Gdzie na Jam Session we Wrocławiu? Tu możesz zagrać na scenie z innymi muzykami [WSTĘP WOLNY]

0

Jam Session we wrocławskim Alive, czyli jak się zaprezentować i jednocześnie poimprowizować z innymi muzykami – na scenie i za darmo. Nie grasz? Nic nie szkodzi, przyjdź do klubu i zasiądź na widowni.

Organizowane od lat, przetrwało pandemię i różne przeciwności losu (czy też sprzętu). Jam w Alive wciąż żywy!

Na czym polega idea jam session?

Jam session to spotkanie muzyków, którzy razem improwizują na instrumentach, czy też wokalnie. Czasami dla przyjemności, lub w studio w celu znalezienia wspólnych pomysłów na np. nową płytę. W klubie Alive jam session dotyczy tej pierwszej opcji. Oczywiście na każdej edycji znajdują się muzycy związani z miejscem od dawna, można niektórych z nich nawet określić mianem prowadzących. Głównym zamysłem ‘dżemu’ jest to, że każdy wchodzi, jeśli ma ochotę.

Nie ma rygorystycznych wymagań, nie musisz być gitarowym wirtuozem jak Jimi Hendrix, czy też perkusyjnym gigantem jak John Bonham, jeżeli czujesz się pewnie przy grze i chcesz się sprawdzić z innymi, scena stoi otworem! A co tam jest grane? Cóż, raczej nie będą grane w kółko Sweet Child O Mine czy Smoke On The Water, bo Jam to przecież improwizacja. A czasem z takiej improwizacji wychodzi świetny występ! Jeśli aktualny skład na desce scenicznej nie ma planu na grę, to zazwyczaj jedna osoba zarzuca rytm, a reszta się dopasowuje. Całe wydarzenie  trwa zazwyczaj około 4 godzin, od 20stej do północy. Warto wspomnieć, że każdy ‘skład’ ma swoją kolejkę, po jednym utworze następuje zmiana na innych chętnych, chyba że nie ma kto na dany moment zmienić np. basisty, a ten chce jeszcze zostać.

Czy trzeba nieść ze sobą sprzęt, instrumenty? Jak wtargać do środka całą perkusję?

Nie ma takiej potrzeby. Alive na czas Jam’u dysponuje perkusją z osprzętem, nagłośnieniem z klubu, a także mikrofonem. Dodatkowo są też: head gitarowy jak i preamp basowy. Co prawda jeśli nie masz własnej gitary elektrycznej, możesz spróbować pożyczyć ją od innego uczestnika, pamiętaj jednak, żeby na nią uważać, tak jak na cały sprzęt. Czasem istnieje też możliwość pożyczenia gitary basowej. Dlatego jeśli już coś przynosić, to możesz pomyśleć o gitarze elektrycznej, kable i wzmacniacz są na miejscu. Co warte wspomnienia, istnieje też możliwość wpięcia innego instrumentu. Zdarzały się już osoby z gitarą elektro-akustyczną, czy nawet skrzypcami z przetwornikiem. Czasami przychodzi również klawiszowiec, jednak jeśli masz własny zestaw klawiszy, to możesz śmiało go przynieść.

Kiedy i gdzie?

Klub Alive znajduję się niedaleko wrocławskich arkad, przy ulicy Kolejowej 12. Latem czasami zostaje przeniesiony na scenę letnią w Starym Klasztorze, przy ul. Jana Ewangelisty Purynieckiego 1.

Jeśli chodzi o termin, warto sprawdzać na bieżąco profil Jamu na Facebooku: kliknij lub terminarz wydarzeń na stronie internetowej Klubu Alive: tutaj.

Czy można przyjść na czas Jam Session jako widz? Czy bar jest dostępny podczas wydarzenia?

Oczywiście, jeśli nie chcesz lub nie umiesz grać, możesz pooglądać widowisko spod sceny. Wstęp jest wolny dla każdego. Podobnie jak bar, funkcjonuje tu cały czas, możesz zamówić coś dobrego do picia i jedzenia.

Dlaczego warto przyjść na Jam Session do Alive?

Powody dla których warto wybrać właśnie to miejsce to:

  • wstęp do Alive jest wolny
  • na scenie nie ma stałego skład, wchodzi każdy kto umie i chce grać,
  • grane są głównie improwizacje, nie ma stałej rozpiski
  • atmosfera jest luźna
  • jam trwa naprawdę długo

Czytaj również: Vertigo Summer Blues Festival. Rusza trzecia edycja jedynego bluesowego festiwalu we Wrocławiu!

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułNowe Krasnale we Wrocławiu przy Stadionie Tarczyński Arena. Nadaj im imiona i wygraj nagrody!
Następny artykułWraca Kino w Ogrodzie – Scenie Letniej Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego
Nazywam się Jakub Styczeń, jestem studentem Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. W wolnym czasie interesuję się muzyką oraz historiami z nią związanymi, a także samochodami.