„Łączą nas góry” – rusza piąty sezon wypraw górskich zmieniających życie

0

Już 25 czerwca na Dolnym Śląsku rozpoczyna się piąty sezon wypraw górskich, które zmieniają życie. W ramach projektu „Łączą nas góry” osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny przemierzą wspólnie kolejne sudeckie szlaki, udowadniając, że góry są dla wszystkich. W tym roku po raz pierwszy wyruszą podziwiać spadające gwiazdy. Organizatorzy oddają głos ambasadorom projektu – zachęcają do udziału w wycieczkach i wspierania inicjatywy przez elektroniczną puszkę.

 Podczas wycieczek Fundacja Ładne Historie zapewnia specjalistyczny sprzęt, który umożliwia górskie spacery osobom z ograniczeniami ruchowymi. To ogromna pomoc wytchnieniowa dla rodziców i opiekunów. W tym roku we współpracy z Fundacją Polska Górom planujemy w sierpniu wydarzenie specjalne wieczór spadających gwiazd. To będzie nasze pierwsze nocne wyjście w ramach projektu – zapowiada Maria Zięba, prezeska Fundacji Ładne Historie. Do tej pory fundacja zorganizowała łącznie 48 wycieczek górskich, w których wzięło udział już ponad 150 osób z niepełnosprawnościami i niemal 400 osób zdrowych. Za tymi liczbami kryją się historie osób, którym możliwość wyjścia w góry zmieniła życie.

Niemożliwe nie istnieje. Dołącz do projektu!

Aneta Ożga, która jako samotna mama niepełnosprawnego Pawła musiała zrezygnować z dotychczasowego trybu życia, w górach odzyskała wolność i poznała nowych przyjaciół. Również jej syn – mimo problemów z chodzeniem – może uprawiać turystykę górską. Odkąd uczestniczy w projekcie „Łączą nas góry” założył nawet własną grupę na Facebooku – Wataha Wilczego Kła, na której relacjonuje weekendowe wycieczki. Sylwia Nowakowska jest mamą Michała, który cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe i wymaga całodobowej opieki. Zanim po raz pierwszy wyruszyli w góry w ramach projektu, nie sądzili, że to w ogóle możliwe. – Przełamaliśmy stereotyp, że góry nie są dla osób niepełnosprawnych, dla osób na wózkach – mówi Sylwia. Agnieszka Czerwony zgłosiła się na wycieczki, gdy tylko usłyszała o projekcie. Kondycja i osobowość jej syna, Dawida, nie pozwala na wysiłek i długie piesze wędrówki. – Teraz możemy korzystać z gór na miarę naszych możliwości, a także z przyrody, która jest fantastycznym odpoczynkiem dla rodziców i terapią dla Dawida – podkreśla Agnieszka, która mieszka z rodziną pod Wielką Sową.

Aneta, Sylwia i Agnieszka wraz z dziećmi uczestniczą w projekcie od wielu sezonów. Ich historie dostępne są na stronie internetowej i w mediach społecznościowych projektu. – Mamy nadzieję wspólnie zainspirować innych do zrobienia tego pierwszego, kluczowego kroku do zmiany – zgłoszenia się na wycieczkę – mówi Maria Zięba. Aby dołączyć do projektu, wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie https://ladnehistorie.pl/.

Cel: 10 wycieczek. Jak wesprzeć „Łączą nas góry”?

W tym sezonie fundacja planuje zrealizować 10 górskich wypraw nowymi trasami, które obejmą m.in. Góry Sowie (25 czerwca, Przełęcz Jugowska-Rymarz), Góry Wałbrzyskie (2 lipca, Chełmiec z Boguszowa-Gorce), Karkonosze (9 lipca, Schronisko Samotnia z Karpacza) i Góry Bystrzyckie (23 lipca, szczyt Jagodna ze Spalonej Przełęczy). Wyprawy są bezpłatne, odbywają się w niedziele i trwają przeważnie do 5-6 godzin. Aby udało się zrealizować cel, potrzebne jest wsparcie finansowe. Liczy się każda złotówka, a pomoc jest prosta.

Wystarczy dorzucić się do elektronicznej puszki na stronie https://ladnehistorie.pl/wesprzyj-nas/ .

Trwa też rekrutacja dla osób, które w ramach wolontariatu, chcą pomóc podczas wycieczek. Szczegóły: https://ladnehistorie.pl/lacza-nas-gory/ 

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykuł5 sekretnych miejsc we Wrocławiu, o których nie mówią przewodniki
Następny artykułCały weekend pod neonami! Święto Podwórka przy Ruskiej 46 zaczyna się DZISIAJ
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.