4 piękne trasy na zimowy, klimatyczny spacer we Wrocławiu

0

Wrocław to urokliwe miejsce o każde porze roku, także zimą. Mimo iż pogoda zazwyczaj nie zachęca, warto wybrać się na klimatyczny spacer, niezależnie od panującej za oknem aury. Możesz wybrać zarówno stałe trasy, jak i mniej znane miejsca, by na nowo zachwycić się Wrocławiem.

Jakie trasy wybrać na zimowy, klimatyczny spacer? Podpowiadamy. 

Szukasz kontaktu z naturą? Zdecyduj się na Park Szczytnicki

Niewątpliwie w zgiełku miejskim warto odpocząć od samochodów i wybrać się na łono natury. We Wrocławiu nie brak jest parków — ich łączna powierzchnia to według różnych źródeł od około 530 ha do 781 ha. Jeśli pragniesz więc zimowego, klimatycznego spaceru w otoczeniu urokliwych, ośnieżonych drzew powinieneś wybrać trasy spacerowe znajdujące się właśnie w parkach. Możesz z powodzeniem wybrać największy we Wrocławiu Park Szczytnicki, rozpoczynając swoją trasę od ul. Mikołaja Kopernika. W zależności od kierunku, w którym się udasz, miniesz Halę Stulecia lub Ogród Japoński (niestety, zimą jest on zamknięty). W okolicy możesz również odwiedzić ZOO, które zimą otwarte jest od poniedziałku do czwartku w godzinach 9:00-16:00, a w piątek, niedziele i święta w godzinach 9:00-17:00.

Nie mniej urokliwe są również parki w Leśnicy, Park Zachodni, Park Południowy czy Park Popowicki, które również warto odwiedzić. Każdy z nich kryje coś innego. 

A może nad rzekę? Czyli wybierz się nad Odrę

Podczas zimowych spacerów warto również pamiętać o terenach nad rzeką, które zachwycają nie tylko latem. Szczególnie urokliwe miejsca spacerowe możesz znaleźć w okolicach Jazu Opatowickiego (ul. Braci Gierymskich, okolice Sępolna) czy znajdującego się nieopodal Jazu Bartoszowice. Jest to miejsce nie tylko dla fanów fotografii, ale również dla miłośników budowli hydrotechnicznych. W okolicach Mostu Zwierzynieckiego możesz również obrać tematyczną trasę spacerową „Mosty i przeprawy”, która poprowadzi Cię w okolice Śródmiejskiego Węzła Wodnego, Ostrowa Tumskiego czy ulicy Parkowej.

Idąc tą trasą, zobaczysz nie tylko zabytki hydrotechniczne Wrocławia, ale także piękne nadodrzańskie panoramy miasta w zimowej odsłonie. 

Wolisz miejskie zabytki? Wybierz klasyczne rozwiązania

Wolisz spacer w otoczeniu infrastruktury? Zdecydowanie warto więc, byś wybrał się na urokliwy spacer po centrum miasta, który oprowadzi Cię po najważniejszych punktach Starego Miasta. Spacer rozpocznij od Placu Katedralnego, gdzie zobaczysz Katedrę pw. św. Jana Chrzciciela i inne zabytki Ostrowa Tumskiego. Następnie przejdź przez Most Tumski i Most Piaskowy, by mijając Halę Targową przejść w ulicę Uniwersytecką. Skręcając w ul. Więzienną, miniesz nie tylko miejsca, gdzie z powodzeniem możesz sobie odpocząć, ale przede wszystkim trafisz na Rynek.

Okolice Rynku to trasa spacerowa sama w sobie i możesz zdecydować się na dowolny kierunek — na pewno trafisz na ciekawe zaułki. Jest to może dość oczywista trasa, ale nie odbiera to jej uroku. Stamtąd warto wybrać się, ulicą Świdnicką w okolice Renomy i Fosy Miejskiej. 

Krótki, ale ciekawy spacer? Zdecyduj się na Bulwary nad Odrą

Wrocław to miasto nierozerwalnie związane z rzeką. Warto więc wybrać na zimowy spacer Bulwary nad Odrą. Spacer można zacząć od Bulwaru Dunikowskiego, z którego doskonale widać Ostrów Tumski. Mijając Muzeum Narodowe, można podziwiać rzeźby Magdaleny Abakanowicz. Mijając Most Pokoju, możesz natomiast przejść się Bulwarem Marii i Lecha Kaczyńskich, gdzie masz doskonały widok na Most Grunwaldzki.

To również świetne miejsca na ciekawe i niebanalne fotografie, ponieważ Bulwary nad Odrą są doskonale oświetlone. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Te miejsca we Wrocławiu musisz odwiedzić, żeby poczuć świąteczny klimat!

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWyjątkowy koncert kolęd na wrocławskim lotnisku [WSTĘP WOLNY]
Następny artykułWschodnia Obwodnica Wrocławia – świetnie ale…
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.