Wielkanoc: Baranek, zając, kurczak – co wiemy o symbolice świątecznej? Opowiada prof. Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu

0

Prof. Maciej Janeczek, współautor podręcznika „Historia weterynarii i deontologia” wyjaśnia, co symbolizują zwierzęta kojarzone z Wielkanocą. Prof. Maciej Janeczek, kierownik Katedry Biostruktury i Fizjologii Zwierząt i specjalista z dziedziny archeozoologii bez wahania tłumaczy, że symbolika zwierzęca dotycząca świąt wielkanocnych wynika z ich powiązania z okresem równonocy wiosennej.

– Dzień wydłuża się, noc skraca, przyroda budzi się do życia z zimowej hibernacji. To zjawisko było obserwowane przez ludzi od wieków i siłą rzeczy znajduje swoje odzwierciedlenie w mitologii – opowiada profesor i od razu przywołuje sumeryjski mit o Dumuzim i Inanie, staroegipski o Ozyrysie i Izydzie, czy grecki o Demeter i jej córce Korze, która stając się żoną boga podziemi Hadesa zmieniła imię na Persefona.

– Wszystkie te mity opowiadają nam o śmierci i ponownych narodzinach, wprost odwołując się świata przyrody. Dumuzi, bóstwo wegetacji i plonów, czczony był pierwotnie w Babilonie, a potem w innych krajach starożytnej Mezopotamii. Przedstawiano go z kłosami w rękach lub na ramionach. Co roku pod koniec żniw schodził do podziemi, by móc się ponownie powrócić wraz z budzącą się do życia przyrodą – profesor Janeczek nie kryje, że wielkanocna symbolika jest swoistą mieszanką znaczeń pogańskich i judaistycznych. Baranek, który symbolizuje Jezusa – jego ofiarę na krzyżu, ale też Dobrego Pasterza, który dba o swoje owce, jest zakorzeniony nie tylko w słowach Jana Chrzciciela, który do swojego kuzyna powiedział, że jest barankiem ofiarnym.

Baranek – symbol niewinności, czystości

Jezus został zabity w czasie święta Pesach, które obchodzone jest na pamiątkę ucieczki Izraelitów z Egiptu. Żydzi na progach swoich domostw zaznaczyli krwią z ofiarnego baranka ślad, by w ten sposób dać znać Jahwe, by je ominął i nie zabijał ich pierworodnych synów, a kierował swój gniew na Egipcjan. Ale ta symbolika jest znacznie starsza. Ludy pasterskie wraz z równonocą wiosenną ofiarowywały bóstwo chtonicznym wybrane zwierzęta z tych, które wypasały. To były właśnie między innymi niewinne baranki – wyjaśnia profesor Maciej Janeczek.

Kolejnym symbolem kojarzonym z Wielkanocą jest jajo – równie uniwersalny symbol związany także ze starożytnymi religiami np. hinduizmem, bo z jaja narodził się Brahma, ale też z jaja wykluła się Helena Trojańska.

– Pisanki znano już w Sumerze. W starożytnym Egipcie jajo było symbolem boga Ptaha, a chrześcijaństwo łączy je z wizytą Marii Magdaleny u cesarza Tyberiusza. Jest apokryf opowiadający o tym, że prezentowała ona cesarzowi nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa. Tyberiusz zaś powiedział jej, że prędzej jajko przybierze kolor czerwony niż on uwierzy w jej historię. No i jajo na jego oczach stało się czerwone – uśmiecha się prof. Janeczek.

Zajączek, który zostawia dzieciom prezenty

Jego pojawienie się w tym katalogu jest niejasne, choć symbolizuje siły witalne i płodność. Część badaczy łączy go przedchrześcijańskim świętowaniem równonocy i boginią Eostre, nazywanej też z germańska Ostarą. Według jednej z legend, szła łąką, kiedy znalazła rannego ptaszka. Wzięła go na ręce i ratując mu życie, zamieniła w zająca.

