Kiedyś to było… Za tymi miejscami tęsknią wrocławianie

0
a

Wrocław, jak każde miasto, nieustannie się zmienia. W miejsce starego przychodzi nowe. Czasem lepsze, a czasem niekoniecznie… Zapytaliśmy Was, za którymi miejscami tęsknicie najbardziej i otrzymaliśmy mnóstwo odpowiedzi (dziękujemy!). Dzięki Wam udało nam się przygotować listę miejsc, których brakuje Wam najbardziej. Aż się łezka w oku kręci…

Basen Stadionu Olimpijskiego

Obiekt zamknięto w 1978 roku. Mimo ogromnego potencjału pozwolono mu niszczeć i zarastać. O basen wrocławianie walczyli długo i zaciekle. Niestety tę walkę przegrali. Według wielu, wyburzenie basenu, to jedna z największych porażek władz Wrocławia.

Rurki na placu Grunwaldzkim

Chrupiące rurki z kremem zjadane ze smakiem na placu Grunwaldzkim, to dla wielu z Was smak dzieciństwa! I choć słynnej czerwonej budki już nie ma, to wspomnienia pozostaną z nami na zawsze. 

Klub Alibi

19-letnia historia klubu zakończyła się w sylwestrową noc 2016/2017. W trakcie jego działalności wystąpiły tam takie gwiazdy jak Kult, T.Love, IRA czy Strachy na Lachy. W miejscu Alibi otwarto Akademia Club, lecz jak to często bywa, to nie to samo.

Jazz Klub Rura

Rura działała z przerwą do 2009 roku, kiedy została definitywnie zamknięta. Klub był miejscem spotkań artystów i ważnym ośrodkiem kultury. To tam odbywał się festiwal Jazz nad Odrą, a cotygodniowe wieczory jam session cieszyły się dużym uznaniem. Wielu z Was brakuje klimatu tego wyjątkowego miejsca.

Kawiarnia Hortex

Doskonały smak zimnych lodów w gorące, letnie popołudnie – to właśnie była kawiarnia Hortex! I choć świetnych lodziarni we Wrocławiu nie brakuje, to wciąż z rozrzewnieniem wspominamy właśnie Hortex, który mieścił się przy placu Kościuszki.

Kalogródek

Kalogródek, czyli pub przy ulicy Kuźniczej był miejscem kultowym dla studentów pobliskich wydziałów UWr-u. Niestety, jego świetność przeminęła i w 2011 Kalogródek został wyburzony. Według informacji ze stycznia tego roku, w miejscu słynnego baru ma stanąć nowy budynek, który będzie siedzibą Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej oraz Instytutu Muzykologii.

Klub Gumowa Róża

Gumowa Róża działała od 1998 do 2011 roku. Liczni bywalcy cenili specyficzny piwniczy klimat, świetną muzykę, ale także przesympatyczną obsługę. Dla wielu wrocławian był to najlepszy klub w mieście i wydaje się, że pustaka po nim do dziś nie została wypełniona.

Poltegor

Poltegor, czyli biurowiec wybudowany w 1982 w technologii monolitycznej, był dla okolicznych mieszkańców istotnym elementem lokalnej scenerii. W miejscu Poltegoru stanął nowoczesny Sky Tower. Jak wszyscy wiemy, Sky Tower do dziś dzieli wrocławian, więc tęsknota części z Was za Poltegorem nie jest zaskakująca.

Plackarnia przy ul. Nabycińskiej

A dokładniej to u zbiegu ulic Nabycińskiej i Legnickiej. Lokal działał ponad 50 lat! W tym czasie napełnił brzuchy wielu wrocławian, którzy z żalem żegnali swoją ulubioną Plackarnię. Ostatniego dnia do baru ściągnęły tłumy klientów, pragnących po raz ostatni rozsmakować się w ulubionych plackach. Na realizację zamówienia czekano nawet godzinę, ale jak podkreślali klienci: warto! Takich placków nie zjemy już nigdzie…

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułLas Zbrodni, Misja Sobótka i Jednodniowe Szaleństwo – odkryj najlepsze gry terenowe we Wrocławiu i okolicach
Następny artykułZETO, czyli Wrocław przeplatany informatyką i modernizmem
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.