W związku z gwałtownym wzrostem poziomu wód w Odrze i jej dopływach, prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, ogłosił stan alarmu przeciwpowodziowego. W swoim oświadczeniu podkreślił, że wcześniejsze prognozy dotyczące poziomu wód okazały się niedoszacowane, co zmusiło Wody Polskie do zwiększenia zrzutów wody ze zbiornika w Nysie, co bezpośrednio wpływa na wzrost poziomu wody w Nysie Kłodzkiej.
Zwiększone zrzuty wody i ryzyko powodzi
Jednym z kluczowych elementów wpływających na obecną sytuację jest zbiornik Racibórz, który pracuje pełną parą, aby zminimalizować ryzyko powodziowe. W tej chwili jest on wypełniony w około 30%, jednak przepływ wód w Odrze wciąż rośnie. Jacek Sutryk zapowiedział, że Wrocław musi przygotować się na przepływ wody na poziomie 2600 metrów sześciennych na sekundę, co stanowi poważne zagrożenie.
- „Możemy spodziewać się we Wrocławiu łącznie 2600 metrów sześciennych wody na sekundę. To jest już dużo. Ta fala dotrze do Wrocławia w środę około 18:00” – poinformował prezydent.
Jednak Prezydent ostrzega, że scenariusz pesymistyczny zakłada przepływ na poziomie nawet 3100 metrów sześciennych, co byłoby sytuacją ekstremalną, do której miasto stara się przygotować.
Przekroczony stan alarmowy na Oławie
Obecnie stan alarmowy na rzece Oława został już przekroczony, co dodatkowo pogarsza sytuację. W odpowiedzi na zagrożenie, Prezydent Jacek Sutryk podpisał decyzję o ogłoszeniu alarmu przeciwpowodziowego na terenie Wrocławia. Na szczególną ochronę mogą liczyć mieszkańcy takich osiedli jak Kozanów i Opatowice, gdzie od jutra służby będą podnosiły wały przeciwpowodziowe, aby zminimalizować ryzyko przerwania zabezpieczeń.
- „Szykujemy się na przyjęcie wody na poziomie z roku 2010” – dodał Prezydent, odnosząc się do powodzi sprzed ponad dekady, która wyrządziła ogromne szkody w mieście.
Działania zabezpieczające
Wrocławskie służby ratunkowe oraz zarządzanie kryzysowe pracują nad pełną mobilizacją, aby odpowiednio przygotować miasto na nadejście fali kulminacyjnej. Mieszkańcy zagrożonych terenów są proszeni o zachowanie szczególnej ostrożności oraz śledzenie komunikatów wydawanych przez władze lokalne.
W najbliższych dniach istotne będzie także monitorowanie stanu wód w Odrze i jej dopływach, a także koordynacja działań służb miejskich z instytucjami odpowiedzialnymi za zarządzanie zbiornikami retencyjnymi, jak Wody Polskie. Na razie sytuacja jest pod kontrolą, ale prognozy są dynamiczne i mogą się zmieniać.
Apel do mieszkańców
Prezydent Wrocławia zaapelował do mieszkańców, aby nie ignorowali ostrzeżeń i w miarę możliwości zabezpieczyli swoje domy przed potencjalnym zalaniem. W szczególności dotyczy to terenów położonych w pobliżu wałów przeciwpowodziowych oraz dolin rzecznych, gdzie ryzyko powodzi jest największe.
Władze miasta proszą również o unikanie poruszania się w okolicach rzek oraz o stosowanie się do zaleceń służb ratunkowych. Ważne jest, aby mieszkańcy byli gotowi na ewentualne ewakuacje, jeśli sytuacja ulegnie dalszemu pogorszeniu.
Wrocław stoi przed dużym zagrożeniem powodziowym, które może przypominać katastrofę z 2010 roku. Mieszkańcy są wzywani do zachowania czujności, a miasto podjęło już działania prewencyjne, aby ograniczyć potencjalne skutki nadchodzącej fali powodziowej.