Mając ograniczony budżet szukamy kompromisu pomiędzy marzeniami a rzeczywistością. Podobnie jest przy poszukiwaniu wymarzonego miejsca do zamieszkania. Z jednej strony chcemy mieć blisko do pracy, szkoły, na zakupy, ale z drugiej dysponujemy ograniczonymi środkami na kupno nieruchomości, a za podstawowe zakupy nie chcemy płacić powyżej przeciętnej. Jak znaleźć takie miejsce?

Tym razem, w ramach Rankingu Dzielnic Otodom zapytano mieszkańców 12 miast Polski o koszty życia w poszczególnych dzielnicach. Zadano respondentom dwa pytania: o ceny nieruchomości w okolicy oraz o koszty życia, czyli czy ceny produktów i usług nie są wygórowane. Ankietowani oceniali w skali od 1 do 5 poziom cen w swojej dzielnicy. Sprawdźmy kto wypadł najlepiej, a gdzie sytuacja wymaga zmian.

Życie w dużym mieście ma wiele plusów. Łatwiej tu znaleźć ciekawą pracę, a restauracje, kina czy teatry są na wyciągnięcie ręki. Wadą mieszkania w metropolii są jednak koszty życia. W dużym mieście wszystko jest droższe – zaczynając od nieruchomości, a na żywności kończąc. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wrocławianie oceniają koszty życia w swoim mieście. Czy między poszczególnymi dzielnicami da się zaobserwować pewne różnice? Sprawdź wyniki!

Na potrzeby Rankingu Dzielnic Otodom poproszono mieszkańców Wrocławia o wskazanie dzielnicy najbardziej przyjaznej kieszeni. Szukano odpowiedzi na pytanie, w której części miasta ceny nieruchomości są najniższe oraz gdzie koszty życia nie są wygórowane. Oto wyniki.

Mieszkańcy Wrocławia narzekają na ceny nieruchomości

W pierwszej edycji rankingu dzielnic Wrocławia ankietowani ocenili koszty życia w swoim mieście na więcej niż 3. Po trzech latach noty są zgoła inne. W 2020 roku zwycięzca zestawienia otrzymał zaledwie 2,6 punktu w 5-punktowej skali.

Na tak niskie notowania wpłynęła przede wszystkim opinia respondentów o cenach nieruchomości. Jeszcze w 2017 koszty zakupu domu czy mieszkania były dla wrocławian do zaakceptowania. Obecnie są coraz trudniejsze do przełknięcia.

 

Fabryczna dzielnicą dla oszczędnych

Na czele listy bez niespodzianek. Po raz drugi z rzędu najtańszą dzielnicą Wrocławia w opinii respondentów jest Fabryczna. To właśnie tu koszty życia są najmniej dotkliwe, a ceny nieruchomości najbardziej przystępne. Biorąc pod uwagę ocenę – zaledwie 2,6 punktu w 5-punktowej skali – można stwierdzić, że zwycięstwo w zestawieniu nie oznacza, że wrocławianie uważają Fabryczną za tanią lokalizację. Właściwszym określeniem byłoby raczej „najmniej droga”.

Kolejne miejsca są pewnym zaskoczeniem. Drugą i trzecią lokatę zajmują dzielnice, które w pierwszej edycji rankingu dzielnic Otodom zamykały stawkę. Na miejsce drugie z czwartego awansowało Psie Pole, zaś trzecią lokatę po awansie z piątej pozycji zajmuje Stare Miasto.

Moje obserwacje również potwierdzają, że na Fabrycznej i Psim Polu żyje się taniej. Ceny wynajmu nieruchomości są tu nieco niższe niż w centrum czy na Krzykach. Ponadto zakupy w lokalnych sklepach, które wbrew powszechnym opiniom mają często niższe ceny niż wielkie dyskonty, również nie pozostają bez wpływu na zawartość portfela. 

Z drugiej strony Krzyki i Stare Miasto to prestiż. Tu wynajem nieruchomości, choćby z racji bliskości centrum, jest dużo droższy niż na obrzeżach. Wyższe są też koszty parkowania i wynajmu miejsc postojowych, ponieważ jest ich zwyczajnie mało. Jadąc na zakupy do centrum zapłacę co najmniej 50 zł więcej za to samo, co znajdę w centrum handlowym na Fabrycznej. Dlaczego? Ponieważ muszę tam dojechać – najpierw wystać się w korkach, spalić litry paliwa, zaparkować, a następnie wrócić przebijając się przez te same korki – ocenia Piotr Jaskółka, współwłaściciel  idea-INVEST nieruchomości.

Ceny nieruchomości i koszty utrzymania się we Wrocławiu są zdaniem ankietowanych bardzo wysokie. W pierwszej edycji rankingu dzielnic Wrocławia średnie oceny w tej kategorii oscylowały wokół 3,5 punku, dziś zwycięska Fabryczna otrzymała zaledwie 2,6 punktu. To jasny znak, że koszt życia w stolicy Dolnego Śląska zdaniem respondentów jest coraz bardziej dotkliwy.

Wrocław, a inne miasta Rankingu

Średnia ocena w mieście to 2,52. Mniej zadowoleni z poziomu cen są tylko mieszkańcy Krakowa (2,51) i zawsze najdroższej Warszawy (2,43). I choć nie ma w Polsce miasta, w którym ankietowani wysoko oceniliby poziom kosztów życia, widać różnicę w porównaniu z czołowymi miastami: Białymstokiem (2,94), Lublinem (2,84) i Bydgoszczą (2,83).

Mat. Otodom.pl

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułZbliża się Dzień Trójkąta 2020 [PROGRAM WYDARZEŃ]
Następny artykułDrugi Wrocławski Lotny Festiwal Piwa! [CO, GDZIE, KIEDY]
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.