Dwie nowe zjeżdżalnie pojawią się we Wrocławskim Parku Wodnym na Borowskiej. Spółka pokazała także jak nowe obiekty będą wyglądać. Zjeżdżalnie zastąpią zlikwidowaną tak zwaną „zjeżdżalnię multimedialną”. Krótsza będzie miała 88 metrów – dłuższa 97m.
Dziś w obiekcie na Borowskiej jest siedem zjeżdżalni o zróżnicowanym stopniu trudności. Najdłuższa – pontonowa to Magic Eye – ma 186 m długości. Najszybsza to Turbo – liczy 50 m długości, a wstęp mają na nią starsi nastolatkowie – o wzroście powyżej 150 cm. Poza tymi dwoma jest jeszcze 104 metrowa Black Hole. To niebieska rura wychodząca na zewnątrz Aquaparku. Dzięki podgrzewanej wodzie można z niej korzystać przez cały rok. Wyścigi z rodzicami można urządzać z kolei na bliźniaczych rurach Wroc-Love. Ale Wrocławski Park Wodny ma też zjeżdżalnie dla młodszych dzieci – rodzinną, ośmiometrową, na której już się bawią czterolatki i 10,5 metrowa zjeżdżalnia dziecięca dla dzieci ośmioletnich i nieco starszych.
– Nowe zjeżdżalnie uzupełnią świetnie naszą ofertę dla dzieci i dorosłych. I bardzo się cieszę, że zgodnie z deklaracją firmy montującej rynny będziemy gotowi już w maju. Gdy tylko zrobi się ciepło, wrocławianie i Dolnoślązacy będą mogli sprawdzić co dla nich przygotowaliśmy. Już teraz oglądając profile zjeżdżalni możemy powiedzieć, że, zgodnie z naszą intencją, jedna będzie bardzo szybka a druga bardzo długa. Myślę, że to będzie najciekawsza ze zjeżdżalni jakie mieliśmy i mamy w obiekcie – opisuje Kornel Kempiński, dyrektor zarządzający we Wrocławskim Parku Wodnym S.A.
Obie zjeżdżalnie będą kończyły się hamownią na terenach zewnętrznych i poprzez wspólny ześlizg łączyły się płynnie z leniwą rzeką, którą wpłyniemy z powrotem do wnętrza obiektu. Pierwszą z nich będzie zjeżdżalnia o średnicy 1,2 m i długości ślizgu 97 m, wraz z elementem na trasie ślizgu w postaci rożka i wanną hamowną. Drugą będzie szybką zjeżdżalnią o średnicy 800 mm i długości 88m, wraz z wanną hamowną.
– Ta z elementem rożka będzie nieco przypominała zjeżdżalnię multimedialną. Zrezygnowaliśmy z niej, ponieważ kończyła się niecką o głębokości dwóch metrów. Nasi mali goście wpadali do rożka a potem do dość głębokiej wody. Nagle okazywało się, że trzeba było nieźle pływać. Nikomu nigdy nic się nie stało, ale kilkadziesiąt razy musieli interweniować nasi ratownicy. Poza tym goście skarżyli się, że ta sytuacja mocno ich stresowała. Przecież aquapark ma być miejscem relaksu i pozytywnych emocji a nie stresu. Więc postanowiliśmy tę sytuację zmienić – opowiada Adrianna Pawlicka z marketingu Aquaparku.
By nowe zjeżdżalnie powstały trzeba będzie usunąć palmy w miejscu dawnej zjeżdżalni multimedialnej, a także wykonać całkowicie nowy otwór w wieży ze zjeżdżalniami. Łącznie nowe zjeżdżalnie i ich montaż wraz z przebudową obiektu, stworzeniem nowych stelaży nośnych, hamowni, rożków i połączeń z istniejącymi atrakcjami zamknie się w kwocie dwóch milionów złotych. Łódzki aquapark Fala zamawiał ostatnio 8 zjeżdżalni i zapłacił za nie bagatela 17 mln. zł. Wykonawcą obu inwestycji jest polski producent zjeżdżalni, firma z województwa zachodniopomorskiego, która obiecała skończyć montaż już w maju. Być może już na majówkę – a na pewno na Dzień Dziecka będzie można sprawdzić nowe atrakcje.
– Jesteśmy po 15 latach od otwarcia i w chwili obecnej mocno brakuje nam nowości związanych ze strefą rekreacji, nad którymi bardzo intensywnie pracujemy po dynamicznym rozwoju ogrodu saunowego. Teraz czas na naszych najmłodszych klientów i skupiamy się bardzo nad ich przestrzenią – opisuje Kempiński.
Pierwsza zjeżdżalnia będzie miała początek na szczycie wieży ślizgów, a druga będzie startowała z drugiego piętra. Z ciekawostek technologicznych: będą to pierwsze we Wrocławiu zjeżdżalnie długodystansowe, na których nie będzie łączeń. Z polskim producentem zjeżdżalni udało się uzyskać dostęp do technologii, dzięki której śmiałkowie podczas zjazdu będą jechali jedną, bardzo długą, szybką wanną. Łączenia będą praktycznie niewyczuwalne dla użytkowników.
– Nie będzie żadnych pontonów kółek, jedziemy na siedząco lub leżąco. Czysta frajda! Zjeżdżamy pojedynczo, oczywiście zachowując odstępy. Obie zjeżdżalnie będą wyposażone w bardzo nowoczesny system fotokomórek sterujący systemem start-stop. Bezpieczeństwo, relaks i pozytywne emocje przede wszystkim – kończy Kempiński.
Zjeżdżalnie powstaną w ciągu 2-3 miesięcy, a wykonawca montażu i producent wanien udzielą Wrocławskiemu Parkowi Wodnemu gwarancji na pracę i urządzenia na 36 miesięcy.