Dlaczego warto zostać trenerem personalnym we Wrocławiu? 5 powodów.

0
fot. Akademia Mistrzostwa Sportowego

Wrocław to nie tylko piękne miasto. Wrocław, to przede wszystkim synonim nowoczesności, rozwoju i życiowych perspektyw. Co roku do stolicy Dolnego Śląska przybywają tysiące młodych ludzi. Powód? Edukacja i rozwój zawodowy.  

Jeśli jesteś wrocławskim studentem, a Twoje życie kręci się wokół sportu i aktywności fizycznej warto pomyśleć o dodatkowej pracy, która nie tylko otworzy przed Tobą nowe możliwości. Ale pracy, którą pokochasz. Pracy, która będzie elastyczna. Pracy, dzięki której zawrzesz wiele nowych znajomości.  

Cóż to za wyjątkowa profesja? Praca o charakterze trenera personalnego, która niesie za sobą szereg korzyści. Jakich? O wszystkim dowiecie się w tym artykule. Aby był on jak najbardziej wiarygodny, przeprowadziliśmy specjalnie dla Was wywiad z dwójką znanych wrocławskich trenerów personalnych. Obaj Panowie są związani ze sportem od dziecka, posiadają wieloletnie doświadczenie zawodowe i obecnie są wykładowcami wrocławskiej Akademii Mistrzostwa Sportowego odpowiadającej za kształcenie przyszłych trenerów. Obaj Panowie mają za sobą również starty w zawodach sylwetkowych. Wnioskujemy, że są to idealni kandydaci do niniejszego artykułu, zatem zaczynajmy! 

Znajomości. 

To niewątpliwie najważniejszy poza zarobkami atut każdego DOBREGO trenera personalnego. Zacznijmy od tego, kim są klienci? Z reguły są to osoby o wyższym niż średni statucie społecznym. Osoby posiadające własne firmy w różnych branżach lub wysoko postawieni pracownicy firm
i korporacji. W końcu nie każdego stać na trening z trenerem personalnym, u którego kwoty za trening zaczynają się od 100 – 150 zł za godzinę.  

W tym miejscu Mateusz Stachurski dodaje, że kwoty te „tyczą się oczywiście trenerów personalnych posiadających rozległą wiedzę i działających pod własnym nazwiskiem – nie dla klubu fitness czy sieciówki„. Pracę trenera personalnego, zakładając wysoki standard usług, można traktować jako skok do lepszej przyszłości. Dawid Bukiel dodaje, że „w trakcie wielu lat swojej pracy prowadziłem klientów z różnych branży. Motoryzacyjnej, deweloperskiej, IT. W trakcie tych wszystkich wspólnie spędzonych treningów nawiązywałem liczne znajomości, które w przyszłości otwierały przede mną wiele możliwości. Zapewne niedostępnych, gdybym nie robił tego, czym zajmuję się obecnie„. 

Zarobki. 

To nie temat tabu, ale nie oszukujmy się. Dobry i ceniony trener personalny we Wrocławiu zarabia pieniądze porównywalne do wysokich stanowisk korporacyjnych. Jak to możliwe?  

Mateusz informuje nas, że „każdy dobry i ambitny trener personalny nie ogranicza się do treningów z Klientemale oferuje znacznie większe spectrum usług. Od konsultacji on-line, po plany treningowe, plany dietetyczne czy prowadzenie zawodników w sportach sylwetkowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że trening z Klientem wyceniamy na 150 zł, a mamy ich codziennie około sześciu, daje nam to kwotę rzędu 900 zł. Do tego doliczymy klientów on-line, którym trzeba rozpisać plan treningowy czy dietę, to nagle okazuje się, że w ciągu jednego dnia dobry trener personalny jest w stanie wygenerować dochód większy niż minimalna pensja miesięczna w naszym kraju. I takie są realia. Zaznaczam jednak, że to ile zarobi trener, zależy od jego wiedzy, renomy, zakresu oferowanych usług, ale również świetnej samoorganizacji i cechom takim jak wysoka komunikatywność, pracowitość czy umiejętność wzbudzenia zaufania u podopiecznych. 

Elastyczność. 

Bardzo istotny walor w pracy trenerskiej. Jeśli dopiero stawiasz pierwsze kroki w pracy z Klientami, do tego studiujesz lub posiadasz dodatkową, stałą pracę, to elastyczność będzie odgrywała tu kluczową rolę.  

Dawid Bukiel dodaje, że „znam też trenerów personalnych pracujących na co dzień 
w dużych korporacjach, ale uprawnienia trenerskie wykorzystują dla dodatkowej pracy, niekoniecznie ze względów finansowych. Są trenerzy i „trenerzy”. Czyli ludzie z pasją, wiedzą i powołaniem, dla których kontakt z Klientem stanowi nie tylko źródło dochodu, ale przede wszystkim odskocznię od monotonii i codziennych obowiązków. Praca trenera – pasjonata z uwagi na wpisaną w ten zawód elastyczność sprawia, że możemy pracować wczesnym rankiem, po południu lub późnym wieczorem. Dzięki temu każdy trener jest w stanie ułożyć dzień pod siebie. Tę elastyczność możemy porównać do produktu szytego na miarę gdzie materiał leży na nas tak, jak tego oczekiwaliśmy, a nie tak jak musi leżeć. A to stanowi diametralną różnicę 

Niezależność. 

