20 marca o godzinie 11:01 Słońce znajdzie się w punkcie równonocy wiosennej rozpoczynając tym samym astronomiczną wiosnę. Dr Radosław Zajdel z Instytutu Geodezji I Geoinformatyki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wyjaśnia, czym jest astronomiczna wiosna i co można tego dnia zaobserwować na niebie.

Istnieje kilka definicji początku wiosny: astronomiczna, meteorologiczna i kalendarzowa. Główna różnica między wiosną astronomiczną, a meteorologiczną dotyczy czasu rozpoczęcia i zakończenia oraz precyzji definicji. Podczas gdy wiosna meteorologiczna jest stała kalendarzowo, wiosna astronomiczna jest ściśle określona przez położenie Ziemi względem Słońca i może rozpocząć się 19, 20 lub 21 marca, w zależności od roku i dokładnego momentu równonocy.

W tym roku astronomiczna wiosna na półkuli północnej rozpoczyna się 20 marca o godzinie 11:01 czasu polskiego.

W dniu równonocy wiosennej, kiedy Słońce wschodzi dokładnie na wschodzie i zachodzi dokładnie na zachodzie – wyjaśnia dr Radosław Zajdel z Instytutu Geodezji I Geoinformatyki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Dodaje, że zrozumienie równonocy wiosennej wymaga spojrzenia na układ Ziemia-Słońce z perspektywy mechaniki orbitalnej.

Ziemia okrąża bowiem Słońce po eliptycznej orbicie w ciągu roku, jednak kluczowym czynnikiem odpowiedzialnym za zmiany pór roku nie jest zmienna odległość od Słońca, lecz nachylenie osi obrotu Ziemi.

Oś obrotu naszej planety jest nachylona pod kątem około 23,5° względem płaszczyzny jej orbity (ekliptyki) i zachowuje stały kierunek w przestrzeni podczas rocznego obiegu wokół Słońca. To nachylenie powoduje, że w różnych okresach roku półkule są nierównomiernie oświetlane.

Płaszczyzna ekliptyki przecina płaszczyznę równika niebieskiego (projekcję ziemskiego równika na sferę niebieską) w dwóch punktach: równonocy wiosennej i jesiennej. W momencie równonocy wiosennej: słońce przekracza równik niebieski z półkuli południowej na północną, oś Ziemi jest prostopadła do linii łączącej środki Ziemi i Słońca, promienie słoneczne padają prostopadle na równik i cała planeta doświadcza dnia i nocy o niemal identycznej długości (około 12 godzin).

Tego dnia rozpoczyna się astronomiczna wiosna na półkuli północnej i astronomiczna jesień na półkuli południowej.

20 marca o godzinie 11:01 czasu polskiego nastąpi moment, gdy Słońce w swojej rocznej wędrówce po ekliptyce przetnie równik niebieski, przechodząc z półkuli południowej na północną. W tym konkretnym momencie środek tarczy słonecznej znajdzie się dokładnie na przecięciu płaszczyzny równika niebieskiego i ekliptyki – podsumowuje naukowiec UPWr.

Punkt Barana – astronomiczny punkt odniesienia

Punkt równonocy wiosennej znany jest również jako punkt Barana. Nazwa ta pochodzi ze starożytnej astronomii babilońskiej i greckiej. Około 2000 lat temu, gdy astronomowie tworzyli pierwsze precyzyjne mapy nieba, punkt równonocy wiosennej znajdował się w gwiazdozbiorze Barana (łac. Aries). Stąd wzięła się nazwa, która przetrwała do czasów współczesnych.

Klaudiusz Ptolemeusz, grecki astronom żyjący w II wieku n.e., w swoim dziele „Almagest” utrwalił ten termin, tworząc fundamenty astronomii, które obowiązywały przez niemal 1500 lat. Potem nazwa została przyjęta przez nowożytnych uczonych, stając się standardowym określeniem w astronomii.

Wskutek precesji osi ziemskiej (powolnego zataczania stożka przez oś obrotu Ziemi w cyklu około 25 800 lat), punkt równonocy wiosennej przemieścił się i obecnie znajduje się w gwiazdozbiorze Ryb, a za około 600 lat przesunie się do gwiazdozbioru Wodnika (Era Wodnika).

Mimo tego przemieszczenia, w astronomii nadal używa się tradycyjnej nazwy „punkt Barana”. Punkt ten stanowi umowny początek (zero) układu współrzędnych równikowych, pełniąc funkcję podstawowego punktu odniesienia w astrometrii i geodezji.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułWinyle, CD i kasety w CH Korona: wielki kiermasz dla miłośników muzyki
Następny artykuł8 powodów, dla których warto odwiedzić Ząbkowice Śląskie
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.