Nowe wrocławskie pomniki przyrody. To m.in. grupa 10 dębów na polach irygacyjnych

0
a

Okazały dąb szypułkowy o obwodzie 520 cm oraz grupa 10 dębów o obwodach od 370 do 517 cm – stały się nowymi wrocławskimi pomnikami przyrody. Objęcie drzew ochroną prawną oraz otoczenie szczególną opieką pozwoli na zachowanie ich dla przyszłych pokoleń, a także przyczyni się do zwiększenia świadomości ekologicznej mieszkańców i dbałości o walory wrocławskiej przyrody.

Drzewa znajdują się na Polach Irygacyjnych, które – zgodnie z rekomendacją przyrodników – na ponad 750 hektarach mają stać się rezerwatem przyrody.

Dąb szypułkowy rośnie w rejonie ulicy Pęgowskiej, natomiast grupę 10 dębów możemy podziwiać w rejonie ulicy Wędkarzy. Drzewa wyróżniają się naturalnym pokrojem, imponującymi rozmiarami oraz wyjątkowymi walorami krajobrazowymi. Ustronna lokalizacja na terenie niezagospodarowanym pozwala na stopniowe dokonywanie się naturalnych procesów starzenia oraz ochronę cennych siedlisk chronionych bezkręgowców. Obiekty uznawane za pomniki przyrody chronione są ze względu na szczególną wartość przyrodniczą (wielkość, pokrój czy wiek), naukową, kulturową, historyczną lub estetyczną i krajobrazową.

fot. Janusz Krzeszowski

„Zależy nam, aby we Wrocławiu obejmować ochroną prawną obiekty, w tym wypadku cenne dęby, wyróżniające się spośród innych przedstawicieli tego gatunku zarówno pod względem wymiarów, przepięknego pokroju jak i wartości przyrodniczych. Tym razem są to okazy zlokalizowane w mniej dostępnych dla mieszkańców miejscach, dlatego już niebawem chcemy udostępnić mieszkańcom lunetę, dzięki której będą mogli je podziwiać” – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska, Dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.

Łącznie z dwoma nowymi pomnikami przyrody na terenie Wrocławia znajduje się ich obecnie 116: to 94 pojedyncze drzewa, 16 grup, 2 aleje, 2 pnącza oraz 2 skamieniałe pnie drzew. To w sumie 203 obiekty.

fot. Wojciech Nekanda Trepka

Wartość przyrodnicza drzew objętych ochroną prawną w formie pomników przyrody jest ogromna. Większość to gatunki rodzime, przede wszystkim dęby szypułkowe. Coraz większego znaczenia nabierają jednak drzewa obcego pochodzenia, takie jak platany klonolistne, które we Wrocławiu tworzą wyjątkową w skali kraju populację. Swoich przedstawicieli mają również gatunki rzadkie, np. cypryśnik błotny, tulipanowiec amerykański, kasztan jadalny czy grujecznik japoński.

– „Pomniki przyrody poddawane są w ramach ochrony czynnej pracom pielęgnacyjnym i interwencyjnym. To między innymi usuwanie suszu i zagrażających elementów korony, kontrola, regulacja i montaż mechanicznych wzmocnień korony, ale też zabezpieczanie ubytków, redukcja obwodowa korony oraz poprawa warunków stanowiskowych”– podkreśla Małgorzata Demianowicz, Dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa, Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Najstarszymi pomnikami we Wrocławiu są dęby szypułkowe, które zostały ustanowione pomnikami przyrody w 1953 r. – to na przykład dęby w parku Szczytnickim przy ul. Różyckiego, dąb Dziadek, dąb Piotra Własta, czy te rosnące wzdłuż alei 10 dębów na wale Odry za ZOO. Ich obwody sięgają często ponad 6 m. Jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów przyrodniczych miasta jest dąb szypułkowy „PAWEŁ”. Rośnie w Arboretum przy ul. Pawłowickiej, na terenie wpisanego do rejestru zabytków zespołu pałacowo-parkowego, zawdzięczającego swój obecny kształt rodzinie Kornów, która w XIX wieku założyła tam swoją rezydencję. Jednym z najstarszych drzew – pomników przyrody jest także Dąb „Jana Dzierżonia”, którego obwód wynosi 670 cm, a jego wiek ocenia się na ok. 400 lat. Już na długo przed II wojną światową uważany był za wyjątkowo cenny okaz. Natomiast Dąb Dziadek jako jedyny, ze względu na kondycję zdrowotną, wymaga stosowania mechanicznych podpór.

Interesującymi pomnikami przyrody są dwa okazy bluszczu zwyczajnego (Hedera helix). Bluszcz rośnie stosunkowo wolno w porównaniu do innych pnączy, jest za to długowieczny. Jego najstarsze okazy mogą tworzyć formy drzewiaste i osiągać wiek ponad 100 lat. Pierwszy z nich wspina się po ścianie wnętrza podwórzowego przy pl. św. Macieja, drugi okaz rosnący na Wybrzeżu Pasteura 1 za podporę wybrał sobie potężny dąb szypułkowy – również pomnik przyrody.

RÓŻNE FORMY OCHRONY PRZYRODY WE WROCŁAWIU

Po dwuletniej pracy badaczy z Uniwersytetu Wrocławskiego powstała koncepcja zagospodarowania  terenu tzw. „zielonych płuc Wrocławia”, czyli Pól Irygacyjnych. Prezydent Jacek Sutryk złożył wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, by utworzyć na Polach Irygacyjnych rezerwat przyrody o powierzchni 751 ha i chronić żyjące tam gatunki roślin oraz zwierząt.  

Z końcem ubiegłego roku naukowcy zakończyli zlecone przez Miasto inwentaryzacje przyrodnicze kolejnych czterech obszarów: Starorzecza Łacha Farna, Lasu Prackiego, Lasu Stabłowickiego i Lasku Kuźnickiego. Ekspertyzy przyrodników wykazały, że na trzech obszarach: Starorzecza Łacha Farna,  Lasu Prackiego oraz Lasku Kuźnickiego zasadne będzie utworzenie form ochrony przyrody w postaci użytków ekologicznych. Trwa procedura, by jak najszybciej złożyć do Rady Miejskiej wnioski w tej sprawie.

Obecnie trwają również przygotowania do zlecenia opracowania studium wykonalności dla doliny Ślęzy. Celem opracowania będzie dokonanie rozpoznania przyrodniczego potencjału doliny i ochrona istotnych dla bioróżnorodności ekosystemów. Pozwoli nam to w przyszłości objąć te tereny formami ochrony przyrody bądź stosownymi zapisami w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.

Co ważne – w przyszłości zamierzamy realizować kompleksowe podejście do wszystkich dolin rzecznych na terenie miasta, jako obszarów cennych przyrodniczo, na których docelowo mogą powstać kolejne formy ochrony przyrody.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWrocław: Rusza Nocny Targ Tęczowa! [KONCERTY, OUTDOOROWE STUDIO TATUAŻU, KINO, BARBER i STREFA GASTRO]
Następny artykuł8 przepięknych Ogrodów Botanicznych we Wrocławiu i okolicach, które warto odwiedzić!
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.