Lornetki kompaktowe – czyli jakie? TOP 5 najlepszych modeli

0

Lornetka to przydatny sprzęt, który na co dzień ułatwia pracę między innymi żołnierzom, funkcjonariuszom straży granicznej czy ekipom poszukiwawczo-ratunkowym. Lornetek używa też wiele osób ze względu na swoje hobby. Ułatwiają obserwację ptaków, samolotów, okrętów i innych oddalonych obiektów. Czasem są też zabierane do opery. Najbardziej praktyczne modele to takie, które są lekkie i nie zajmują dużo miejsca. Szukasz kompaktowej lornetki? Sprawdź najciekawsze propozycje!

Lornetka kompaktowa, czyli jaka?

Wybór lornetek jest bardzo duży, tak samo jak różnice w cenie pomiędzy różnymi modelami. Jeśli zależy ci na wygodnym, niewielkim sprzęcie, wybieraj lekkie lornetki! Najlepiej, by w kompaktowym modelu waga nie przekraczała 0,5 kg. Dzięki temu możesz nosić swój sprzęt przez większość dnia i nie czuć jego ciężaru. Wśród lekkich lornetek wytypowaliśmy kilka modeli, które polecamy szczególnie. Jeśli szukasz kompaktowej lornetki, koniecznie zobacz tę listę!

Najlepsze lornetki kompaktowe

Czas przyjrzeć się najciekawszym kompaktowym lornetkom. Z wielu dostępnych modeli wybraliśmy pięć, które cieszą się świetnymi opiniami odbiorców, a przy tym są stosunkowo tanie.

Zwróć uwagę na różnice między lornetkami. Przede wszystkim bierz pod uwagę takie elementy jak:

  • waga;
  • jakość wykonania obudowy i ergonomia;
  • skuteczność, czyli jak bardzo potrafią przybliżyć odległe obiekty;
  • udogodnienia związane z samą obserwacją, na przykład takie rozwiązania, które dadzą lepszą jakość obrazu i zniwelują zakłócenia takie jak refleksy świetlne.

Oto 5 najlepszych lornetek!

Lornetka Celestron UpClose G2 8×21 Roof – to model polecany dla osób, które pasjonują się obserwowaniem ptaków. Powiększa obraz ośmiokrotnie, dzięki czemu można dokładnie obejrzeć obiekty oddalone do 129 metrów. Warto zwrócić uwagę na dobrą ergonomię. Obudowa została dokładnie wyprofilowana, posiada wgłębienie na kciuk i wypukłości na palce – możesz wygodnie trzymać ją w dłoni. Waga tej lornetki to tylko 227 gramów! Aluminiowy korpus jest pokryty gumą. Konstrukcja jest wytrzymała i wodoodporna.

Lornetka Cekestron UpClose G2 10×25 Roof – inny model tej samej firmy. Te lornetka jest trochę cięższa (312 gramów), ale za to umożliwia większe przybliżenie – maksymalnie dziesięciokrotne. Tak samo jak wcześniej wymieniony model ma korpus z aluminium i nie szkodzi jej woda, dzięki czemu swoje obserwacje można prowadzić nawet w deszczu.

Lornetka Celestron FocusView 16×32 – ten sprzęt cenią turyści, którzy pragną podziwiać piękne widoki podczas górskiej wędrówki albo rejsu statkiem. Również waży niewiele – tylko 310 gramów, za to oferuje jeszcze większe powiększenie – aż 16x.

Lornetka Bushnell PowerView 10×25 – następna ciekawa opcja. Zainteresuje tych, którym wystarczy 10-krotne powiększenie. Dzięki powłoce Fully Coated niweluje odbicia światła, dzięki czemu zawsze zobaczysz wyraźny obraz. Tubusy zamocowane są na zawiasach, co pozwala na złożenie lornetki i przenoszenie jej w kieszeni, niewielkiej torbie czy plecaku. W komplecie dostaje się też pokrowiec wyposażony w szlufkę – łatwo więc przyczepisz urządzenie do paska. Waga lornetki to tylko 242 gramy

Lornetka Opticon 8×21 Black – ostatnia propozycja to dobry wybór dla turystów, do opery albo na koncert. Powiększa obraz maksymalnie osiem razy i waży 300 gramów. Soczewki w tej lornetce pokryto specjalną powłoką z fluorkiem magnezu, który zapewnia naturalne odwzorowanie kolorów, a także eliminuje większość refleksów świetlnych.

Masz już swojego faworyta na tej liście? Jeśli chcesz zobaczyć więcej modeli, sprawdź lornetki w sklepie MediaMarkt – jest tam czym wybierać!

Wasze komentarze

Komentarze

Sponsorowane
Poprzedni artykuł8 przepięknych Ogrodów Botanicznych we Wrocławiu i okolicach, które warto odwiedzić!
Następny artykułWrocław: Festiwal Kwiatów z Zamku Książ przyleciał na lotnisko!
Redaktorka naczelna portalu. Zakochałam się we Wrocławiu od pierwszego wejrzenia. Kocham odkrywać nowe rzeczy i dzielić się nimi z innymi. Jeśli mam wybierać pomiędzy weekendem w hotelu SPA, a pokonaniem 200km w kilka dni na rowerze, to wybieram to drugie :) Jestem niepoprawną optymistką.