Adam Bystry: Jak to się wszystko zaczęło? Futbol amerykański kojarzony jest głównie ze Stanami Zjednoczonymi i dla Polaków to dość egzotyczny sport. Skąd pomysł żeby założyć drużynę futbolu amerykańskiego i rozwijać tę dyscyplinę we Wrocławiu?
Michał Latoś: Historia futbolu amerykańskiego w naszym kraju zaczęła się w 2006 roku. To wtedy na polskim boisku miał miejsce pierwszy rzut legendarną owalną piłką, będącą jednym z symboli tego sportu. Po tych kilkunastu latach śmiało mogę powiedzieć, że dzisiaj nie jest to egzotyczny sport, o czym świadczy chociażby rosnąca z roku na rok publiczność oglądająca nasze zmagania.
Sam pomysł powstania Panthers narodził się w momencie, kiedy we Wrocławiu funkcjonowały dwie drużyny futbolu amerykańskiego – Giants Wrocław i Devils Wrocław. O miano najlepszej drużyny futbolowej w Polsce zazwyczaj walczyły one tylko ze sobą, ponieważ inne zespoły w naszym kraju – w tym także z Warszawy – niejednokrotnie nie były w stanie pokonać wrocławian.
Kluczowy jest bez wątpienia 2013 roku, kiedy z połączenia Devils Wrocław i Giants Wrocław powstała drużyna Panthers Wrocław. Postanowiliśmy wtedy podbić nie tylko Polskę, ale i Europę, ponieważ wiedzieliśmy, jak długie tradycje ma ten sport za granicą. Przykładowo drużyny z Niemiec, Czech, czy Austrii futbol amerykański znają od 40 lat. Od początku zależało nam na tym, żeby je dogonić i jak widać wychodzi nam to bardzo dobrze, o czym świadczy chociażby nasza obecność w europejskiej lidze, do której zostaliśmy zaproszeni jako jedyny zespół z Polski.
Jak wyglądały same początki drużyny Panthers Wrocław, po fuzji obu drużyn?
Początki były trudne. Na początku kibicowały nam głównie nasze rodziny, znajomi i ludzie, których udało się zaprosić na mecze. Natomiast pamiętam też bardzo dobrze spotkania na stadionie Ślęzy w 2008 roku, podczas których na trybunach zasiadało już ok. 2000 osób. W budowaniu publiki i popularności pomagał nam w tym wtedy m.in. Waldemar Kasta. Pamiętam jak podczas jednego ze spotkań miał on komentować mecz, a finalnie skończyło się na spontanicznym koncercie na… Toi-Toiu. W ten sposób – takimi niestandardowymi akcjami – przebijaliśmy się powoli do świadomości wrocławian, próbując cały czas zrobić coś nowego w tym sporcie. Zawsze też wiedzieliśmy, że kibic nie przyjdzie tylko na sam futbol amerykański – interesuje go także ta otoczka dookoła. Dlatego też zawsze próbowaliśmy do tego podchodzić w taki sposób – traktować mecz jak wielkie widowisko, które osoby wspierające drużynę będą kojarzyć nie tylko ze sportowymi emocjami, ale też ze wspaniałą atmosferą i sposobem na spędzenie wolnego czasu.
Przeglądając w internecie frazy dotyczące futbolu amerykańskiego w Polsce zauważyłem, że większość wpisów dotyczy naszego wrocławskiego klubu. Dlaczego Wrocław wyróżnia się na futbolowej mapie Polski?
W mojej opinii dlatego, że od początku w naszej drużynie byli ludzie z bardzo różnych środowisk i sportów – zarówno pływacy, piłkarze, kolaże, jak i koszykarze. Sam jestem byłym zawodnikiem koszykarskiego klubu Śląska Wrocław. Z tym zespołem zdobywałem młodzieżowe mistrzostwa Polski. Zostałem także powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski, której byłem kapitanem. Na jakimś etapie swojego życia każdy z nas zaczął szukać czegoś nowego i w ten sposób trafił do Panthers Wrocław.
Dla naszego zespołu zawsze najważniejsze jest odnoszenie zwycięstw. Dlatego chociażby teraz tak bardzo cieszymy się, że po serii trzech porażek w tegorocznym sezonie ELF udało nam się pokonać Stuttgart Surge aż 34:0. Wydaje mi się, że to nas wyróżniało od początku – nie traktowaliśmy futbolu amerykańskiego jako zabawy. Chcieliśmy stworzyć prawdziwy klub, aspirujący do zdobywania najważniejszych sportowych trofeów. Przełom nastąpił w 2013 roku po połączeniu Devils Wrocław i Giants Wrocław. Wtedy razem z właścicielami nowo powstałej drużyny, czyli z Elżbietą i Jackiem Tarczyńskimi, stwierdziliśmy, że do klubu sportowego trzeba podchodzić jak do przedsiębiorstwa. To, co było kiedyś naszą fanaberią, stało się pełnoprawną działalnością biznesową. To dobry przykład działania oddolnego, które przerodziło się w dużą, sportową markę. Jesteśmy dumni, że w 10 lat udało nam się dogonić zespoły z długą, 40-letnią tradycją i uplasować się wśród 5. najlepszych zespołów w Europie.
