szczytami i zasłonięta przez Grzbiet Kowarski, wieś doświadczała zaledwie 113 dni z widokiem na Słońce w roku. 

Innym ważnym powodem opustoszenia Budnik było poszukiwanie rud uranu w 1950 roku. Eksploatacja tych zasobów znacząco zmieniła krajobraz, sprawiając, że tereny te stały się nieprzystosowane do zamieszkania. Po wojnie jedynym obiektem, który tam funkcjonował, było schronisko Forstbauden (Leśne Budy), lecz również zniknęło z czasem. Obecnie trudno odnaleźć jakiekolwiek ślady po Budnikach, z wyjątkiem informacyjnych tablic.

 

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWrocław: Program Nasze Podwórko za złotówkę. Można wziąć 100 tys. zł i sprawy w swoje ręce!
Następny artykułRemont coraz bliżej? Odwiedź hurtownię budowlaną Wrocław Czekoladowa OBI
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.