Powstanie 10 wiat rowerowych dla mieszkańców [SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY]

0
fot. ZZK Wrocław
a

Zarząd Zasobu Komunalnego rozpoczął budowę siedmiu wiat rowerowych na wrocławskich podwórkach. Mieszkańcy skorzystają z nich jeszcze przed wakacjami. W sumie we Wrocławiu powstanie 10 takich wiat.

70 zadaszonych miejsc postojowych powstanie na osiedlach Stare Miasto, Przedmieście Świdnickie, Powstańców Śląskich, Gajowice, Szczepin i Kozanów. W każdej z 7 wiat rowerowych znajdzie się po 10 numerowanych miejsc postojowych z pięcioma stojakami w kształcie litery „U”.

Powierzchnia użytkowa jednej wiaty wynosi od 20 do 23 mkw. Dodatkowo budynek będzie zadaszony i zamykany na klucz, a jego ściany zewnętrzne staną się podporą dla roślin pnących.

– Wiaty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród wrocławskich rowerzystów. Ich budowa wpisuje się w koncepcję zagospodarowania wnętrz o stałe elementy ich wyposażenia. Pojawią się w miejscach, które do tej pory były często zaniedbane – podkreśla Tomasz Jankowski, rzecznik Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu. – Wiaty początkowo miały być gotowe jesienią, ale ze względu na konieczność zmiany wykonawcy, zostaną ukończone do końca maja – dodaje.

Miejsce rowerowe będzie można wydzierżawić. Koszt wynajmu wyniesie 70 zł rocznie za miejsce.

– Za każdą wiatę odpowiadać będą mieszkańcy – dzierżawcy, którzy będą też posiadali informacje o ewentualnych wolnych miejscach do wynajmu. Będą też dbać o porządek w wiatach – dodaje Jakub Szymczak z Biura Zrównoważonej Mobilności Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Trzy wiaty rowerowe mają powstać także na podwórkach należących do Wrocławskich Mieszkań. Obecnie trwają prace przygotowawcze. Budowa tych miejsc ma ruszyć w czerwcu.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułKoleje Dolnośląskie wstrzymują połączenia do Görlitz
Następny artykułPoznaj nowoczesny i zdrowy sposób nawilżania powietrza
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.