fot. MPK Wrocław

Święta Wielkanocne za pasem, miejmy zatem na uwadze zmiany, które zostaną na ten okres wprowadzone w organizacji komunikacji zbiorowej:

24 marca 2016 roku (Wielki Czwartek)

1. Wszystkie linie tramwajowe i autobusowe będą kursowały wg roboczych rozkładów jazdy.
2. Linie autobusowe 900L, 900P, 901, 910 i 923 będą kursowały wg feryjnych rozkładów jazdy.
3. Zawieszone zostaną kursy szkolne do Iwin realizowane przez autobusy linii 133.

25 marca 2016 roku (Wielki Piątek)

1. Wszystkie linie tramwajowe i autobusowe będą kursowały wg roboczych rozkładów jazdy.
2. Linie autobusowe 900L, 900P, 901, 910 i 923 będą kursowały wg feryjnych rozkładów jazdy.
3. Zawieszone zostaną kursy szkolne do Iwin realizowane przez autobusy linii 133.
4. Zawieszone zostaną dodatkowe kursy uruchamiane w nocy z piątku na sobotę na liniach nocnych 245, 249, 251 i 259.

26 marca 2016 roku (Wielka Sobota)

1. Wszystkie linie tramwajowe i autobusowe będą kursowały wg sobotnich rozkładów jazdy.
2. Zawieszone zostaną dodatkowe kursy uruchamiane w nocy z soboty na niedzielę na liniach nocnych 245, 249, 251 i 259
3. Zawieszony zostanie kurs linii 602 o godzinie 21:50 z Dworca Głównego PKP do koncernu LG oraz kurs o godzinie 23:20 z koncernu LG
do Dworca Głównego PKP.

27 i 28 marca 2016 roku (Święta Wielkanocne)

1. Wszystkie linie tramwajowe będą kursowały wg świątecznych rozkładów jazdy z częstotliwością co 30 minut.
2. Wszystkie linie autobusowe będą kursowały wg niedzielnych rozkładów jazdy z poniższymi wyjątkami:
     
        – zawieszone zostanie kursowanie linii: C, 116, 129, 131, 141, 142, 145, 602, 901 i910.

        – linie autobusowe: N, 105, 122, 127, 134, 144, 900L i 900P będą kursowały wgświątecznych rozkładów jazdy.

29 marca 2016 roku (wtorek)

1. Wszystkie linie tramwajowe i autobusowe będą kursowały wg roboczych rozkładów jazdy.
2. Linie autobusowe 900L, 900P, 901, 910 i 923 będą kursowały wg feryjnych rozkładów jazdy.
3. Zawieszone zostaną kursy szkolne do Iwin realizowane przez autobusy linii 133.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykuł„Zasadźmy sobie las!” – czyli wspólne sadzenie drzew na Świniarach.
Następny artykułRozgrzewka przed Olimpiadą w Rio w pierwszym, nowo otwartym studiu McFIT we Wrocławiu
Gdy myślę o Wrocławiu, myślę przede wszystkim o ludziach. Zarówno tych, którzy żyją tu i teraz i razem ze mną współtworzą miejski organizm, jak i o tych, którzy chodzili po wrocławskich ulicach lata temu. To ludzie, których poznałem w ciągu 20 lat mojego życia sprawili, że dziś jestem takim, a nie innym człowiekiem i to ludzie, żyjący we Wrocławiu na przestrzeni wieków wznosili go, burzyli i odbudowywali, nadając mu jego obecną formę. Jestem studentem II roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na UWr. Pasjonuję się historią, zarówno lokalną jak i globalną. Zawsze stawiam szczegół ponad ogół. Uważam, że słowa to najlepszy wynalazek w dziejach ludzkości. Lubię sobie pofilozofować i bywam niepoprawnym perfekcjonistą. W życiu kieruję się zasadą, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam również kilkoro przyjaciół, dla których zawsze „Mi casa es su casa”. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, przez co po mieście przemieszczam się ze słuchawkami na uszach, choć i w jego dźwiękach zawsze próbuję doszukać się rytmu i melodii. Uważam, że miasto nie istnieje bez widocznej, szeroko rozumianej aktywności i twórczości człowieka. Mimo miłości do miejskiego życia i otoczenia ludzi doceniam też naturę i bycie sam na sam ze sobą. Nie znoszę długiego przebywania w jednym miejscu, stąd zrodziła się moja pasja do podróżowania. Kiedy to tylko możliwe, wyrywam się z Wrocławia, jednak zawsze po to, by do niego wrócić i docenić na nowo. Cenię sobie spokój, którego szukam zawsze w nocy nad kozanowskim brzegiem Odry lub w spacerach – najlepiej takich do świtu – wśród nadodrzańskich, poniemieckich kamienic. Nie lubię zimy. Czas ze znajomymi najchętniej spędzam w plenerze, najlepiej nad rzeką lub w parku – nie wymienię konkretnych, ponieważ lubię odkrywać coraz to nowsze miejsca. Gdy już zrobi się zimno, przenoszę się do knajp przy ul. Bogusławskiego, a będąc w rynku do Cafe Artzat. Tak na dobrą sprawę, to spotkać można mnie wszędzie. Lubię rozmawiać i zawsze się rozpisuję.