Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu zakończył odbudowę kładki nad miejską fosą przy ulicy św. Antoniego. Drewniany mostek o zabytkowym charakterze ponownie połączył Promenadę Staromiejską z ulicą Podwale. Przeprawa była zamknięta od czerwca 2022 roku, kiedy przeprawę uszkodził konar. Miasto w przyszłości planuje budowę kolejnych kładek nad miejską fosą.

· Odbudowana kładka jest wierną kopią poprzedniej. Wykonana jest litego drewna liściastego.

· Kładka już raz została odbudowana po wojennych zniszczeniach w 1948 roku.

· Odbudowa drewnianej kładki przy ul. św. Antoniego kosztowała ponad 2,5 mln złotych.

· We Wrocławiu funkcjonuje obecnie 41 kładek pieszo-rowerowych i 113 mostów.

· Miasto planuje budowę kolejnych kładek nad miejską fosą. W pobliżu Wzgórza Partyzantów i Mostu Sikorskiego.

Po ponad 6 miesiącach prac Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu zakończył odbudowę kładki. Celem inwestycji było przywrócenie odpowiedniego stanu wyeksploatowanej i zniszczonej przeprawie. Kładka znajduje się w obrębie historycznej Promenady Staromiejskiej w pobliżu Urzędu Stanu Cywilnego. Sama kładka też jest zabytkiem – należy do nielicznych tego typu obiektów w skali kraju.

– Odbudowa kładki wymagała od nas odpowiedniego przygotowania i złożonych prac specjalistycznych. Zaczynając od obniżenia wody w fosie poprzez wybudowanie tymczasowej grobli w fosie na której stanął potężny dźwig. W ramach tych prac wykonaliśmy nowe, solidne fundamenty, dzięki czemu konstrukcja kładki będzie służyła przez dziesiątki kolejnych lat. Sama drewniana konstrukcja została starannie odtworzona – zaznacza Tomasz Staruchowicz, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

Odbudowa kładki to nie tylko dbałość o historię miasta, ale też sukcesywne rozwijanie infrastruktury wpisującej się w politykę zrównoważonej mobilności. Miasto planuje też budowę kolejnych kładek zarówno dla pieszych, jak i rowerzystów.

– Promenada, pierścień zieleni okalający Stare Miasto, to popularna trasa spacerowa mieszkańców i turystów, dlatego zleciliśmy już przygotowanie koncepcji dla budowy kolejnej kładki nad miejską fosą, która połączy Podwale ze Wzgórzem Partyzantów, na którym zlokalizowany jest Bastion Sakwowy, którego pierwszy etap remontu powoli dobiega końca. W przyszłości nad miejską fosą wybudujemy też kładkę w pobliżu mostu Sikorskiego, która będzie się łączyła w pobliżu ulic Sikorskiego i Cieszyńskiego i tym samym będzie ona przedłużeniem projektowanej Zielonej Osi Zachodniej – podkreśla Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Dzięki kładce rowerzyści z zachodu i północnego zachodu 6 kilometrową drogą dojadą do centrum. W jej zasięgu będzie aż 165 tysięcy wrocławian – więc potencjalnie tyle osób będzie korzystać z tej kładki jadąc do centrum. Połączy z jednej strony Sikorskiego z drugiej Cieszyńskiego przechodząc przez Kępę Mieszczańską. Rowerzyści pojadą z dala od dużego ruchu aut, wśród zieleni, z małą liczbą zatrzymań i skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. To alternatywna dla ulicy Legnickiej trasa od stadionu miejskiego przez ul. Bystrzycką, Dąbrówki, Zachodnią, Sikorskiego aż do Cieszyńskiego, Bulwar Staromiejski i do centrum miasta, gdzie obok Krzesła Kantora powstanie nowy przejazd rowerowo-pieszy do rynku. Trwa już projektowanie tej trasy.

Warto pamiętać, że w ubiegłym roku miasto wybudowało też kładkę nad Ślęzą łączącą Trawową i Francuską, a w tym roku powstają już trasy zarówno od Francuskiej jak i niebawem ruszą prace od Trawowej – gdy tylko MPWiK zakończy tam swoja inwestycję. Ta kładka łącząca Muchobór Mały z Muchoborem Wielkim kosztowała 4 mln zł.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułW Walentynki podziel się miłością z bezdomnymi zwierzętami. Odwiedziliśmy schroniska w Wałbrzychu i Świdnicy
Następny artykułCo robić w weekend we Wrocławiu? 6 wydarzeń, które Cię zaskoczą [16-18.02]
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.