6 miejsc we Wrocławiu, w których natkniesz się na historyczne mury miasta

0
a

Co prawda Wrocławiowi daleko do francuskiego Carcassonne, czy choćby Paczkowa, jeśli chodzi o stan zachowania średniowiecznych murów miejskich, to mimo wszystko również w naszym mieście można odnaleźć pozostałości po dawnych fortyfikacjach. Oto 6 miejsc, gdzie możemy się w trakcie spaceru natknąć na pozostałości po średniowiecznych i nowożytnych obwarowaniach.

Mur obronny i Baszta Niedźwiadek przy ul. Krasińskiego przy Hali Targowej.

To chyba najbardziej spektakularny zachowany i odtworzony fragment murów miejskich Wrocławia. Chociaż od kilku lat sama baszta jest schowana za ogrodzeniem, to mimo wszystko warto zajść w podwórka, żeby przekonać się, jak potężne były dawne mury miejskie.

A potrafiły one być grube na ponad 1 metr, sięgając wysokość nawet 6 metrów! Fragment murów i sama baszta, które możemy dzisiaj podziwiać to w głównej mierze rekonstrukcja.

Jeszcze w czasach nowożytnych, gdy wewnętrzny pas murów miejskich dawno już przestał pełnić funkcje obronne, fortyfikacje, które się w tym miejscu znajdowały, zostały zabudowane budynkami mieszkalnymi, a w XIX wieku to, co jeszcze było widoczne – wyburzono. Po wojnie pozostałości murów i baszty zostały odkryte i zrekonstruowane.

Pozostałości muru obronnego przy ul. Grodzkiej

Przechodząc wzdłuż Odry ulicą Grodzką bardzo łatwo nie zauważyć fragmentu muru miejskiego, który obecnie stanowi część zabudowań należących do klasztoru Urszulanek. Mury obronne, który były stawiane od strony rzeki wyróżniały się znaczną grubością – ten fragment ma ok. 2,2m szerokości! A wszystko ze względu na grząski, nadodrzański grunt.

Pozostałości muru obronnego i baszty przy ul. Białoskórniczej

Kolejny nieoczywisty fragment wrocławskich obwarowań znajduje się na ul. Białoskórniczej. XIII-wieczne wewnętrzne umocnienia były utrzymywane w gotowości bojowej jeszcze przez kilkadziesiąt lat po powstaniu zewnętrznych fortyfikacji. Jednak wraz z rozwojem miasta, wewnętrzne mury obrastały w zabudowania mieszkalne. Dopiero w latach 80-tych wyeksponowano zachowane relikty murów i baszty przy ul. Białoskórniczej.

Dawna Basteja; Bastion Hioba, al. Juliusza Słowackiego przy Galerii Dominikańskiej

Prawdziwa perełka wśród zachowanych średniowiecznych fortyfikacji Wrocławia! Basteja została wzniesiona pod koniec XV wieku, za zadanie miała obronę wpływu Oławy do fosy miejskiej. Na koniec XVI wieku basteja zostaje przebudowana w formę bastionu i od tego momentu jest znana jako Bastion Hioba. Podobnie jak wiele wrocławskich struktur obronnych, również bastion został rozebrany po wejściu wojsk napoleońskich do miasta w 1807 roku. Ale dzięki temu zostały zachowane pozostałości po średniowiecznej bastei. I właśnie jej relikty zostały odkryte w trakcie budowy nieistniejącego już hotelu Panorama. Do dziś możemy oglądać przy Galerii Dominikańskiej świetnie zrekonstruowane późnośredniowieczne dzieło obronne.

Pozostałości murów miejskich – Plac Wolności

W trakcie budowy Narodowego Forum Muzyki i podziemnego parkingu pod Placem Wolności zostały odkryte fragmenty murów miejskich z XIV wieku. I chociaż nadal znajdują się pod ziemią, to możemy im się bez problemu przyjrzeć dzięki szklanym taflom, którymi zostały przykryte.

Pozostałości murów miejskich – Bulwar Staromiejski

Szeroko zakrojone prace przy rewitalizacji dawnego Szpitala przy pl. Jana Pawła II sprawiły, że oprócz pięknego miejsca na spacery, wrocławianie zyskali nowe miejsce do obcowania z historią swojego miasta. Deweloper i2 wyeksponował wśród zieleni pozostałości zarówno murów miejskich, jak i Bastionu Kleszczowego pochodzącego z XVI wieku. Spacer po Bulwarze Staromiejskim to również wspaniała okazja, żeby podziwiać baszty i zachowane fragmenty murów miejskich znajdujących się w Arsenale.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWrocław: Na Maślicach przy Ślęzoujściu powstała wieża widokowa do obserwacji ptaków i przyrody
Następny artykuł7 rzeczy, które musisz zrobić w maju we Wrocławiu!