MPK Wrocław ogłosiło przetarg na nowe tramwaje. Docelowo ma być ich 40

0

Wrocławski przewoźnik szykuje dużą wymianę swoich najstarszych, dwuwagonowych Konstali. Mają je zastąpić tramwaje zakupione w ramach ogłoszonego dziś (tj. 26.07) przetargu.

Będą to 24 pojazdy, a 16 dodatkowych sztuk przewoźnik będzie mógł dokupić w ramach prawa opcji.

– Jak widać, mimo pandemii oraz innych okoliczności, odważnie działamy w kwestii rozwoju transportu zbiorowego we Wrocławiu – mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. – Konsekwentnie stawiamy kolejne kroki, żeby poprawić jego jakość. To był i jest mój priorytet. Cieszę się, że wspólnie z prezesem Balawejderem mamy podobne zdanie na ten temat. Dlatego też zdecydowaliśmy się ogłosić przetarg na kolejne nowe tramwaje dla Wrocławia.

Tramwaje, które chce kupić MPK Wrocław mają być w całości niskopodłogowe, klimatyzowane, nowoczesne i, oczywiście, niebieskie.

– Mamy jeden z najmłodszych taborów autobusowych w Polsce, co roku przeznaczamy 80 milionów na poprawę stanu torowisk. Teraz, przyszedł czas żeby po raz kolejny zdecydowanie zainwestować w tramwaje – mówi prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. – Chcemy pojazdy w całości niskopodłogowe, klimatyzowane i niebieskie, bo takich właśnie oczekują wrocławianie.

Przewoźnik czeka na oferty do 30 września.

MPK Wrocław modernizuje tabor

Przypomnijmy, że MPK Wrocław modernizuje w tym momencie swój tabor tramwajowy. Przewoźnik kupił 46 nowoczesnych, niskopodłogowych i klimatyzowanych Moderusów Gamma, których dostawa rozpocznie się jeszcze w tym roku. Dodatkowo, trwa remont 42 wagonów Protram 205 WrAs i Skoda16T.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułNa Przedmieściu Oławskim otworzy się jednodniowy sąsiedzki second hand!
Następny artykułPrace przy budowie Aquaparku na Brochowie idą zgodnie z planem
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.