– Przemiana nie była ostateczna, bo ten zając zachował zdolność składania jajek i w podzięce wręczył bogini jedno, złożone przez siebie. O tej bogini po raz pierwszy napisał Beda Czcigodny, mnich żyjący w VIII  wieku w Nortumbrii, można więc ostrożnie przyjąć, że ten mit jest pochodzenia anglosaksońskiego lub nordyckiego. Inne światło na miejsce zajączka w wielkanocnej symbolice rzuca przekonanie, że to zwierzę śpi z otwartymi oczami, w co długo wierzono. I ten sen z otwartymi oczami miał sprawić, że to właśnie zając jako jeden z pierwszych widział zmartwychwstanie Jezusa – opowiada prof. Janeczek, który przyznaje, że świątecznej liście jest jeszcze kurczaczek – oczywiście wykluty z jaja, ale też symbolizujący słońce i narodziny nowego życia.

Jajo, jak mówi prof. Tadeusz Trziszka z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, jest najdoskonalszym wytworem natury. Ma w sobie wszystkie substancje niezbędne do stworzenia nowego, żywego organizmu. – Nie ma żadnych przeciwwskazań do zjadania jaj, a najzdrowsze są te na miękko, gotowane 4-5 minut – przekonuje naukowiec.

Jajka to temat przewodni Wielkanocy. – Nie ma w przyrodzie równie doskonałego surowca jak jajo – powtarza prof. Tadeusz Trziszka z UPWr, autor kilkuset prac naukowych o technologii żywności, ekspert technologii drobiu i jaj. – Wszystkie substancje niezbędne do stworzenia nowego organizmu, nowego życia i do jego ochrony są w jaju. Wystarczy 21 dni w temperaturze 39-40 stopni Celsjusza, by w zapłodnionym jaju powstał nowy organizm: pisklę z układem nerwowym, krwionośnym, kostnym, immunologicznym, poruszające się i – gdy dorośnie – zdolne do rozmnażania, czyli zachowania gatunku. W tej niewielkiej skorupce są wszystkie bioaktywne substancje niezbędne do stworzenia życia. Fenomenem jest, że wystarczy energia cieplna, by to życie uruchomić! Skoro z jaj może powstać życie, to można te substancje wykorzystać także do ratowania życia, do walki z chorobami cywilizacyjnymi.

Jeść czy nie jeść jajka?

– Nie ma żadnych przeciwwskazań do zjadania jaj – zapewnia profesor Trziszka – może tylko w przypadku alergii na któryś ze składników. Sam codziennie zjadam kilka jajek. Spożywanie dobrego cholesterolu z jaj ogranicza wytwarzanie złego cholesterolu przez nasz własny organizm. Zresztą w jaju cholesterol to 0,3%, reszta to ważne substancje bioaktywne. W białku są np. substancje mające znaczenie w regulacji ciśnienia krwi, czynniki niszczące bakterie i wirusy, zwłaszcza aktywne wobec wirusa grypy. Jest w jajach cystatyna, która może mieć zastosowanie m.in. w walce z chorobami otępiennymi mózgu i nowotworowymi. W żółtku są substancje, które np. w zakażeniach przewodu pokarmowego mogą zastępować terapię antybiotykową, w tym fosfolipidy, które nie występują w żadnych roślinach.

Ważące 60 gram jajo kurze dostarcza nam 90 kcal energii, 25% niezbędnych, doskonale zbilansowanych aminokwasów, związków mineralnych i witamin.

Jaja zawierają dziesiątki tysięcy składników biologicznie aktywnych. W żółtku występują właściwie wszystkie witaminy, jakie zna natura, z wyjątkiem witaminy C, co oznacza, że chociaż ważna dla zachowania odporności naszego organizmu, nie jest ona niezbędna do stworzenia życia. Relatywnie dużo jest witaminy B12, ale też A+E i kwasu foliowego. W żółtku kurzego jaja jest ok. 2 gramów fosfolipidów (a to bardzo dużo), które mają wbudowane długołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Dzięki nim dobrze funkcjonują nasze mózgi i serca. Każda z około 10 bilionów komórek ludzkiego organizmu zwiera fosfolipidy i cholesterol, co oznacza, że są to składniki dla nas niezbędne.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykuł15 ciekawostek o Zamku Chojnik, które warto odkryć [CYKL ZAMKI I PAŁACE NA DOLNYM ŚLĄSKU]
Następny artykułMęskie Granie 2023 we Wrocławiu. Znamy szczegóły [SPRAWDŹ]
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.