Zamiast mandatu maseczka – Policja i MPK sprawdzają, czy pasażerowie pamiętają o zakrywaniu nosa i ust.
W ubiegłym tygodniu kontrolerzy biletów, pracownicy administracji i szef MPK – w tym: służby mundurowe. MPK wspólnie z wrocławskimi policjantami i Strażnikami Miejskimi przypomina pasażerom, że wciąż obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust w tramwajach i autobusach.
„Wsiadasz do tramwaju czy autobusu musisz mieć maseczkę lub w inny sposób osłaniać usta czy nos” – tak najkrócej można sparafrazować obowiązujące zarządzenie rządu w ramach walki z pandemią koronawirusa.
Jak pokazały ubiegłotygodniowe akcje informacyjne i przypominające przeprowadzone przez miejskiego przewoźnika – około 90% pasażerów maseczki w pojazdach ma. Czasem to apaszka, bandanka, czasem przyłbica. Pozostaje te kilka osób, które o obowiązku zapominają lub świadomie nie chcą się do niego stosować.
Teraz z pomocą przyszli wrocławscy policjanci. Dzielnicowi ze Starego Miasta i Śródmieścia dołączyli do kontrolerów i przez kilka godzin dziennie, na wszystkich liniach komunikacji miejskiej przypominają pasażerom o obowiązku.
– Dziś nie karzemy, dziś pouczamy. Powiem więcej: zamiast dawać mandaty dajemy… też na „m” – maseczki – mówi Łukasz Dutkowiak oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. To pierwsza nasza wspólna akcja. Ale nie ostatnia. Będziemy w tym tygodniu i do czasu obowiązywania rozporządzenia o obowiązku zakrywania nosa i ust pojawiać się w pojazdach wrocławskiej komunikacji miejskiej.
Policjanci przypominają jednak: Za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 zł, ale możliwa jest także grzywna udzielona przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego w wysokości od 5 tys. do nawet 30 tys. złotych. Na razie policja dziś nikogo nie ukarała – choć w przyszłości może się to zmienić i będą wręczane mandaty
– Sam w ubiegłym tygodniu w autobusach i tramwajach rozdałem około 300 maseczek. – opowiada Tomasz Sikora rzecznik MPK. Podobnie rozdawali nasi pracownicy. Pasażerowie w większości z wdzięcznością maseczkę przyjmują, czasem się tłumaczą, że zapomnieli albo nie planowali podróży tramwajem. Czasem próbowali dyskutować, czy maseczka jest skuteczna. Po prostu jest obowiązek zakrywania nosa i ust. Wsiadając do tramwaju czy autobusu zawierasz z przewoźnikiem umowę i musisz mieć maseczkę na twarzy. Takie jest obowiązujące rozporządzenie i trzeba się do niego stosować.
Łącznie Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego podarowało MPK 10.000 pakowanych jednorazowo maseczek. W ubiegłym tygodniu do podróżnych trafiło około 3 tysięcy.