Matty Cash – mamy nowego przyszłego wielokrotnego reprezentanta?

0

Nie ma co się oszukiwać. Kiedy wchodzi grę najwyższa stawka w rozgrywkach to nikt na boisku piłkarskim nie odstawia nogi. Podobnie jest z kibicami. Kiedy gra nasza reprezentacja, oni zawsze są gotowi do dopingu. I nigdy nie odpuszczają. Fortuna bonus kód to najświeższe wieści ze świata sportu, ale również informacje o naszych kadrowiczach. Warto wiedzieć więcej.

Nie ma nic ważniejsze dla piłkarza niż granie dla swojego kraju. Wielu o tym mówi otwarcie, więc nie jest też tajemnicą, że niektórzy ciężko pracują na treningach w swoich klubach, aby zostać zauważonym podczas meczu. Moment odśpiewania hymnu to taka duma dla zawodnika, że dreszcze przechodzą po ciele podczas jego trwania przez cały czas. Ostatnio w naszej kadrze mogliśmy oglądać debiutanta Mattiego Casha.

Od dawna deklarował chęć gry dla biało – czerwonych, więc kiedy pokazał co potrafi w Aston Villi, Paulo Sousa szybko podjął decyzja. No i sprawa hymnu, która była dla niego niezwykle ważna. Powiedział, że nie ma innej możliwości jak szybkiego nauczenia się słów. W końcu czekał go debiutancki występ dla Polski. Mama trochę pomogła i udało się. Z każdym meczem będzie co raz lepiej. No, ale jak toczyła się dotychczas kariera naszego nowego nabytku? Warto się orientować co skłoniło go do gry w Anglii, a w końcu zdecydował się na założenie koszulki z orzełkiem na piersi.

Urodził się w Anglii w mieście Slough w 1997 roku. Polsko – angielskie pochodzi zawdzięcza swoim rodzicom. Ojciec – Anglik Stuart Cash oraz matka Barbara z domu Tomaszewskiej. Niezwykle ciekawa historia jego rodziny, która musiała wiele znieść, aby być w obecnym miejscu. Wszystko dzięki dziadkowi, który przeszedł sporo, bo przez zesłanie na Syberie, a później podróżując przez Indie, Iran oraz Tanganikę trafił do Wielkiej Brytanii. Matty musi we krwi posiadać zatem niezwykła wolę walki, co może się przydać w naszej kadrze, tym bardziej grając w obronie. W 2021 roku złożył wniosek o polskie obywatelstwo, a otrzymał je dokładnie 26 października.

Jako trzynastolatek występował w Wycombe Wanderers, jednak niezbyt długo. Nie z jego winy. Klub po prostu nie miał środków, aby trzymać u siebie wszystkich graczy. Na szczęście znalazło się dla niego miejsce w Nottingham Forrest, po to aby w 2016 znaleźć się w kadrze pierwszego zespołu. Jednak debiutancki występ jako senior zaliczył w drużynie grającej w League Two – Dagenham & Redbridge.

Wrócił do Nottingham, z którym podpisał trzyletni kontrakt. Nieźle sobie radził, jednak musiał sobie zrobić przerwę na trzy miesiące z powodu złamania kości piszczelowej. To jednak nie przeszkodziło w przedłużeniu kontraktu z Forest do 2021 roku. Klub na pewno nie mógł żałować, że postawił na niego, ponieważ w sierpniu 2020 roku kibice wybrało Casha najlepszym zawodnikiem sezonu.

16 milionów, na tyle opiewa pięcioletni kontrakt z jego nowym klubem Aston Villą. Debiut w Premier League zaliczył z Sheffield United 21 września 2021. Rok później z Evertonem strzelił swoją pierwszą bramkę. Kibice szybko go polubili, a nawet nadali mu przydomek Polish Cafu. Zwrócił również swoją uwagę Paulo Sousy. 12 listopada 2021 roku rozegrał swój pierwszy mecz jako reprezentant Polski w meczu z Andorą. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułNietypowy plac zabaw w Parku Wschodnim. Wygląda świetnie!
Następny artykułArtur Szpilka – człowiek, który nigdy się nie poddaje
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.