Wzgórze Partyzantów doczeka się rewitalizacji. Wrocław otrzyma ponad 112 mln złotych

0

Polskie samorządy mogły zgłosić projekty do nowego rządowego programu Polski Ład. Zgodnie z opublikowanymi wynikami Wrocław otrzyma dofinansowanie na wszystkie ze zgłoszonych pomysłów na inwestycje – o łacznej wartości 112 mln złotych. 

Pieniądze zostaną przeznaczone na:

  • przebudowę ul. Pomorskiej (na odcinku od ul. Dubois do wiaduktu przy ul. Reymonta) – 88,8 mln zł,
  • rewitalizację Bastionu Sakwowego na Wzgórzu Partyzantów (etap I) – 18,9 mln zł,
  • budowę kładki pieszo-rowerowej, przez rzekę Ślęzę, w ciągu ul. Trawowej i Francuskiej – 4,7 mln zł.

To dobra wiadomość dla mieszkańców Wrocławia, dodatkowe finansowanie pozwoli zrealizować trzy ważne inwestycje. Jednocześnie wciąż z niepokojem czekamy jakie będą źródła finansowania tzw. Polskiego Ładu – mówi Marcin Urban, skarbnik Wrocławia i dodaje: – Przypominam, że pierwotna rządowa propozycja to sięgnięcie do kieszeni lokalnych wspólnot – samorządy miałyby stracić na zmianach podatkowych nawet 145 mld zł w ciągu najbliższych 10 lat. Nie ma na to naszej zgody, tym bardziej, że wprowadzone w ciągu ostatnich lat zmiany w systemie podatkowym już uszczupliły budżety samorządowe o kilkadziesiąt miliardów, okres pandemii pogorszył ich kondycje, a prognozowany wzrost cen energii będzie odczuwalny także dla miast. To niezwykle ważne, abyśmy poznali mechanizm przyznawania tego typu środków przez rząd, jak również źródło finansowania takich programów – podkreśla skarbnik.

W ramach Polskiego Ładu każda z jednostek samorządu terytorialnego mogła złożyć maksymalnie 3 wnioski w progach kwotowych: 5 mln zł, 30 mln zł oraz bez ograniczeń.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułMaraton spacerowy po Wrocławiu! WrocWalk Marathon 2021 [TRASY, ZAPISY]
Następny artykułWe Wrocławiu ruszył Jarmark Produktów Włoskich!
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.