Jeśli jesteście miłośnikami śródziemnomorskiej kuchni, to restauracja Pumo di Puglia, którą chcemy Wam dziś przedstawić, musi znaleźć się na Waszej liście miejsc we Wrocławiu wartych odwiedzenia.
Pumo di Puglia – nazwa, która przynosi szczęście
Z pewnością zastanawiacie się skąd pomysł na nazwę restauracji. ,,Pumo” to rozkwitający pąk kwiatu, szyszka, kobieca pierś. Nazwa pochodzi z mitologii rzymskiej od bogini sadów i ogrodów Pomony. To ceramiczna ozdoba, która od pokoleń jest wytwarzana przez apuliańskich rzemieślników w ten sam sposób. Pumo to symbol o potężnym znaczeniu dla mieszkańców Puglii. Symbolizuje nowy początek, życie, przynosi szczęście i dobrobyt. Dlatego wybrano go na nazwę restauracji.
Gdy spojrzycie na mapę Włoch Apulia (po włosku Puglia) to ich południowa część, obcas buta. Przez niektórych nazywana jest Toskanią Południa lub krainą białych miast. Słynie z genialnej oliwi z oliwek i wybornej kuchni. To także prawdziwy raj dla miłośników wina. To miejsce, ten klimat i smak postanowiono przenieść do Wrocławia.
Włoskie smaki i aromat wina
W menu przeważają owoce morza w przeróżnych postaciach. Polenta z ośmiornicą, bruschetta z awokado i krewetkami, tagliolini z tuszem z kałamarnicy – to tylko niektóre z potraw, których możecie skosztować.
Prawdziwym sztosem jest zupa śródziemnomorska podawana w ogromnej misce! Sami jej z pewnością nie zjecie, warto zamówić 1 porcję na 2-3 osoby.
Na danie główne polecamy risotto górsko – morskie. Sposób podania tej potrawy jest tak samo wyjątkowy, jak jej smak. Risotto serwowane jest wprost z wnętrza wielkiego sera Grana Padano.
Właściciel Pumo di Puglio to pasjonata i miłośnik dobrego smaku i kuchni, które wyniósł z rodzinnego domu. Dodatkowo jest sommelierem, a wina, które serwuje okrasza zabawnymi i ciekawymi opowieściami ze swojego życia.
Śródziemnomorski dom w sercu Wrocławia
Wnętrze Pumo di Puglio zostało dopracowane w najmniejszych szczegółach. Na ścianach, barze i stołach znajdziecie symbole rodem z włoskiej Apulii i mnóstwo pięknych ceramicznych dodatków. Nawet zastawa stołowa została sprowadzona z tego regionu.
Na zakończenie naszej uczty właściciel mile nas zaskoczył sięgając po gitarę i wprowadzając nas jeszcze bardziej w swój włoski świat. Wsłuchując się w jego śpiew i kosztując przepysznego tiramisu, mogliśmy poczuć się jak w śródziemnomorskim domu.
Menu znajdziesz tutaj: https://www.facebook.com/pumodipugliawroclaw/menu/
Sprawdź również: Gdzie zjeść we Wrocławiu – nasze 4 ulubione restauracje, w których zjesz świetne jedzenie za relatywnie małe pieniądze