„Perły Architektury” to wyjątkowa trasa obejmująca 30 intrygujących powojennych wrocławskich obiektów, które znalazły się na stronie internetowej projektu oraz w papierowych przewodnikach-mapkach. Nowa inicjatywa ma zachęcić turystów i mieszkańców do odkrywania mniej oczywistej strony Wrocławia. Na liście znalazły się m.in. Most Rędziński, osiedle Popowice, Serowiec, Ovo czy „dom igloo”.

Architektura – jeden z głównych atutów Wrocławia

Wrocław ma się czym pochwalić, jeśli chodzi o architekturę. Uwagę turystów najczęściej przyciągają jednak zabytki opowiadające przedwojenną historię stolicy Dolnego Śląska. Nową propozycją miasta jest projekt „Perły Architektury” – wyjątkowa trasa obejmująca 30 intrygujących i często odważnych czy nawet pionierskich obiektów, które pojawiły się w przestrzeni Wrocławia już po 1945 r.

– Badanie „Wizerunek Wrocławia”, którego wyniki prezentowaliśmy na początku grudnia, wyraźnie pokazuje, że wrocławska architektura to jeden z największych atutów miasta. „Perły Architektury” to projekt, który z jednej strony wzmacnia więc to, co już jest naszym walorem, a z drugiej – wytycza zupełnie nowe ścieżki eksploracji miasta, zwracając uwagę także na mniej znane i nieoczywiste atrakcje – przedstawiał cele nowego projektu podczas konferencji prasowej Radosław Michalski, dyrektor Departamentu Marki Miasta Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Warto przypomnieć, że wg wyników wspomnianego badania ok. ⅔ ankietowanych uważa, że Wrocław wyróżnia się na tle innych polskich miast. Wśród cech wskazywanych przez badanych dominują architektura, zabytki i piękno miasta.

Dzięki interaktywnej stronie internetowej „Perły Architektury” oraz papierowej mapce turyści – ale i mieszkańcy – będą mogli samodzielnie eksplorować miasto, trafiając do miejsc takich jak Most Rędziński, osiedle Popowice, Serowiec, Ovo czy „dom igloo”. Mocną stroną projektu są nie tylko piękne zdjęcia, ale także nietuzinkowe opisy poszczególnych obiektów.

Nieszablonowa oferta przyciąga turystów

Oferta turystyczna Wrocławia stale się rozwija, przyciągając do naszego miasta rzeszę gości z różnych zakątków kraju i z zagranicy. Badania pokazują, że rzeczywiście turyści przyjeżdżają tu coraz liczniej. W trzech pierwszych kwartałach tego roku w każdym miesiącu odwiedzało nas więcej gości niż w analogicznym miesiącu 2024 roku. To zasługa działań miasta, a także Wrocławskiej Organizacji Turystycznej, która zrealizowała nowy projekt „Perły Architektury”, uzyskując dofinansowanie ze środków budżetu Samorządu Województwa Dolnośląskiego.

– Wrocławska Organizacja Turystyczna realizuje, koordynuje i promuje projekty, które stają się wizytówkami stolicy Dolnego Śląska. Główne obszary tematyczne, w których się poruszamy, to: gastronomia, Odra, dostępność miasta oraz właśnie kultura. Zależy nam na tym, aby Wrocław był dla turystów miastem pierwszego wyboru – stąd pomysł na zupełnie nowe, mniej oczywiste propozycje, takie jak „Perły Architektury”. W planach mamy zarówno dalszy rozwój tego projektu, jak i kolejne inicjatywy – zapowiedział Alfred Wagner, prezes Wrocławskiej Organizacji Turystycznej i zastępca dyrektora Wydziału Promocji Miasta i Turystyki.

Do „Pereł Architektury” ma dołączyć kolejne 10-20 obiektów. Przewodnik zostanie także przetłumaczony na języki angielski, niemiecki i czeski. W planach są również projekty dotyczące mniej znanych obiektów sakralnych czy miejsc utrzymanych w estetyce turpizmu, takich jak squaty.

Architektura powojenna to opowieść o rozwoju miasta

Projekt „Perły Architektury” to tak naprawdę opowieść o nas samych – o marzeniach i dążeniach kolejnych pokoleń wrocławianek i wrocławian.

– Jako społeczność Wrocławia coraz bardziej dostrzegamy znaczenie powojennej architektury. Rośnie świadomość, że od 1945 r. również powstawały wartościowe obiekty, które opowiadają historię miasta i jego rozwoju. Odbicie tego widzimy między innymi w konkursach architektonicznych, które są organizowane we Wrocławiu od lat sześćdziesiątych – zauważyła Magdalena Wankowska, dyrektorka Wydziału Architektury i Zabytków Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Prezentacja „Pereł Architektury” zbiega się w czasie ze zbieraniem zgłoszeń w ramach 33. edycji miejskiego konkursu „Piękny Wrocław”, który jest spadkobiercą organizowanego w latach 1961-1978 plebiscytu „Mister Wrocławia”.

Dlaczego akurat Serowiec, osiedle Popowice czy Most Rędziński?

Wśród 30 „Pereł Architektury” rozpoznamy część budynków, które stały się laureatami wspomnianych konkursów, ale natkniemy się i na takie, które żadnych nagród nie zdobyły.

– Oprócz obiektów tak znanych jak Trzonolinowiec, wieżowce „Manhattanu” czy Afrykarium zamieściliśmy w przewodniku mniej popularne, ale często niezwykłe projekty – jak „dom Igloo”. Zależało nam na jak najbardziej przekrojowej liście. Mamy tu więc różne okresy i style: socrealizm, modernizm, postmodernizm, neomodernizm. Mamy też budynki i miejsca o wielu funkcjach: obiekty użyteczności publicznej, wielorodzinne budynki mieszkalne, dom jednorodzinny, obiekt inżynieryjny, przemysłowy, a nawet przestrzeń publiczną – wyjaśniał Michał Guz, pracownik Biura Prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia i autor opisów, które znalazły się w przewodniku.

Zachęcamy turystów oraz mieszkańców Wrocławia do eksplorowania miasta w oparciu o zaproponowaną trasę śladami „Pereł Architektury” – strona internetowa projektu dostępna jest pod adresem www.perlyarchitektury.wroclaw.pl, a papierowe przewodniki-mapki będą dostępne w wybranych punktach informacji turystycznej.

Stronę internetową stworzyła Grafika Polska, za projekt folderu odpowiada Maja Wolff, za treść opisów – Michał Guz, za zdjęcia – Hipolit Terpiński, a za redakcję tekstów – Ewelina Moroń.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułUrzędomat we Wrocławiu – urząd dostępny przez całą dobę!
Następny artykułFasada Roku 2025 – prestiżowy tytuł i wyróżnienie w konkursie dla budynków z Dolnego Śląska
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.