Sylwester w Złotym Psie i Pubie 12 Beczek [od 50zł]

0

Niespełna miesiąc pozostał do ostatniego dnia roku. Czy macie już plany sylwestrowe? Przyjrzeliśmy się ofertom wrocławskich lokali i przedstawiamy Wam dwie ciekawe propozycje, które odbędą się Kamienicy Złoty Pies.

Na Złotą Noc Sylwestrową zaprasza Restauracja & Browar Złoty Pies. Specjalnie przygotowane menu, a w nim m.in. bufet zimnych przekąsek: deska serów, deska z owocami, tartinki, babeczki francuskie, roladki, faszerowane papryczki… Dania główne: pieczona noga z kaczki z pomarańczami i rozmarynem, duszona szynka w musztardzie francuskiej, żeberka grillowane w glazurze, kluseczki śląskie, pieczarki w ziołach, ziemniaki opiekane, a także bufet słodki.

Po północy przewidziane jest dodatkowe danie ciepłe. Ponad to podczas sylwestrowej nocy obowiązuje open bar na Piwo Złotego Psa, napoje gazowane, wodę, soki, kawę i herbatę. Organizatorzy przewidzieli również na każdą parę 0,5l wódki lub 0,75l wina. Przez całą noc atmosferę będzie podgrzewał dj szalejący na parkiecie.

Cena, to 299zł za osobę. Ilość miejsc jest ograniczona, dlatego warto spieszyć się z rezerwacją, którą można dokonać bezpośrednio w lokalu, telefonicznie lub mailowo.

Alternatywą pod tym samym adresem na poziomie -1 jest oferta Pubu 12 Beczek. Jeżeli macie dosyć wystawnych bali, tłoku na parkiecie i szukacie miejsca, gdzie możecie swobodnie posiedzieć ze znajomymi przy kraftowym piwie, drinku lub szampanie, to idealne miejsce. Cena rezerwacji miejsca, to 50zł od osoby. W cenie jest przewidziane 200ml wódki dla każdej osoby.

Restauracja & Browar Złoty Pies
Pub 12 Beczek

Rynek 41
tel.: 570 221 212
e-mail: info@zlotypies.com

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułRoztańczone Elfy przejdą ulicami Wrocławia
Następny artykułFakty i Mity o Mleku – konferencja i warsztaty [BEZPŁATNE WYDARZENIE]
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.