SLOW ZONE w centrum Wrocławia, czyli tu rowerem jeździmy wolniej!

0

Rowerzysto, zwolnij! Tablice z takim apelem pojawiły się w centrum Wrocławia. Mają za zadanie zwrócić uwagę cyklistów na to, że zwłaszcza Rynek i okoliczne deptaki to miejsca, w których należy zachować szczególną ostrożność i dostosować jazdę do przebywających tam spacerowiczów.

Od kwietnia 2020 roku wrocławski Rynek jest otwarty dla rowerzystów przez całą dobę. Wcześniej rowerem można było tamtędy przejechać jedynie między godziną 5 a 9 rano. Podczas pandemii koronawirusa prezydent Jacek Sutryk postanowił otworzyć Rynek dla jednośladów. Był to ukłon w stronę kurierów i dostawców rowerowych, dzięki którym w czasie pandemii wiele osób mogło uniknąć konieczności wychodzenia z domu.

– Jeżdżą, doręczają przesyłki, listy, komputery, załatwiają sprawy w urzędach, drobne zakupy, dowożą posiłki. Nie mają Home Office, ale dzięki nim wielu z nas może pracować z domów. Kontaktujcie się z nimi, gdy czegoś potrzebujecie – apelował wówczas Jacek Sutryk.

Pandemia się skończyła, a Rynek pozostał otwarty dla rowerzystów. Codziennie z możliwości przejechania nim korzysta wiele osób poruszających się na rowerach. Restauracje i kawiarnie wciąż również korzystają z usług rowerowych dostawców jedzenia, którzy odbierają posiłki na wynos i dostarczają do klientów. Tymczasem po pandemii na Rynek wrócili również turyści i mieszkańcy, którzy spędzają tu wolny czas.

– Zależy nam na tym, aby Rynek pozostał dostępny dla rowerzystów. Dostajemy jednak sygnały od mieszkańców, że niektórzy przejeżdżają przez to miejsce bardzo szybko. Wielu dostawców rowerowych korzysta z dodatkowego elektrycznego wspomagania, co sprawia, że mogą osiągać naprawdę duże prędkości. Musimy pamiętać o tym, że Rynek to miejsce spotkań i spacerów, dlatego apelujemy do cyklistów, aby przed Rynkiem zwolnili i dostosowali swoją prędkość do pieszych – mówi Urszula Jagielnicka z Biura Zrównoważonej Mobilności UM Wrocławia.

Przy wjazdach do Rynku i na zamkniętą dla ruchu aut część ulicy Świdnickiej pojawiły się znaki SLOW ZONE ZWOLNIJ! z piktogramem rowerzysty ze skorupą ślimaka zamiast plecaka. W czwartkowe przedpołudnie rowerowy patrol Straży Miejskiej rozdawał rowerzystom odblaskowe naklejki z logo akcji, zwracając uwagę na konieczność ograniczenia prędkości na Rynku i okolicznych deptakach.

– Przypomnijmy, zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym rowerzysta poruszając się drogą dla pieszych i rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym, zwłaszcza w strefie zamieszkania a taką jest okolica wrocławskiego rynku. Dlatego nie pędźmy jak wariaci, nie rozmawiamy w tym czasie przez komórkę ani się w nią nie wpatrujmy. Mamy rowerowy patrol straży miejskiej, który będzie na takie sytuacje reagował, jesteśmy też w kontakcie z policją, która kontroluje czy rowery elektryczne, którymi poruszają się kurierzy są zgodne z prawem – czyli czy mają homologację, wspomaganie nie większe niż 250W i nie rozwijają prędkości większej niż 25 km/h. – opowiada Piotr Szereda ze Straży Miejskiej

Strażnicy będą szczególnie uważnie przyglądać się rowerzystom w obszarze wprowadzanej Slow Zone czyli w ścisłym centrum Wrocławia obejmującym rynek wraz z okolicznymi ulicami – od Uniwersytetu do Opery i od placu Solnego do pl. Dominikańskiego

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułMeble ogrodowe z aluminium – czyli taras o minimalistycznym designie
Następny artykułDwa nowe kierunki z Wrocławia. Polecimy nad Atlantyk do Portugalii i Maroka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.