5 miejsc we Wrocławiu dla fanów designu!

0

Wrocław przyciąga miłośników designu dzięki niezwykłym galeriom, hotelom, a nawet kawiarniom. Oto 5 miejsc pełnych inspiracji, które zachwycą fanów nieszablonowego wzornictwa.

3. The Bridge Wrocław MGallery

The Bridge Wrocław MGallery to 5-gwiazdkowy hotel na Ostrowie Tumskim, w którym historia wrocławskiej architektury łączy się ze współczesnym dizajnem. Obiekt doskonale wpisuje się gotyckie otoczenie Placu Katedralnego, a w jego wnętrzach mnóstwo inspiracji znajdą fani industrialnego wzornictwa.

Wnętrza hotelu zdobią wyjątkowe grafiki na ścianach nawiązujące do historii miasta, powstałe we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu i studiem Kolektyf. We foyer uwagę zwraca ściana wodna, inspirowana Odrą i dawnym mostem, w miejscu którego znajduje się dzisiaj The Bridge. Naturalne materiały, takie jak tradycyjnie wypiekana cegła, kamień, beton, stal, szkło i drewno, uzupełnione o stylowe meble i unikatowe dodatki, kreują niepowtarzalny klimat. W pokojach nie brakuje nawiązań do gotyku, takich jak baldachimy z woskowymi świecami. W komfortowo urządzonych apartamentach spotkać można również kultowy design Eamsów, najważniejszych projektantów mebli XX wieku oraz nietypowych gości – przetarte rysy postaci – wśród nich biskupa wrocławskiego Andreasa Jerina czy dziedziczkę Wilczyc Therese Magdalene Hochberg.

Kulinarnym sercem The Bridge Wrocław MGallery jest restauracja Craft, której wnętrza podkreślają rzemieślnicze podejście do kuchni. Ich projekt wyszedł spod ręki pracowni H-Hospitality, która zaprojektowała wiele renomowanych restauracji w Amsterdamie, Dubaju, Londynie, Berlinie i Paryżu.

Poprzedni artykułTargi Jedyne w Swoim Rodzaju po raz pierwszy we Wrocławiu!
Następny artykułPupiLove Targi we Wrocławiu! Zabierz psa lub kota na zakupy
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.