Kawiarnia Cafe Berg już otwarta! Domek nad fosą Maxa Berga zaprasza

0
fot. redakcja

Od 7 kwietnia można już odwiedzać klimatyczną kawiarnię Cafe Berg, która powstała w dawnym domku nad fosą Maxa Berga. W kawiarnii oprócz pysznej kawy dostaniemy pączki, ciasta i inne słodkości.

Budynek, zanim stał się piękny jak przed laty, musiał przejść roczny remont. Za pierwszy etap prac miasto zapłaciło 1 mln 368 tys. zł.

Cieszymy się, że pomimo trwającej pandemii udało się uruchomić w tym historycznym obiekcie kawiarnię. Tym samym nasz cel został osiągnięty. Zabytkowy obiekt został wyremontowany i dodatkowo zyskał nową funkcję – mówi Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu.

Sam budynek został zaprojektowany przez Maxa Berga ponad 100 lat temu. Architekt był odpowiedzialny również za kształt Hali Stulecia. Na początku znajdowała się tam pijalnia mleka, później budynek zmieniał przeznaczenie – do niedawna był punktem ksero. Mimo, że obiekt wpisany jest do rejestru zabytków przez lata marniał.

Remontem Cafe Berg zajęła się Grupa 3303 pod kierownictwem architekt Anity Luniak. Zespół wcześniej odpowiedzialny był za rewitalizacje budynków przy ulicy Teatralnej 4-7 we Wrocławiu. Renowacja obiektu na brzegu fosy była o tyle trudna, że aby był zdatny do użytku należało wyburzyć wszystko, co zostało wybudowane oraz dodać przeszklenie. Sama praca pod okiem konserwatora była dużo trudniejsza, niż gdyby był to nowy budynek.

fot. redakcja

Będąc w Cafe Berg można zapoznać się z informacjami o Maxie Bergu. Jego zdjęcie przy wejściu przypomina, że domek nad fosą jest dziełem słynnego twórcy Hali Stulecia.

Zabytkowy kiosk nad fosą, u zbiegu ulic Podwale i Piotra Skargi, został właśnie otwarty. W Cafe Berg można zamówić kawę i coś słodkiego. Póki co jedynie na wynos.

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykułKsiążę Filip nie żyje. W tym roku skończyłby 100 lat
Następny artykułKoleje Dolnośląskie wstrzymują połączenia do Görlitz
Małgorzata Braszka
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.