Niemal 14 tys. zł – tyle w czerwcu br. kosztował m kw. nowego M w stolicy województwa dolnośląskiego. Natomiast przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w tym czasie niewiele ponad 8,8 tys. zł. Czy taka kwota pozwala na zakup własnego M? Na jaki metraż zakupiony na kredyt stać singla marzącego o własnym M we Wrocławiu, a na jaki rodzinę 2+1? Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili to sprawdzić.
Ile zarabia się we Wrocławiu?
Z czerwcowych danych GUS wynika, że najwyższymi zarobkami kusiły Kraków, Warszawa, Katowice i Gdańsk. Natomiast w stolicy województwa dolnośląskiego przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 8 849 zł. Z kolei średnia cena m kw. nowego, wrocławskiego M oscylowała w tym czasie na poziomie 13 996 zł. Tym samym za jedną przeciętną pensję można było kupić we Wrocławiu 0,63 m kw. nowego mieszkania. To dużo czy mało?
Najlepiej pod względem stosunku cen mieszkań i wynagrodzeń wypada Zielona Góra. Jak wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl, tutaj za jedną przeciętną pensję kupimy średnio 0,97 m kw. lokum z rynku pierwotnego. Najsłabiej natomiast sytuacja wygląda w Warszawie, gdzie jedno wynagrodzenie można zakupić zaledwie 0,55 m kw. Choć w stolicy najłatwiej jest o dobrze płatną pracę, to ceny nieruchomości są niestety bardzo wysokie.
Jest w czym wybierać
Podczas zakupu mieszkania istotne jest także to, jak duży wybór nieruchomości mamy aktualnie na rynku. Dlatego też eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jak wygląda oferta mieszkań w stolicy województwa dolnośląskiego, a także jaka ilość lokali przypada na tysiąc mieszkańców. W czerwcu na wrocławskim rynku nieruchomości dostępnych było 7 349 ofert z rynku pierwotnego i 9 800 z wtórnego. Na tysiąc mieszkańców przypadało zatem 25 ofert mieszkań to bardzo dobry wynik. Najlepszy w porównaniu z innymi miastami wojewódzkimi.
Mieszkanie na kredyt – na jaki metraż stać mieszkańców Wrocławia?
Zakup wymarzonego M bez hipoteki jest dla większości Polaków praktycznie poza zasięgiem. Problemem są jednak nie tylko drogie mieszkania, ale także wysokie stopy procentowe. Dlatego też portal RynekPierwotny.pl sprawdził, ile metrów kwadratowych nowego M może w obecnych warunkach kupić na kredyt singiel oraz rodzina “2+1”. Mowa o powierzchni nowego mieszkania możliwej do kupienia za kredyt z wkładem własnym 10% i okresem spłaty wynoszącym 25 lat. Przyjęto również, że taki kredyt spłacany w ratach równych ma oprocentowanie odpowiadające średniej dla nowych „hipotek” podawanej przez NBP w czerwcu 2024 r.
Z obliczeń ekspertów portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w czerwcu br. singiel poszukujący własnego M we Wrocławiu mógł zakupić na kredyt 26-metrową nieruchomość. Z kolei rodzinę 2+1 stać było na mieszkanie o wielkości 50 m kw. Jak te dane prezentują się na tle innych miast?
Największym metrażem kupionym na kredyt mógł pochwalić się singiel w Zielonej Górze (40 m kw.) W tym mieście na największy metraż mogła również pozwolić sobie rodzina 2+1 (76 m kw.).
Z kolei najmniejszą powierzchnię kawalerki mógł zakupić singiel decydujący się na własne M w Warszawie (23 m kw.) Stolica nie jest również zbytnio łaskawa dla rodzin 2+1. W połowie roku stać ją było na zaledwie 43 m kw. nowego, warszawskiego M.