Wrocławskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt zaprasza na Wiosenny Kiermasz Charytatywny, który odbędzie się w niedzielę, 7 kwietnia, w godzinach od 11:00 do 15:00. To wyjątkowa okazja, aby wesprzeć potrzebujące zwierzęta oraz spędzić czas w miłej atmosferze.

400 bezdomnych zwierząt czeka na lepsze życie

Kiermasze to regularnie organizowane wydarzenia, podczas których zbierane są środki potrzebne do utrzymania zwierząt w schronisku. Obecnie we wrocławskim schronisku przebywa prawie 400 bezdomnych zwierząt, które czekają na swoją szansę na lepsze życie. Dlatego każda pomoc jest bezcenna.

Warto odwiedzić TOZ Schronisko we Wrocławiu, które mieści się przy ulicy Ślazowej 2, aby wesprzeć tę szlachetną inicjatywę.

Atrakcje na kiermaszu

Kiermasz to fanty, ale również darmowe porady behawiorysty Tomasza Wolańskiego. To doskonała okazja dla tych, którzy rozważają posiadanie czworonoga.

Jak można wesprzeć kiermasz?

  1. Wybór fantów: Przyjdź na kiermasz, wybierz coś dla siebie spośród dostępnych przedmiotów i pozostaw dowolną kwotę na rzecz bezdomnych zwierząt.
  2. Przekaż fanty: Jeśli masz coś do oddania na kiermasz, możesz to zrobić nawet przed dniem wydarzenia. Możliwe jest przekazanie różnorodnych przedmiotów, takich jak domowe wypieki, książki w dobrym stanie, rękodzieło i wiele innych.

Jeśli masz własne pomysły na przedmioty, które mogłyby być przydatne na kiermaszu, śmiało podziel się nimi z organizatorami.

Termin: 7.04 (niedziela), godz. 11:00 – 15:00
Miejsce: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu, ul. Ślazowa 2

Szczegóły w wydarzeniu: kliknij

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułCo robić po świętach? Zobacz najlepsze wydarzenia we Wrocławiu w tym tygodniu [3-7.04]
Następny artykuł„Miasto nad Odrą” – odkryj historię Wrocławia na spotkaniu z autorami nowej książki!
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.