6 miejsc we Wrocławiu, w których poczujesz klimat PRL-u. Znasz je wszystkie?

0

PRL należy już zdecydowanie do przeszłości. Choć panujący wtedy system, jest raczej jednogłośnie krytykowany, to nie brakuje osób z sentymentem wspominających ten okres, przede wszystkim jako czasy swojego dzieciństwa. Mimo wszystko, Polska Ludowa pozostawiła nam w spadku takie perły kultury, jak chociażby “Seksmisja” czy “Miś”, ale też i ciekawą architekturę, gdzie utarte sowieckie rozwiązania zderzały się z nowoczesnymi trendami.

Przed wami miejsca, w których dotkniecie PRL-u, tego mniej i bardziej oczywistego.

Osiedle Przyjaźni

Pozornie, typowe osiedle z wielkiej płyty, jakie znamy z wielu miast, jednakże sekret tkwi w jego unikatowym na skalę kraju kształcie. Już na początku 1976, gdy stawiano pierwsze elementy budynków, łatwo można było zauważyć, że nie będzie to typowa zabudowa szeregowa. Architekci w pomysłowy sposób wykorzystali możliwość zagięcia segmentu pod kątem 45°. Budynki wchodzące w skład osiedla są zróżnicowane pod względem wysokości, najniższe posiadają 4 piętra, a najwyższe mają ich aż 12.

Charakterystycznym elementem wciąż pozostają balkony, a na uznanie zasługuje kontrastowa kolorystyka osiedla znacząco odbiegająca od estetyki, jaką kojarzymy z PRL-em.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 03. Bloki PRL-u – adwokat diabła. Osiedle Przyjaźni, socjalistyczna moderna

autor: Filip Kubiak

DOLMED, czyli Dolnośląskie Centrum Medyczne

Położony przy ul. Legnickiej budynek DOLMED-u, mimo że PRL-owski, to jednak wciąż zachwyca modernistycznym kształtem. Otwarcia Centrum w 1977 roku dokonał osobiście towarzysz Edward Gierek! Według niektórych źródeł, początkowo Wrocławianie nazywali budynek “babką Drożdżową” od nazwiska Ludwika Drożdża, sekretarza PZPR, który również był obecny na otwarciu. Jednakże wydaje się, że określenie to nie było zbyt popularne i dziś raczej nie jest powszechnie znane.

Centrum było wtedy jedynym takim ośrodkiem diagnostycznym w całej Polsce.

Trzonoliniowiec

“Wisielec”, jak czasami określa się ten budynek, powstał w latach 1963-1967. To perła architektury, nie tylko krajowej, ale również europejskiej. Budowano go od góry do dołu. Kondygnacje wznoszone były do góry przy pomocy siłowników hydraulicznych. Trzon “Wisielca” zrobiony jest z żelbetonu, dzięki czemu  obciążenia pionowe przenoszone są na podstawę. Budynek ma 11 pięter, a na każdym 4 mieszkania. Jest to jeden z najciekawszych, pod względem architektonicznym, obiektów we Wrocławiu.

Na liście jego byłych mieszkańców znajdziemy m.in. Bogusława Lindę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzonolinowiec – czyli o budynku, który ,,unosi się” w powietrzu

Ulica Grabiszyńska

Czy wiesz, że ulica Grabiszyńska swoją nazwę otrzymała w 1823? 

Większość budynków przy Grabiszyńskiej została zrujnowana w 1945 podczas oblężenia Wrocławia (tzw. Festung Breslau). Zabudowania są przykładem typowej architektury PRL-u, czyli są to budynki mieszkalne z tzw. wielkiej płyty, ustawione w szeregu. 

Kluby, restauracje, kawiarnie w klimacie PRL

Po wyczerpującym spacerze śladami minionego ustroju, najlepiej posilić się pozostając w klimacie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Klubo-kawiarnia PRL zaprasza na galaretę oraz inne przysmaki tamtych lat, które można będzie spożyć pod czujnym okiem m.in. towarzyszów Lenina i Gomułki.

Kelnerzy i kelnerki czekają na was codziennie, adres: Rynek Ratusz 10.

Kultowym miejscem jest też oczywiście Konspira! Tu zawsze przed wejściem czeka kolejka chętnych do zjedzenia czegoś smacznego, w klimacie PRL.

Wystrój restauracji pozwala przenieść się w czasie.

Restauracja znajduje się na Placu Solnym 11.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułPrzed nami, świąteczne Targi Dobry Design. Edycja na Gwiazdkę!
Następny artykułWrocławianie objechali Ziemię… 13 razy! Wyniki akcji ,,W kółko kręcę”
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.