Centrum dużego miasta kojarzy się z hałasem i powszechną betonozą. Jest we Wrocławiu miejsce, oddalone krótkim spacerem od Rynku, które temu przeczy. To Kępa Mieszczańska – jedna z największych wysp na Odrze.
Od portu, przez rafinerię cukru po koszary
Jej potencjał został doceniony już w średniowieczu – we wschodniej części wznoszono magazyny przeładunkowe, port, a z czasem również młyny wodne, folusze i słodownie. W tym czasie zachód Kępy pozostawał zielony.
Kolejne stulecia to rozwój przemysłowy – wznoszono nowoczesne urządzenia portowe, żurawie, większe magazyny. O tym etapie najlepiej świadczy zachowana do dziś rafineria cukru, obecnie magazyn Herbapolu. I może tego współcześnie nie widać, jej autorem jest Carl Gothard Langhans, który zaprojektował Bramę Brandenburską w Berlinie.
Kępę włączono w granice Wrocławia po wyburzeniu fortyfikacji miejskich na początku XIX wieku. Najpierw miasto musiało się jednak zrzec na rzecz cesarza części terenu na cele wojskowe. W części zachodniej Kępy powstały koszary, place ćwiczeniowe, stajnie.
Ale i na wschodniej części wyspy zachodzą zmiany – znikają magazyny, port miejski. Pojawiają się za to kamienice, urzędy i elektrownie wodne. Drewniane mosty i promy zostają zastąpione przez kamienne i żeliwne przeprawy.
Lodowisko i słynny Bar na Kępie Mieszczańskiej
Drugowojenne zniszczenia nie ominęły Kępy. Wiele zabudowań uległo całkowitemu zniszczeniu, a te które pozostały – zajęły jednostki pomocnicze Wojska Polskiego oraz Milicji Obywatelskiej. To tej ostatniej zawdzięczamy nazwę ulicy Księcia Witolda, nazwanej tak na cześć pierwszego komendanta MO – gen. Franciszka Jóźwiaka, ps. „Witold”.
Kępa miała również swój rozrywkowy charakter – między mostami Pomorskimi od lat 70-tych funkcjonowało sztuczne lodowisko – Torpiast, zlikwidowane w latach 90-tych. Część wrocławian zapewne pamięta również, że na wschodnim cyplu wyspy znajdował się „Bar”, w którym swoją karierę zaczynała Doda. A pierwsze sukcesy wrocławskich koszykarzy były nierozerwalnie związane z halą „Kosynierka”.
Jaka jest obecnie Kępa Mieszczańska?
To przede wszystkim jeden z najbardziej atrakcyjnych adresów w mieście: świetnie skomunikowana z całym miastem, z ciekawą historią, w centrum, ale mieszkańców budzą ptaki, a widok lisa nie jest rzadkością.
Wśród deweloperów, którzy zainteresowali się Kępą jest Archicom, który od lat udowadnia, że potrafi łączyć historię ze współczesnością. Ich inwestycja na Kępie Mieszczańskiej – River Point jest tego świetnym przykładem. Gdy w trakcie prac budowlanych zostały odkryte pozostałości zabudowań wojskowych deweloper wyeksponował je i umieścił tablice informacyjne.
Drugie życie zabytkowej stajni
Najnowszy, III etap, oprócz zabudowy mieszkalnej o podwyższonym standardzie, obejmie również rewitalizację zabytkowej stajni z 1880 roku, która zostanie przystosowana do działalności komercyjnej.
Kępa Mieszczańska to także ludzie, którzy udowodnili, że idea sąsiedztwa i wspólnoty ma sens. To dzięki nim na wyspie powstanie Park Mieszczański, który będzie dostępny dla wszystkich wrocławian. Archicom wielokrotnie wspierał mieszkańców w ich działaniach nie tylko związanych z powstaniem parku, ale również w cyklicznych akcjach sprzątania nabrzeża.
Bliskość rzeki, zieleń, cisza i historia sprawiają, że jest to wyjątkowe miejsce do zamieszkania.