We wrocławskim ZOO na świat przyszło sześć lemurów katta, które już podbiły serca odwiedzających. Do tej pory lemury cieszyły się niesłabnącą popularnością gości.
Lemury katta występują tylko na Madagaskarze i są gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Niestety, ale ich środowisko naturalne jest w dramatycznych warunkach.
Lemury są jedynymi z ulubionych zwierząt w całym zoo. Nieustannie przy ich miejscu zamieszkania goście ustawiają się do podziwiania i wspólnego zdjęcia. Niestety lemury są cały czas w ruchu, więc do zdjęć mogą pozować tylko w chwilach, kiedy wygrzewają się w słońcu. Tym bardziej, że w takich momentach przybierają pozę medytującego jogina, opalając przy okazji swoje brzuszki. Trwa to zaledwie chwilę, a następnie biegną skakać po linach i drzewach.
Warto tutaj wspomnieć, że lemurom ogromnej popularności przysporzył „krój Julian” z bajki Madagaskar. Dzięki tej produkcji zwierzęta zostały objęte bardziej ścisłą ochroną, ponieważ zajmujące się nimi organizacje otrzymały większe wsparcie od osób prywatnych. Niestety spora część osób zapragnęła mieć te zwierzęta w domu, przez co przyczynili się do wzrostu kłusownictwa, a to nie pomaga w ochronie tego zagrożonego gatunku. Lemury katta bardzo często umierają z powodu stresu, niewłaściwej diety i chorób, z którymi nie mają styczności w naturalnym środowisku.
Poprzez nielegalny handel status zagrożenia lemurów katta „podskoczył” w Czerwonej Księdze Zagrożonych Gatunków aż trzykrotnie. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych lat status zostanie podniesiony do krytycznego stanu zagrożenia wyginięcia. Badania z 2017 pokazały, że liczebność lemurów spadła aż o 97%.
Źródło: Wrocław ZOO