Park Juliusza Słowackiego we Wrocławiu – między naturą a miastem

0

Położony pomiędzy ulicami Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Jana Ewangelisty Purkyniego, Juliusza Słowackiego oraz Placem Powstańców Warszawy Park Juliusza Słowackiego to oaza relaksu i wyciszenia w tej dość ruchliwej części miasta. Do Parku przylegają Muzeum Narodowe, Muzeum Architektury, budynek poczty wraz z Muzeum Poczty i Telekomunikacji.

Parkowe tereny otaczają rotundę z Panoramą Racławicką. Dzięki takiemu sąsiedztwu w Parku panuje swoisty balans między naturą a hałaśliwymi terenami miejskimi. To jeden z najczęściej odwiedzanych przez turystów parków. 

Przyroda

Park Słowackiego to obszar o wielkości niecałych 6 ha, porośniętych dość młodymi drzewami. Wśród nich znajdziemy: klony, kasztanowce, lipy, dęby, graby, buki, jesiony i wierzby. Jednak przy głównych alejach rosną głównie lipy oraz kasztanowce. W Parku oprócz gatunków rodzimych znajdziemy również gatunki egzotyczne w postaci skrzydłorzechów kaukaskich i surmii.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez krwawa_kicia (@krwawa_kicia8)

Wśród rosnących tam drzew znajdziemy 2 pomniki przyrody: miłorząb dwuklapowy oraz grupę platanów klonolistnych (10 drzew). Ich wysokość waha się od 20 do 30 m.

Drzewa to nie jedyny atut Parku. Na nie mniejszą uwagę zasługują krzewy: forsycje, jaśminowce, czarne bzy, różaneczniki, mahonie, cisy i jałowce.

Park jest domem dla ok. 30 gatunków ptaków m.in. puszczyka i wrony siwej. Z innych zwierząt w parku zaobserwowana kuny, które czasem można spotkać podczas wieczornych spacerów.

Rzeźby i pomniki

Podczas spaceru parkowymi alejkami będziemy mogli zobaczyć kilka pomników, w tym oczywiście pomnik patrona parku Juliusza Słowackiego. Oprócz rzeźby wieszcza znajdują się tam:

Pomnik Katyński – pomnik powstawał w latach 1994-2000, a za jego projekt odpowiadał Tadeusz Tchórzewski. na pomniku znajduje się inskrypcja:

Wiosną 1940 roku z rozkazu Stalina strzałem w tył głowy zamordowano w Katyniu, Miednoje, Charkowie i w nieznanych miejscach byłego ZSSR 22 tysiące polskich oficerów, policjantów i innych jeńców z obozów Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk

W hołdzie pomordowanym pomnik ten z inicjatywy stowarzyszenia „Dolnośląska Rodzina Katyńska” ufundowali rodacy Wrocław, w roku 1999

Posągi „Cztery Cnoty” – zwane też “Czterema boginiami”, które są przedstawieniami Pallas Ateny (w zbroi i hełmie), Rei (z lwem u stóp), Ceres (z muszlą i kwiatami), Pallas Atena (z dłonią na tarczy). Pierwotnie bogiń było 11 i stanowiły one własność prywatną i można je było podziwiać na terenie jednej z posesji koło mostu Szczytnickiego. Niestety, po wojnę przetrwały tylko 4.

Pomnik Johanna Friedricha Knorra – pomnik upamiętniający architekta i mecenasa sztuki, którego życie i praca były silnie z Wrocławiem związane.

Rzeźba Oczekiwanie – instalacja powstała w 1979 roku na zlecenie Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Park Słowackiego obecnie

Park to idealne miejsce, jeśli szukam chwili odpoczynku od miejskiego zgiełku. Zaś w wakacje organizowane bywają tu zajęcia jogi.

W pobliżu znaleźć możemy znaleźć 3 krasnale: Faksymilka pod Muzeum Narodowym, Panoramika przy Panoramie Racławickiej oraz Listonosza pod budynkiem Poczty Polskiej.

Przy Muzeum Narodowym znajdziecie Zatokę Gondoli, gdzie będziecie mogli wspólnie popływać kajakiem. Jeśli kajaki nie są dla was, to nic straconego, dalej możecie popływać po Odrze dzięki tramwajowi wodnemu lub wybrać się krótki rejs którymś ze statków wycieczkowych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Park Biskupiński – symbol wrocławskiego umiłowania zieleni

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułKoci Zakątek, czyli nie pytaj, co kot może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla kota
Następny artykułPomoc psychologa we Wrocławiu na wyciągnięcie ręki. Skorzystaj z pomocy specjalistów Mentali
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.