Jak dawniej leczono choroby we Wrocławiu? Jak radzimy sobie z nimi dziś? Nowy cykl o ZDROWIU na Kocham Wrocław!

0

W dzisiejszych czasach dla zdrowia zrobimy wszystko. Staramy się regularnie badać, lepiej odżywiać, uprawiać sport. Kiedy gorzej się poczujemy, idziemy do lekarza, który pomoże Nam dobrać odpowiednie leki. Chcemy być zdrowi i żyć jak najdłużej. Z czym musieli sobie radzić Nasi przodkowie? I co każdy z Nas może zrobić, aby nie chorować?

Wiek XIX był przełomowy dla medycyny na świecie, jak i w Polsce. Jak ludzie radzili sobie zanim ten przełom nastąpił? Otwieramy nowy cykl we współpracy z VitMeUp o dbaniu o siebie, nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. W kolejnych artykułach opowiemy o znanych wrocławskich medykach, epidemiach, o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne.

Ratuj się czym możesz! Czyli jak dawniej ludzie radzili sobie z chorobami

Chorobę traktowano kiedyś jako poważny problem społeczny i polityczny. Ujmowano ją w kategoriach kary za indywidualne lub społeczne przewiny. Pierwszym krokiem do jej pozbycia się była modlitwa. Co robiono, kiedy to nie pomagało?

Popularnym niegdyś sposobem był upust krwi, który miał przywrócić równowagę w organizmie. Stosowano tę metodę np. przy wysokich gorączkach, w czasie zbyt gwałtownych stanów emocjonalnych, kiedy mocno bolała głowa, czy przy bólach zębów. Do upustu krwi wykorzystywano bardzo często pijawki.

Odpowiednia dieta działa cuda! Nasi przodkowie wiedzieli, że obżarstwo i tłuste pokarmy prowadzą do szybszego starzenia się, czy różnych dolegliwości, których potem bardzo ciężko się jest pozbyć. Podstawą zdrowego odżywiania były dania proste, niezbyt mocno przyprawione. Zalecano jeść ptactwo i ryby zamiast czerwonego mięsa. Niekiedy polecano stosowanie głodówki. Uważano, że pszenica pomaga w suchotach, żyto w leczeniu ran, a szparagi były zalecane w przypadku lekkiego bólu głowy.

Do leków podchodzono dosyć nieufnie. Stosowano głównie leki o prostej konstrukcji, na bazie ziół. Co pomagało? Przykry zapach, okropny smak (czosnek, cebula, kminek) pozwalały odstraszyć choroby. Używano także do tego celu pokrzywy. Wśród najczęściej stosowanych surowców znalazły się m.in.: piołun, dzięgiel, krwawnik, lawenda, bez czarny, pasternak, łopian, rosiczka, lubczyk, goździki, rozmaryn, melisa, gałka muszkatołowa, mięta.

Przeszkody czy wymówki?

Jak to dzisiaj jest z regularnym badaniem i chodzeniem do lekarza? Często słyszymy od Naszych najbliższych: nie mam czasu, zmęczony jestem, nie chce mi się czekać w tych długich kolejkach, za drogo.

A potem następuje moment, w którym już jest za późno na leczenie. Nie czekajmy! Powinniśmy dbać o siebie, opiekować się własnym zdrowiem. Hipokrates, dla którego medycy składają przysięgę, powiedział: mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien się uczyć, jak sam może leczyć swoje choroby. Ta myśl wskazuje, że nasze zdrowie i życie jest właśnie w naszych rękach, a najbardziej skuteczną metodą jest profilaktyka.

Czynniki kształtujące Nasze zdrowie

W 1974 roku w Kanadzie opublikowano raport Ministerstwa Zdrowia, w którym przedstawiono czynniki, jakie najbardziej kształtują Nasze zdrowie. Są to:

  • jakość i dostępność opieki zdrowotnej (10%),
  • czynniki genetyczne (16%),
  • środowisko (21%),
  • styl życia (53%), na który składają się: odżywianie, aktywność fizyczna, kontrola stresu oraz snu.

Zadbajmy o siebie, zanim trafimy do szpitala, jako ci, którzy potrzebują najpilniejszej pomocy. Przeciwdziałanie i zdrowy styl życia mogą nas uratować! A naprawdę niewiele trzeba, żeby żyć długo.

Rozpoczynamy nowy cykl poświęcony zdrowiu!

Wiedza – oto, co może każdy z Was zyskać dzięki śledzeniu cyklu poświęconemu zdrowiu, który powstał ze współpracy z VitMeUp.

Co osiągniemy dzięki zdrowemu stylowi? Żyjemy intensywnie, dlatego potrzebujemy mnóstwa energii, pozytywnych myśli oraz efektywności. Pragniemy zadbać o siebie, o rodzinę, to także zdobędziemy dzięki profilaktyce. Wystarczy zastanowić się, co jemy, czy tyle soli, cukru jest Nam niezbędne do przeżycia? Czy możemy zamienić to na coś innego?

Wszystko jest dla ludzi, a jak nauczymy się z umiarem podchodzić do jedzenia i życia, wtedy osiągniemy prawdziwy sukces! Będziemy żyć długo, dla siebie i rodziny.

W kolejnych artykułach z cyklu ,,Zdrowie we Wrocławiu” dowiecie się m.in. o tym jak Wrocławianie radzą sobie po przejściu COVID-19, a jak to było dawniej przy innych epidemiach; z jakimi chorobami cywilizacyjnymi spotykamy się w mieście, jakie są postępy w ich leczeniu i profilaktyce.

Za tydzień zapowiedź bardzo ciekawego wydarzenia skupiającego firmy i organizacje i osoby działające dla zdrowia we Wrocławiu!.

O autorze: Arkadiusz Bujas – specjalista zdrowia publicznego, absolwent kierunku Zdrowie Publiczne I Promocji zdrowia – studiował również ekonomię ze specjalizacją ekonomiki ochrony zdrowia. Autor wielu programów promujących zdrowie, oraz programów edukacji zdrowotnej. W 2013 Ambasador Światowych Dni Przedsiębiorczości. Ekspert w zakresie optymalizacji zdrowego stylu życia. 2012 wyróżniony oraz laureat w plebiscycie Studencki Nobel. Uczestnik elitarnego międzynarodowego programu Starup Boot Camp – 3 mc akceleracja kompetencji w Business School of Copenhagen. Współpracował z wieloma organizacjami pacjenckimi, oraz prowadził wiele projektów dla sektora farmacji. Od kilku lat zaangażowany w komplementarną opiekę nad pacjentem, zarządzaniem zdrowiem publiczny. Twórca i autor koncepcji zdrowia VitMeUp. Obecnie kieruje kilkoma wyspecjalizowanymi ośrodkami medycznymi (Klinika VitMeUp), skupiającymi się na interdyscyplinarnym podejściu do pacjenta.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułZakupy biorę na miękko, czyli nowa promocja w Pasażu Grunwaldzki
Następny artykułHala Stulecia we Wrocławiu będzie miejscem Okrągłego Stołu ws. pomocy dla uchodźców