Zamiast chaszczy nowe drzewa i plac zabaw? Czasem to zły pomysł! Jak pisać projekty WBO, które nie szkodzą przyrodzie?

0
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Na stronie Urzędu Miejskiego informującej o projektach wrocławskiego budżetu obywatelskiego pojawił się poradnik przyrodniczy (Link do strony) przygotowany przez stronę społeczną.

Naukowczynie, przyrodniczki i aktywistki związane z inicjatywą Wrocławska Przyroda zaniepokojone szkodliwym oddziaływaniem niektórych projektów WBO zdecydowały podzielić się swoją wiedzą i pokazać kilka prostych wskazówek, jak tworzyć mądre i przyjazne dla środowiska inicjatywy w ramach budżetu obywatelskiego. 

– Oferujemy Liderom swoją ekspercką wiedzę. Zdajemy sobie sprawę, że trudno oczekiwać od mieszkańców, by znali się na wszystkim. Stworzone przez nas wytyczne to zbiór najprostszych, ogólnych reguł dotyczących tego, jak projektowanie przyjazne przyrodzie powinno wyglądać. Jeżeli potrzebują bardziej szczegółowej pomocy przy konkretnych projektach, zawsze mogą się z nami skontaktować – mówi współautorka poradnika, herpetolożka Aleksandra Kolanek. 

Dzięki rozmowom z twórcami projektów zrozumiałam, że np. pomysł na umiejscowienie akrylowych kortów w różnorodnej biologicznie dolinie rzecznej nie wynika ze złośliwości, a z braku informacji. Sama wychowałam się w czasach, kiedy do nauk przyrodniczych przywiązywano ogromną wagę, i nie przyszło mi do głowy, że świat aż tak się zmienił od moich szkolnych czasów.- dodaje przyrodniczka, Ewa Zachara. 

Wskazówki dotyczą między innymi tego, że zastępowanie bujnej miejskiej przyrody uporządkowanymi trawnikami może przynieść negatywne konsekwencje dla całych ekosystemów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem projektowym jest pozostawianie rodzimej i lokalnej roślinności w możliwie niezmienionym stanie oraz korzystanie z podpowiedzi botaników – fitosocjologów w doborze gatunków do nasadzeń.

Wrocław ma poważne problemy ze smogiem i efektem miejskiej wyspy ciepła – oba te zjawiska prowadzą do obniżenia jakości życia jego mieszkańców. Osoby starsze i małe dzieci są szczególnie narażone nawet na śmierć z tych powodów. Znajdujemy się w stanie narastającego kryzysu klimatycznego, który będzie pogłębiać niekorzystne dla zdrowia zjawiska. Zmiana klimatu wpływa nie tylko na ludzi. Zmniejsza się różnorodność biologiczna, pogłębia się susza. Dlatego bardzo ważne jest, by chronić przyrodę miasta i starać się zatrzymywać wodę w krajobrazie – mówi Małgorzata Piszczek, architektka krajobrazu, współtwórczyni poradnika. 

Zdarza się, że w projektach WBO liderzy proponują zabudowanie tzw. bezużytecznych chaszczy. – Jeśli chodzi o „bezużyteczne chaszcze” – to nieporozumienie. – możemy przeczytać w poradniku – Roślinność ta świadczy naszemu miastu bezcenne usługi: produkuje tlen, zatrzymuje wodę, chroni glebę, chłodzi otoczenie w procesie transpiracji, zatrzymuje zanieczyszczenia pyłowe, pochłania dwutlenek węgla i szkodliwe substancje chemiczne, redukuje hałas, chroni przed wiatrem, stanowi ostoję dla zwierząt.

Zapraszam serdecznie do korzystania z poradnika. Wszystkich, nie tylko liderów WBO. Mam nadzieję, że dzięki temu uda nam się lepiej zrozumieć przyrodę, uniknąć błędów i zrobić coś naprawdę dobrego.- podsumowuje Ewa Zachara. 

Projekty WBO można składać do 14 lutego 2022. Przyrodnicy oferują wsparcie w konsultacji projektów pod kątem oddziaływania na przyrodę – można pisać w tej sprawie na adres: wroclawskaprzyroda@gmail.com.

Cały poradnik znaleźć można na stronie: Wrocław Rozmawia

mat. informacja prasowa przygotowana przez zespół medialny HUBY dla: Wrocławska Przyroda – inicjatywa społeczna

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wrocław: Zgłoś projekt do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego 2022! Miasto rozda 30 mln złotych

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułPowrót kolei do Karpacza coraz bliżej!
Następny artykułSłynny obraz po niemal 80 latach wrócił do Wrocławia!
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.