W telewizji można już oglądać ,,Dom pod Dwoma Orłami” – serial kręcony we Wrocławiu

0
fot. Tytułowy dom znajduje się przy ul. Parkowej

Po sukcesie serialu Wielka Woda, którego akcja rozgrywała się przede wszystkim we Wrocławiu, czas na kolejną polską produkcję zrealizowaną w stolicy Dolnego Śląska. W TVP od 1 stycznia można oglądać ,,Dom pod Dwoma Orłami”.

Serial będzie emitowany co tydzień w niedziele o godz. 20:20.

fot. Kadr z serialu ,,Dom pod Dwoma Orłami”

Tytułowy Dom pod Dwoma Orłami znajdziecie na wrocławskiej Wielkiej Wyspie – przy ulicy Parkowej.

fot. Piotr Kukla NSC/PSC

Scenariusz serialu „Dom pod Dwoma Orłami” to m.in. obraz życia na Kresach Rzeczpospolitej od końca wojny z bolszewikami, przez 1 września i 17 września 1939, pierwsze wywózki Polaków w zimie 1940, przez Rzeź Wołyńską aż po masową repatriację tych wszystkich Polaków, którzy na Kresach jeszcze zostali do 1945 roku.

Podobnie obraz życia niemieckiego Dolnego Śląska i jego stolicy Breslau od końca I Wojny Światowej aż do upadku Festung Breslau w 1945. Pokazaliśmy też „ruskij mirr” wprowadzany przez wojska radzieckie wkraczające do Polski we wrześniu 1939 oraz później do Breslau w roku 1945 – mówią twórcy serialu Małgorzata Kopernik i Waldemar Krzystek

Reżyser:
Waldemar Krzystek

Scenariusz:
Małgorzata Kopernik,
Waldemar Krzystek

Obsada:
Agnieszka Mandat,
Aleksandra Konieczna,
Andrey Zhuravskyi,
Daria Polunina,
Eryk Lenartowicz,
Jan Frycz,
Karolina Gruszka,
Karolina Rzepa,
Małgorzata Zajączkowska,
Sonia Mietielica

Okres zdjęciowy trwał od października 2019 roku do kwietnia 2021 roku. Serial składa się z 10 odcinków.

mat. prasowy

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWe Wrocławiu powstała Sala Tradycji Straży Miejskiej
Następny artykułOrszak Trzech Króli 2023 powraca na ulice Wrocławia
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.