A co jeśli ktoś chciałby grać w futbol amerykański? Przyjdzie na mecz lub obejrzy go w telewizji i stwierdzi, że ma predyspozycje oraz chciałby grać w takiej drużynie jak Panthers Wrocław – jest możliwość dostania się do drużyny?
Duży wpływ na przyjęcie takiej osoby do klubu futbolu amerykańskiego ma wiek, forma fizyczna oraz wcześniejsze doświadczenie z tym sportem. Nie jest tajemnicą, że trudno jest dostać się do takiej drużyny „z ulicy” – zwłaszcza jeśli mówimy o pierwszym składzie. To tak jakby ktoś przyszedł na mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej i zapytał, czy jest szansa zagrać razem z zespołem. Szansa jest zawsze, ale trzeba mieć wybitne zdolności i predyspozycje. Dlatego budujemy nasz klub od podstaw, bardzo dużą wagę przywiązując do najmłodszych sekcji, czyli Panthers Minis i Panthers Juniors. Trenujący w nich zawodnicy są przyszłością Klubu. Mamy także Jaguars Kąty Wrocławskie, którzy awansowali właśnie do I ligi polskiej. Wszyscy nowi zawodnicy trafiają najpierw do jednej z tych drużyn. Dopiero potem najlepsi awansują do pierwszego składu. Dlatego też dla dorosłego, który nigdy nie grał w futbol amerykański, dostanie się do głównej drużyny jest bardzo trudne. Aczkolwiek widziałem i takich sportowców, którym się to udawało. Jednak wtedy trzeba mieć mocne podstawy z jakiegoś innego sportu.
Jakie atrakcje, oprócz samych sportowych emocji, czekają na kibiców przychodzących na mecz Panthers Wrocław?
Bardzo dużą uwagę przywiązujemy zawsze do oprawy naszych spotkań. To coś, co wyróżnia nas na tle innych klubów. Chcemy pokazać, że mecze Panthers Wrocław to świetny sposób na spędzenie czasu z rodziną czy znajomymi.
W tym sezonie sportowa rywalizacja zaczyna się o godzinie 15:00, ale już o 13:00 zapraszamy kibiców na wypełniony atrakcjami piknik. Można na nim posłuchać muzyki na żywo, zjeść hot-doga czy skorzystać z innych food trucków i wypić zimne piwo. Zawsze staramy się przygotować wiele aktywności dla dzieci, na przykład dmuchane zamki, z których mogą korzystać za darmo. Podczas zabawy towarzyszy im Miaurycy i Miaugosia, czyli nasze klubowe maskotki. Dorośli również znajdą coś dla siebie, na przykład pokazy samochodów. Wiele dzieje się również podczas samego meczu. Poza rozgrywką, na kibiców czekają pokazy cheerleaders czy konkursy z nagrodami od naszych sponsorów.
Jak wygląda typowy dzień zawodnika futbolu amerykańskiego? Ile razy w tygodniu trenujecie? Czy są różnice w treningach w sezonie i poza nim?
To, jak wygląda trening, zależy od pozycji, na jakiej gra dany zawodnik. Dzień każdego z nich wygląda zupełnie inaczej. Przygotowanie 90-kilowego zawodnika, który musi szybko biegać i łapać piłkę różni się od sposobu, w jaki trenuje zawodnik ważący 150 kg, od którego wymaga się dynamiki i siły. Treningi typowo futbolowe mamy 3 razy w tygodniu, a te na siłowni odbywają się codziennie. W tym momencie nad przygotowaniem zawodników czuwa aż 13 trenerów. Poza trenerem głównym, mamy między innymi szkoleniowców dedykowanych obronie czy ofensywie, ale też trenera mentalnego i osobę zajmującą się przygotowaniem fizycznym.
Sezon dla zawodników jest bardzo trudny i wymagający. Dlatego kiedy się kończy, skupiają się na regeneracji. Następnie przychodzi czas na ćwiczenia siłowe i bieganie, które pomagają przygotować ciało do treningów technicznych. Z kolei treningi typowo futbolowe zaczynają się od marca, a ich intensywność wzrasta wraz z upływającym czasem.
Czy transmisje meczów w telewizji przełożyły się na wzrost popularności i zainteresowanie Panthers Wrocław?
Tak, odczuwaliśmy to już w zeszłym roku, kiedy nie pokazywano nas w Polsce, ale za granicą. Mieliśmy wtedy średnią oglądalność na poziomie 217 tysięcy w samej telewizji niemieckiej. Ponad pół miliona, jeżeli wziąć pod uwagę wszystkie internetowe kanały. Na arenie międzynarodowej w ubiegłym roku nasza popularność bardzo wzrosła. Czujemy też większe zainteresowanie od strony biznesowej – coraz więcej osób i firm chce z nami współpracować. Myśle, że telewizja nie spowoduje dużego skoku naszej popularności, ale będzie miała przełożenie na budowanie świadomości na temat futbolu amerykańskiego oraz naszej drużyny. Myślę, że większy skok popularności poczulibyśmy zapewne wygrywając European League of Football.
Jeżeli nigdy nie widzieliście naszej wrocławskiej drużyny w akcji, teraz będzie mieli ku temu idealną okazję! 31 lipca (niedziela) na Stadionie Olimpijskim Panthers zagrają przeciwko aktualnym mistrzom Europy – drużynie Frankfurt Galaxy. Przed Panterami jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie, dlatego gorąco zachęcamy do kibicowania!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: