Które miasta są najbardziej przyjazne kierowcom? Wrocław na końcu rankingu

0

Siódma edycja Rankingu miast przyjaznych kierowcom, opracowanego przez Oponeo i aplikację Yanosik, przyniosła wiele zmian. Chociaż Gdańsk utrzymał pozycję lidera wśród miast powyżej 300 tys. mieszkańców, to na pozostałych miejscach widoczne są wyraźne roszady. Podobne przetasowania znajdziemy w zestawieniu miejscowości poniżej 300 tys., gdzie na pierwszym miejscu znalazł się Sosnowiec.

Miasto przyjazne kierowcom, czyli jakie?

Zasada „fair play” jest główną ideą przyświecającą Rankingowi. Bazuje on na systemie punktowym, który w sposób możliwie najbardziej rzetelny odzwierciedla rzeczywistość. Tym samym pozwala ocenić sytuację w każdym analizowanym mieście z osobna, ale również zestawiać wyniki. Miejscowości podzielono na dwie kategorie: do i powyżej 300 tys. mieszkańców.

Zakres cech, które powinno mieć miasto przyjazne kierowcom, jest szeroki. Obejmuje takie zagadnienia, jak szybkość poruszania się zmotoryzowanych, liczbę zgłoszonych kolizji czy parkowanie (w tym rozwój sieci Park & Go). Uwzględnia także koszty ponoszone przez kierowców – taryfikatory stref parkowania, wydatki na ubezpieczenia, wymianę opon czy średnie ceny paliw.  Zwracana jest również uwaga na rozwiązania mające na celu promowanie ekojazdy. Stąd dodatkowe punkty mogło otrzymać miasto z rozwiniętym systemem carsharingowym czy dużą dostępnością stacji ładowania samochodów elektrycznych.

Mocny lider i duże zmiany w miastach od 300 tys. mieszkańców

Wśród największych polskich miejscowości zdecydowanym liderem w ogólnej klasyfikacji jest Gdańsk, który kolejny rok z rzędu konkurencję pozostawił daleko w tyle. To miasto, które wyróżnia zwłaszcza szeroka sieć stacji do ładowania samochodów elektrycznych. Tuż za nim uplasował się Kraków (skok z 5. miejsca), gdzie ceny za ubezpieczenie auta są najbardziej przystępne. Podium zamykają ex aequo Szczecin (awans z 4. pozycji) i Bydgoszcz (zmiana z 5. lokaty) Największym zaskoczeniem tej edycji Rankingu jest mocny spadek Łodzi. Jeszcze w 2022 roku znajdowała się na drugim stopniu  podium, dzisiaj zajmuje dopiero 5. miejsce.

Wrocław zamyka stawkę

Ranking zamyka Wrocław (wspólnie z Poznaniem), którego od lidera dzieli aż 16 punktów. Największym atutem miasta jest bezpieczeństwo. Odnotowano tutaj najniższą liczbę kolizji. Jednocześnie nadal pozostaje wiele do poprawy. Wysokie ceny paliw, drogie ubezpieczenia OC, niezbyt rozbudowana sieć ładowania samochodów elektrycznych czy mała dostępność carsharingu to główne mankamenty stolicy Dolnego Śląska. Do tego należy uwzględnić korki – zarówno w centrum, jak i na obrzeżach. Trzeba mieć nadzieję, że w przyszłości zostaną wprowadzone rozwiązania, które sprawią, że Wrocław będzie miastem bardziej przyjaznym kierowcom.

W śląskich miastach do 300 tys. mieszkańców jeździ się najlepiej

Województwo śląskie jest regionem o najwyższym stopniu urbanizacji, a po miastach na jego obszarze jeździ się naprawdę dobrze. Potwierdzają to wyniki tegorocznego Raportu. Pierwsze miejsce należy do Sosnowca, gdzie można bezpłatnie parkować, a naładowanie elektrycznego samochodu nie stanowi problemu. Na drugim znalazła się Częstochowa, czyli miasto, w którym ubezpieczenia OC są tanie. Podium zamykają Gliwice ze stosunkowo niskimi cenami paliw i płynnym ruchem. Miastem coraz bardziej przyjaznym kierowcom staje się Toruń – awansujący z ósmego miejsca na czwarte. Największe rozczarowanie mogą przeżywać Rzeszowianie. W 2022 r. ich miejscowość zajmowała trzecie miejsce, a w 2023 r. spada na szóste.

Chcesz dowiedzieć się, jak poradziły sobie inne miejscowości? Sprawdź Ranking miast przyjaznych kierowcom: www.oponeo.pl/ranking-miast-przyjaznych-kierowcom

 

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułdACH! Dominikańska w sierpniowej odsłonie – duża dawka dobrej muzyki i rozrywki!
Następny artykułSUMMERAP / Oldschool Edition: Powrót do korzeni polskiego rapu na HotSpot we Wrocławiu
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.