Niesłychanie ważna kwestia. Kto z Was nie marzył o tym, aby samemu decydować o tym kiedy wstaniecie z łóżka? O której godzinie rozpoczniecie pracę? O której godzinie postanowicie ją skończyć? Lub czy w ogóle chcesz nazajutrz pójść do pracy?  

Wspomniana niezależność daje pole manewru, którego na próżno szukać w standardowych profesjach będących zamkniętymi w sztywnych ramach czasowych. Mateusz dodaje, że „jednym z najważniejszych czynników podjęcia mojej decyzji i próbie sił w zawodzie trenera personalnego była właśnie elastyczność. Mając 18 lat postanowiłem, że połączę naukę z pracą. W mojej sytuacji, kiedy przestałem grać w piłkę nożną będąc związanym z klubem WKS Śląsk Wrocław od najwcześniejszych lat, nie mogłem pozwolić sobie na bezrobocie. Z drugiej strony ciężko było znaleźć wyrozumiałego pracodawcę, który rozumiałby moje potrzeby i uszanował fakt, że chce nie tylko pracować, ale jednocześnie edukować. Postanowiłem więc, że samemu wezmę los w swoje ręce i to ja będę decydował o tym kiedy chcę pracować. Dziś z dumą mogę powiedzieć, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu„. 

Bezustanny rozwój. 

Człowiek uczy się całe życie, to prawda. Poniekąd prawdą jest również stwierdzenie, że „z kim się zadajesz, takim się stajesz”. Idąc tym tokiem myślenia, Dawid Bukiel informuje nas, że „w pracy trenera poznajesz wiele osób. Mniej lub bardziej wartościowych – jak to ludzie. To jednak Ty, jako trener decydujesz o tym, kogo chcesz wziąć pod swoje skrzydła. Jako mentor masz tę możliwość wyboru i nikt nie jest w stanie tego zanegować. Dzięki temu masz możliwość dopasowania Klientów pod własne wyznawane wartości. Podczas wspólnie spędzonych godzin, licznych treningów Ci ludzie otwierają się przed Tobą. Opowiadają o swoim życiu. To bardzo cenne lekcje. Jeśli weźmiesz pod uwagę fakt, że Twoim klientem jest człowiek, którego pasją są podróże, dowiesz się wielu niezwykle ciekawych informacji o innych kulturach czy rejonach świata. Jeśli Twoim Klientem będzie inwestor, dowiesz się o tym w co warto inwestować lub przeciwnie – gdzie nie lokować własnych oszczędnościJeśli Twoim Klientem będzie prawnik, dowiesz się o wielu normach prawnych i przepisach, o których normalnie zapewne nie miałbyś pojęcia, a które są niesłychanie przydatne. Co najważniejsze. Tych historii dowiadujesz się od ludzi, którzy to wszystko przeżyli. Mówią Ci o swoich sukcesach, ale również porażkach. Słuchając ich opowieści uczysz się. Rozwijasz horyzonty. Dowiadujesz się o tym, nie dlatego, że ciągniesz kogoś za przysłowiowy język, ale dlatego, że Twoi Klienci Ci ufają. Mają potrzebę się wygadać, odprężyć. Chcą abyś nie tylko poprawił ich wygląd czy mobilność. Oni chcą, abyś ich słuchał. Różnorodność Klientów, rozmaite doświadczenia i profesje sprawiają, że w trakcie rozmów z Nimi kształcisz się. Rozwijasz światopogląd i własną osobowość„. 

Nie ukrywamy, że podczas wywiadu z wykładowcami Akademii Mistrzostwa Sportowego, słuchając ich opowieści sami zaczęliśmy zastanawiać się nad pozyskaniem dodatkowych kompetencji. Faktycznie, trener personalny to ciekawy zawód i jak widać praca w tym zakresie jest równie ciekawa i niezależna jak praca dziennikarza.  

Jeśli Wy również poczuliście to samo, to zajrzyjcie na stronę Akademii Mistrzostwa Sportowego, gdzie zapoznacie się z ofertą szkoły. Zapisując się na kurs trenera personalnego we wrocławskiej marce na pewno traficie również w ręce chłopaków, którzy podzielą się z Wami swoim cennym doświadczeniem.

mat. Akademia Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułPierwsza w Polsce „Kawiarenka Snu” powstała we Wrocławiu!
Następny artykułNa Walentynki zabierz ją/go do kina – rozdajemy bilety [KONKURS]
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.