źródło: Filip Kubiak

Od momentu informacji o wyburzeniu Solpolu, Wojciech Jarząbek jest kojarzony głównie z tym projektem. A przecież to nie jest jego cały dorobek.

Budynków, równie zaskakujących, stworzył jeszcze sporo i na pewno nieświadomie mijamy je na co dzień. Jakie są najciekawsze?

Początki

Związany jest głównie z nurtem postmodernistycznym, co zresztą można łatwo odczytać z jego projektów. Mimo, że studiował i tworzył w Polsce, to przez 12 lat, z przerwami, jeździł do Kuwejtu, żeby tam pracować w biurach projektowych. Swoją główną ścieżkę kariery, znaną we Wrocławiu, zaczął od zaprojektowania Kościoła MBP na Popowicach. Później projektował budynki zarówno mieszkalne jak i usługowe czy uczelniane. Mimo, że zasłynął w głównej mierze projektem Solpolu, to w zanadrzu jest jeszcze kilka ciekawych wizji.

Dziedzictwo

Na przykład Solpol II, zaraz obok swojego pierwotnego brata. Budynek, który również wskazuje na styl Jarząbka i tak samo jest przeróżnie oceniany, mimo tego chyba już nie tak mocno kojarzony z postacią architekta. Jeśli chodzi o budynki mieszkalne, to można wymienić chociażby duży narożny blok przy Zielińskiego, kolorowe bloki na Szwedzkiej, z charakterystycznymi okrągłymi elementami czy w końcu kamienicę przy Wyspiańskiego. Ta ostatnia chyba najbardziej kojarzy się z Solpolem, przez mocne kolory i bardzo nieregularne i odmienne balkony.

Ale nie tylko budynki mieszkalne i Solpole interesowały Jarząbka. Wśród reszty projektów są dwa, które z pewnością wiele osób mija na co dzień. Pierwszy to Herbarium, czyli inaczej część Muzeum Przyrodniczego UWr, w sąsiedztwie Ogrodu Botanicznego. Zabawne jest to, że patrząc na nie od jednej strony, a nawet z dwóch, nie widać nic nadzwyczajnego, nic Jarząbkowego. Dopiero nagłe przeszklenie i wystająca tuba wyjaśniają wszystko. Drugi taki przykład, to budynek, do którego raczej nie wchodzi się z uśmiechem na ustach. Chodzi bowiem o Urząd Skarbowy. Ale z drugiej strony – na pewno zapada w pamięć!

Wrozamet, źródło: wikipedia.pl

Co oznaczają dzieła architekta? 

Na pewno głęboko zakorzeniony postmodernizm. Dzisiaj wiele z tych budynków wydaje się dziwnych, niedopasowanych. Aktualnie architektura bardziej mierzy się z nowymi wyzwaniami na płaszczyznach czy to społecznych czy ekologicznych. Jakby na to nie patrzeć jest po prostu inna, a postmodernizm stracił swoją popularność i zainteresowanie. Jednak jaka właściwie myśl przyświecała postmodernistom i dlaczego projekty Wojciecha Jarząbka są nadal istotne?

Postmodernizm odcinał się od modernistycznej myśli poszukiwania konkretnych rozwiązań i wychodzenia naprzeciw zmianom. O ile modernizm miał (zależnie od nurtu) za zadanie być bardziej niewidoczny, uchodzić za narzędzie, a nie cel sam w sobie, to postmodernizm stawiał na różnorodność, kontekst i subiektywizm. Na mapie nurtów w architekturze, z pewnością był tym poszukującym, ale bardziej niż konkretu, poszukiwał eksperymentu. A to zawsze dobry pomysł, nawet jeśli po latach nie odnalazł się w nowych okolicznościach.

źródło: Filip Kubiak

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułRuszają Dni Seniora 2022 we Wrocławiu! Ponad 150 wydarzeń w całym mieście
Następny artykuł„Ktoś, nie coś” – pierwsza odsłona wyjątkowego festiwalu we Wrocławiu
Filip Kubiak
Pasjonat architektury, szczególnie modernistycznej i designu, szczególnie użytkowego. Na co dzień działam w copywritingu oraz brandingu, ale docelowo mam zamiar tworzyć opakowania. Lubię odkrywać Wrocław z tej mniej znanej, ale najciekawszej strony, niezależnie od tego czy mówimy o modernistycznym mezonetowcu, czy przedwojennych kamienicach. PS. Wieczorami zasiadam do malowania i projektowania domów.