9. urodziny Kina Nowe Horyzonty – zobacz filmy za 9 zł

0

Trzy piętra, dziewięć sal i niezliczone emocje filmowe. Wszystko to w samym sercu Wrocławia. We wtorek, 31 sierpnia, Kino Nowe Horyzonty świętować będzie swoje dziewiąte urodziny. Z tej okazji na widzów czekają specjalne pokazy pod hasłem 9x9x9, czyli 9 filmów po 9 złotych na 9. urodziny kina!

W programie urodzinowych seansów znalazły się największe przeboje ostatnich miesięcy. Na wielkim ekranie wybrzmi oscarowy Sound of Metal ze znakomitą kreacją Riza Ahmeda oraz Co w duszy gra chwytająca za serce produkcja Disneya i Pixara, która na ostatnim rozdaniu Nagród Akademii Filmowej otrzymała aż dwie statuetki: dla Najlepszego Filmu Animowanego oraz za Najlepszą Muzykę.

Tornado emocji zapewni również krótkometrażowe dzieło Pedro Almodóvara „Ludzki głos” ze zjawiskową Tildą Swinton czy niezwykle osobista opowieść Mariusza Wilczyńskiego „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, w której twórca wskrzesza bliskie mu miejsca, ludzi, dźwięki oraz dialogi zapamiętane z czasów dzieciństwa i dorastania w potransformacyjnej Polsce.

Program:

17:00 | „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński

17:15 | „Co w duszy gra”, reż. Pete Docter, Kemp Powers

17:45, 20:20 | „Ludzki głos”, reż. Pedro Almodóvar

19:00, 22:00 | „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”, reż. Emerald Fennell

19:30 | „Minari”, reż. Lee Isaac Chung

19:45 | „Sound of Metal”, reż. Darius Marder

21:30 | „Lato ‘85”, reż. François Ozon

22:00 | „Helmut Newton. Piękno i Bestia”, reż. Gero von Boehm

22:15 | „Niepamięć”, reż. Christos Nikou

Szczegóły i bilety: www.kinonh.pl/cykl.s?id=807

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułBezpieczna droga do szkoły – rozpoczęło się oznakowanie przejść dla pieszych
Następny artykułBezpłatne ekospacery z Galerią Dominikańską: Spacer śladami wrocławskich rzemieślników
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.